KrakówARKA na ul. Chłopskiej, dzięki dr Gaworowi moja psina zyje i ma już 13 lat. Miała dwie operacje wykonane prze tego Doktora. I jego polecam.
Doktor Baran, mam niestety złe zdanie. Przyniesliśmy w sobotę naszego kotka, który nagle zaczął wymiotować. To była godz. 13. Doktor go zbadał i stwierdził, że trzeba test na białaczke zrobić w poniedziałek. Podał Tolusiowi kroplówkę podskórnie, antybiotyk, powiedział, ze nie wie co mu jest i kazał sie zgłosić w niedzielę między 9-12 jesli sie nie poprawi. Nie pobrał mu żadnych badań, choc prosiłam ( chyba ma problem z wkłuciem). O godzinie 6 rano Tolcio patrząc mi w oczy zwymiotował znów i umarł. Pojechalismy jeszcze raz, moze jest w jakiejś spiączce... Pan doktor powiedział tylko - bardzo mi przykro, to jakaś infekcja chyba wirusowa. Mam żal, uraz. Cóż, specjalista od papużek.
Teraz chodzę do doktora
Gubały na ul. Piaseckiego 16. jak na razie wszystko jest okej
Operował moja psinę 13 letnią. Po operacji wybudzona, dostała kubraczek ochronny wliczony w cenę, rana pooperacyjna zagoila się pięknie i szybko. Ceny bardzo przystępne.
Z Julianem, kotem z Fundacji AFN chodzimy do
Hyraxu na ul.Drukarską 9. Musimy skończyć leczenie, bo Julian jest kotem po przejściach i jest cały czas w leczeniu. Na razie sie leczymy, więc o efektach nie piszę. ale ceny bardzo przystępne. Pani doktor miła i cierpliwie tłumaczy wszystko "jak krowie na rowie"