Mój czarny, ciumkający kotek Powiększamy rodzinkę

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob paź 08, 2011 18:10 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Dzisiaj miałam poprawkę z egzaminu. Myślę, że powinnam zaliczyć.
Ale i tak nie wiem czy to coś da, bo nie wiem czy pani dziekan mi sesję przedłuży. Jak byłam u niej z podaniem to nakrzyczała, nagadała się, że albo się radzi sobie za studiach albo nie itd i nie dała mi odpowiedzi czy mam zabierać papiery czy mogę zaliczać. A jak prosiłam o odpowiedź to jeszcze bardziej się wściekała i powiedziała, że nie wie co mam robić.
Tak więc poszłam na egzamin, w poniedziałek pójdę głupie zaliczenie z gleboznawstwa zaliczyć i zostanie mi jeden egzamin. No i znowu rozmowa z panią dziekan, która mi może powiedzieć, że ją to nie obchodzi, że wszystko po terminie i mi nie zaliczy semestru i tyle. Nie lubię nie wiedzieć na czym stoję.

Zamówiłam Borubarowi jedzonko, myślałam, że kurier pojawi się w piątek (wczoraj) ale go nie ma, a puszki się skończyły :oops: :roll: No i dzisiaj był szybki kurs do sklepu po jakieś mięso, bo inaczej Borubar by rano nas zjadł ;)
Teraz się chce cały czas bawić, ciągle jest miauu miaauuu i w ogóle się nie męczy ganianiem za patykiem :D
Stęsknił się chyba bardzo, bo w ostatnim czasie z domu wychodziliśmy jak było ciemno i wracaliśmy jak już ciemno się robiło. Bo niestety na razie dojeżdżamy z Piotrkowa do Łodzi na uczelnię :|
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob paź 08, 2011 22:27 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Afra, przepraszam, że się tu wcinam z problemem, ale wiele osób zagląda, może ktoś pomoże --> viewtopic.php?f=1&t=134110&start=0

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob paź 08, 2011 22:41 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

jasdor pisze:Afra, przepraszam, że się tu wcinam z problemem, ale wiele osób zagląda, może ktoś pomoże --> viewtopic.php?f=1&t=134110&start=0

Nie ma problemu, niech najwięcej osób zobaczy, mam nadzieję, że ktoś pomoże :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 10, 2011 0:09 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

moze wiec jednak pomyslisz o dokoceniu sie, zeby mlody sie nie nudzil jak was nie ma i nie meczyl was tak zabawa jak chcecie odpoczac?... :ok: Znam osobiscie jednego kandydata na kumpla dla Borubara :D Przesliczny, mlody, zwariowany, slodziak, miziak, szalony.... Z reszta ma na imie Urwis, imie mowi samo za siebie :D Szuka DS, najlepiej na dokocenie, bo go tak energia rozpiera, ze najlepiej bedzie jak bedzie mial kociego kumpla lub kumpele do zabaw :ok:

Tymczasem mykam spac, buziam slicznego czarnuszka w pysio na miaudobranoc :*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon paź 10, 2011 4:50 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Dzięki :) Nie wątpię, że Urwis by się z Borubarem dogadał ;)
Ja, jak będę brać kota, to chyba na razie na DT. Tylko kurczę muszę wiedzieć na czym stoję, czy studiuję, czy nie, czy będę siedzieć najbliższy rok w domu, czy w Łodzi, czy jak..
A Borubar teraz chce się ciągle bawić, jak był kilkumiesięcznym kociakiem to się tak nie bawił, jak teraz :lol:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 16:31 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Długo nic nie pisałam :roll:
U Borubarka wszystko super, ciągle chce się bawić, albo siedzieć u mnie na kolanach :D
Wcześniej nie był takim kolankowym kotem. Ostatnio coś mu się zmieniło :)
Ledwo usiądę, to Borubar już na mnie wskakuje :D Jak wstaję to miauczy, że chce się bawić :D
I ciągle brzuszek ciumka, aż mu się brązowy zrobił ;)
Postaram się jakieś zdjęcia wkrótce porobić :roll:
Kochane to moje kocie jest :1luvu:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 17, 2011 16:52 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

slodziak przekochany :1luvu: Buziaczki w slodki czarny pyszczek :*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro paź 19, 2011 23:43 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Obrazek slodkich snow slodki koteczku

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro paź 19, 2011 23:59 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Słodki koteczek dziękuję ;)

Leży ciągle na kolanach i się do mnie tuli :) Wcześniej tak nie miał, a teraz mi z kolan nie schodzi :1luvu:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 20, 2011 7:21 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Czy ja dobrze zrozumiałam, że kot Ci brązowieje?
Jeśli tak, to może to być objaw choroby.
Zrób mu może badania. :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 20, 2011 10:40 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Oj, jakiej choroby? I jakie badania?
On ogólnie zawsze w słońcu nie był taki czarny-czarny tylko czarny-brązowy. Szczególnie w miejscach gdzie ciumka (brzuch) to te futerko jest 'mniej czarne'.. Myślałam, że ten 'typ' tak ma..
Teraz mnie zmartwiłaś..
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 20, 2011 11:45 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

te ciumkanie to tez w zasadzie nie do konca "normalne" jest. Wyglada mi to na chorobe sieroca.

Obrazek

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw paź 20, 2011 11:56 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

Choroba sieroca to raczej na pewno, jak był mały to mu się matka na uchylonym oknie powiesiła :( Wszystkie kociaki były odchowane na butelce, wszystkie ciumkały. Te co zostały u ojca zostały oduczone ciumkania, ja jakoś nie mam serca mu zabraniać, bo się na mnie patrzy takim złym wzrokiem :roll: No i sobie ciumka ten brzuchol :roll:
Próbowałam mu podsunąć coś innego do ciumkania, ale nie chciał się przerzucić..
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 20, 2011 12:01 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

on sobie rane na tym brzuszku wyciumka, zapytaj weta czy moze czyms mu to miejsce smarowac...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw paź 20, 2011 12:06 Re: Mój czarny, ciumkający kotek (na razie jeden ;) )

On nie ciumka ciągle w tym samym miejscu. Już pytałam się weta o to, i pani powiedziała, że jeśli nic sobie nie robi to niech ciumka.
On głównie to robi jak idziemy spać i czasami za dnia na kolanach. Ale za dnia raczej rzadko. Jak sam leży to nie ciumka w ogóle.
Jedynie to futerko na brzuchu jest takie wyciumkane :roll:
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sylwia_mewka i 14 gości