Bazyli, megamiziak w swoim DS!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 02, 2011 11:21 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

fantastyczny gość!!!
jesli lapka mu nie doskwiera, to nie jest zle - owszem moze z wiekiem dawac sie we znaki, przy zmianach pogody itp (jak u ludzi).
mam psa (z dogo) ze zlamana lapka zle zoperowana, zle zlozona i zle zrosnieta - biega jak szalony, troche tylko inaczej ja stawia, no i forsowanie zabronione.
swietnie ze wyczyscilas uszka (swierzbowiec?). alez ten Bazyl cierpliwy jest i dzielny!!! :kotek: :kotek: dobry kot z niego. :1luvu:

jotpeg

 
Posty: 670
Od: Śro paź 28, 2009 18:24

Post » Nie paź 02, 2011 11:37 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Miło mi,że Bazyli ma tylu fanów :lol: To przekochany kotek.Dzisiaj szłam do kościoła i po drodze poszłam wymiziać.Biedaczysko biegło za mną, kilka razy wracałam i kładłam go na poduszkę :cry: Tak mi było go żal. P.Iza mówiła,że dzisiaj też za nią biegł. Dobre odżywianie, ten domek, w którym na razie jest mu ciepło i ma czysto, odrobina zabiegów pielęgnacyjnych sprawiły,że Bazyli wygląda dużo lepiej.Nawet jakby guzy mu się zmniejszały i chyba ma ładniejsze już dziąsła.
Uszka mu czyszczę codziennie, to ważne, aby kuracja była skuteczna.Za trzy tygodnie ma być powtórzona.
Bazyli nie kuleje, tak tego bym nie określiła, raczej, że ma dziwny chód. Biega swobodnie, ale to nie jest typ włóczykija.Na moje oko to on nadaje się do domku nie wychodzącego.Taki kanapowy kotek, którego życie nie pieściło, wolność mu wychodzi bokiem, ma już swoje lata i chciałby w spokoju i cieple dożyć swoich dni.Potrafi kochać i bardzo pięknie to okazuje, barankuje, przytula się, wywala brzuszek do głaskania.Dla mnie ciekawe jest również to,że umie się bawić, że akceptuje dzieci.Agresji nie ma w nim za grosz.Do tej pory nie mogę wyjść ze zdumienia, że pozwolił sobie pobrać krew i ani się nie poruszył, nie miauknął 8O On ma bardzo ostre pazury, nie można ich obciąć dopóki jest bezdomny, mógłby i wetkę i mnie mocno podrapać.Znacie takiego kota?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 02, 2011 18:00 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Jutro p.Iza weźmie Bazylego do siebie.Zamknie go w przedpokoju, dam jej kuwetę, żwirek, posłanko...itd.Utrzymanie go też biorę na siebie.Postaram się we wtorek rano zabrać go na kastrację i na badania.Zobaczymy, jak się będzie zachowywał w domu, czy jest kuwetkowy, czy będzie chciał wychodzić, co mu dolega i w ogóle.P.Iza boi się ,że mogą być konflikty z Tino, ale nie wiadomo, dopóki się nie sprawdzi, prawda? Z domu tymczasowego łatwiej tez wyadoptować, co do tego nie ma wątpliwości.Proszę o kciuki, aby się udało.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 02, 2011 18:22 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Ewa, Bazyli na pewno nadaje się "na salony". Zobacz, Krzyś co najmniej 2 lata mieszkał, jak to ładnie określiłaś, "pod chmurką". Teraz często bywa tak, że moje dwa koty przesiadują na balkonie, a Krzyś woli kocyk albo fotel w mieszkaniu. Będzie dobrze :)
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12765
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie paź 02, 2011 18:49 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Bardzo cieszę się z dobrych wieści o wynikach testów Bazylego!!! :piwa: a to, że wyląduje w DT to cudowna wiadomość!!! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie paź 02, 2011 19:12 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Będę mocno trzymała kciuki za powodzenie akcji! :ok:

Tuka

 
Posty: 11748
Od: Pon cze 20, 2005 10:57

Post » Nie paź 02, 2011 21:25 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Bazyli zasługuje na dobry dom, który da mu poczucie bezpieczeństwa i miłość przede wszystkim. Ciekawe jak zareaguje na pobyt w domu :?: choć, tak jak piszesz ewar, pewnie spodoba mu się, skoro tak lgnie do człowieka :lol:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Pon paź 03, 2011 6:04 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

