Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto paź 04, 2011 12:55 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

zuzia96 pisze:Tak że wciąż prosimy o kciuki...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 04, 2011 15:48 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

:ok: :ok: :ok: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto paź 04, 2011 18:32 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

Zuziu, :ok: :ok: dla Maksia byly i są cały czas,
tylko klawiatura mi zastrajowała :x
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro paź 05, 2011 18:11 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

Maksiu dzisiaj znowu był na kroplówie. Widać, że siłki wracają już do chłopaka, bo kręcił się okrutnie, ledwo go utrzymałam na tej kroplówce :P Dalej dostaje antybiotyk.
Dzisiaj nie miał już gorączki, ale kupa znowu nie najładniejsza :(

Jutro kolejna wyprawa do weta. Maksiu już mnie nie lubi za to, że go z jego ukochanego domu wynoszę i chowa się przede mną po kątach. Najbezpieczniejszy czuje się, kiedy ja śpię, bo wie, że zanim wstanę, to on zdąży się zdematerializować :P

Pani doktor powiedziała, że jak go w niedzielę zobaczyła, to naprawdę się przestraszyła, ale że teraz już będzie dobrze. Maksiu najgorsze ma już za sobą. Teraz ważne, żeby doleczyć do końca :P
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro paź 05, 2011 18:28 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

Ojj , skąd ja to znam :roll: , Kropusia też się chowała po kątach gdy przyszło nam nawet kilka razy w tygodniu chodzić z nią do Wetki :( . Mocne kciuki dla Maksia jak i pozostałych Twoich podopiecznych :ok: :ok: :ok:
Jak się ma Alusia ? 8)

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro paź 05, 2011 20:52 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

bubor pisze:Ojj , skąd ja to znam :roll: , Kropusia też się chowała po kątach gdy przyszło nam nawet kilka razy w tygodniu chodzić z nią do Wetki :( . Mocne kciuki dla Maksia jak i pozostałych Twoich podopiecznych :ok: :ok: :ok:
Jak się ma Alusia ? 8)

Maksiu to bardzo kochany kocurek i bardzo zakochany w swoim domku, tylko nie wolno go z niego wynosić. Ale u weta jest już grzeczny. Alusia natomiast jest z tych co to "wieź mnie gdzie chcesz", ale za to z wetką walczy ostro :P

Z Alusią też nie jest za dobrze, ma brzydkie futerko, dwie wylizane dziury z boku i liże dalej. Te rany już się co prawda goją, ale tworzą się strupy, które ją denerwują i dlatego rozlizuje. Wczoraj znowu założyłam jej kubraczek posterylkowy, żeby rany miały szansę się zagoić, ale w nocy panna kubraczek zdjęła :(
Z Alusią mam iść do wetki w poniedziałek, ale nie wiem, czy nie pójdę z nią wcześniej, jak będzie się tak wylizywać
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw paź 06, 2011 6:50 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

Za chorowitki :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 07, 2011 16:53 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

Halo halo Zuziu , jak tam Maksiowe i Alusiowe zdrowie :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt paź 07, 2011 18:15 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

bubor pisze:Halo halo Zuziu , jak tam Maksiowe i Alusiowe zdrowie :roll:

Też jestem ciekawa..
:ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt paź 07, 2011 21:38 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

Maksiu wczoraj zakończył kroplówkowanie, już niby powinien być zdrowy, bo wczoraj i dzisiaj rano kupa była normalna, a pani doktor powiedziała, ze jak kupa bedzie normalna, to już nie muszę z nim przyjeżdżać. A dzisiaj wieczorem znowu zrobił straszną rzadziznę :( Nie wiem, co to jest :(. Ale przynajmniej już się nie chowa w szafie, narazie go obserwuję...

Z Alusią jadę do wetki w poniedziałek.

Na szczęście Lilcia zdrowa :P

A problem mam z tymczasami, największy z Tolusiem, bo on nie rozumie, że chore koty potrzebują spokoju, gania je, zaczepia do zabawy, muszę go zamykać w osobnym pokoju, żeby chronić te moje chorutki. Maksiu teraz też potrzebuje osobnego pokoju, śpi tam gdzie jest spokój i nie ma kotów. A trzeciego pokoju nie mam :( A adopcje stoją :(
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie paź 09, 2011 22:03 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

Obrazek Obrazek Obrazek


Przyszłam się przywitać i przedstawić. Mam pół roku, na imię mi Julka.

Pozdrawiam serdecznie

Julia



Kliknij miniaturkę

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto paź 11, 2011 17:25 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

Zuziu , Maksiu , Alusiu , co u Was ? :roll:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro paź 12, 2011 20:32 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

U nas tak:
Maksiu ma się lepiej, ale dalej jest na dietce. Jada tylko RC Intestinala, bo jak zje coś innego, to zaraz kupa brzydka. Ale ogólnie jest już nieźle :ok:

Alusia chwilowo się nie drapie, bo jest na zastrzyku i rany może wreszcie mają szansę się zagoić :ok:

Lilutek zdrowy :ok:

Tolek-demolek rozrabia, chwilami wszyscy mamy go dosyć, on nadaje się do zdrowych kotów, nie do takich chorutków. Ale w jego sprawie teraz już nikt nawet nie dzwoni!

Agatka jest bardzo grzeczna, aniołeczek nie kot :D chyba będzie miała domek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro paź 12, 2011 20:47 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

Jednym słowem powiało optymizmem 8) :ok: :ok: :ok: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro paź 12, 2011 21:52 Re: Moje koty... Maksiu chory :((((((((

bubor pisze:Jednym słowem powiało optymizmem 8) :ok: :ok: :ok: :wink:

A powiało :D
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, louccan i 45 gości