witamy u Bazylka

przez weekend nie było mnie troszkę ale już od rana znów kciuki za niego trzymam
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 03, 2011 6:08 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Dzięki za odwiedziny u Bazylego. :1luvu: Gdybym mogła wziąć do siebie jakiegokolwiek kota, Bazyli już dawno byłby u mnie.Nie byłby pierwszym kotem-romantykiem, czyli mającym wyłącznie niebo nad głową, nie boje się takich kotów, jeszcze przy moich rezydentkach.Nie wiadomo jednak, jak Tino zareaguje.Bądźmy jednak dobrej myśli.Noc dzisiaj była już zimna :cry: , w dodatku wczoraj sąsiadka mówiła o jakiejś awanturze o koty podobno sikające do piaskownicy i groźby, że marnie skończą.Krzaki naokoło obsikane przez obszczymurów, ale to jakoś nie przeszkadza ( mnie owszem, ale nie ma na nich siły).Dużo by pisać na ten temat.
Będzie mi łatwiej opiekować się Bazylim, wiadomo będzie na 100 % jaki jest, czy kuwetkuje, czy chce wychodzić za wszelką cenę, teraz tylko się domyślam.No i leczenie, kastracja. Pakuję do torby i niosę do lecznicy, nie martwię się, czy gdzieś nie pójdzie, czy nie naje się jakiegoś paskudztwa..itd. Już przygotowałam wszystko, kuwetę, miseczki, posłanka i nawet zabawki.
P.Iza nie ma komputera, ale wczoraj była u mnie i czytała wątek, pokazywałam też jakie koty są do adopcji i w ogóle jak działa forum. P.Iza jest inżynierem z wykształcenia, a kociarą od dzieciństwa.Od kiedy zamieszkała na moim osiedlu, wiele kotów wysterylizowała, wyleczyła, no i prowadzi kocią stołówkę.Tylko skąd koty o tym wiedzą? 8O
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 03, 2011 6:12 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Fakt noce zimne ,dziś wyszłam po 6 rano z domu to zgrzytałam zębami z zimna.
Szkoda,żeby Bazylek spędzał nocne na dworze :(
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 03, 2011 6:20 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Oczywiście.Bardzo mi go żal, ale miejmy nadzieję, że to już była jego ostatnia noc na zewnątrz.Domek jest mały, tak być powinno, troszeczkę ocieplony, a w środku kilka warstw posłanek ( wełnianych i polarowych) , może się w nich zagrzebać.Od spodu styropian, więc nie ciągnie od ziemi, ale mimo wszystko nie jest to wystarczająca ochrona.Poza tym, to taki miziak, naprawdę warto mu dać dom.On tak pięknie mruczy, biegnie jak piesek za mną i p.Izą, musiał mieć kiedyś dom.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 03, 2011 6:29 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

oby się tylko udało....
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 03, 2011 8:39 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Byłam u Bazylcia, ale siedział w domku, więc tylko sobie z nim pogadałam.Będzie miał lokum w przedpokoju, przynajmniej dopóki nie okaże się, że dogaduje się z Tino.Jutro biorę go na kastrację i badania krwi, umówiłam się już z wetką.Później zrobię mu domek z pudła tekturowego i zaniosę do p.Izy. Już jej dałam miseczki, posłanka i zapas karmy.
W dalszym ciągu DS potrzebny, bo u p.Izy nie może zostać.Jutro będzie wiadomo, co w kocie siedzi i jak się zachowuje w domu.To bardzo ważne, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 03, 2011 8:42 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Witamy chłopaka z rana :lol:
Jak ktoś nie lubi zwierząt to czy sika czy nie sika, choćby nie wiadomo jak czyste zwierze było, to tacy ludzie zawsze czegoś się czepią. My po naszej Toli-psie zawsze sprzątamy kupki, a i tak ludzie krzywo patrzą. Takich należy ignorować, bo na dyskusje nie warto tracić energii.
Czyli Bazyli dziś idzie do domu, do pani Izy? Ciekawa jestem jego reakcji, pewnie mu się spodoba. Nie mam dużego doświadczenia z kotami, mam tylko jedną, małą, zołzowatą Kitę :wink: która nie zaznała złego w swoim życiu (na szczęście), więc taki kotek, który doznał tyle złego w swoim kocim życiu, zapewne będzie niesamowicie wdzięczny :lol:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Pon paź 03, 2011 9:04 Re: Bazyli,mieszka pod chmurką.Romantycznie, ale zimno!FeLV/FIV-

Z pewnością.Od lat tymczasuję koty i wiem, że z wdzięcznością rezygnują z wolności w zamian za ciepło i pełną miskę.Zauważyłam też, że kocury są zwykle bardziej miziaste od kotek, zwłaszcza takie ogromne, co czasami wydaje się śmieszne.Największymi przytulakami były ogromne burasy- Pudzio, Bodzio, Florian.Z rąk by nie schodziły.Problem jest tylko taki, że Tino to kot po przejściach, sam sobie znalazł dom u p.Izy.Kiedyś otworzyła drzwi, a on wszedł i postanowił zostać.Może teraz bronić swojego terytorium, Bazyli z kolei może chcieć mieć p.Izę na wyłączność.Nie wiem, czy kastracja pomoże, ale trzeba to zrobić.Tino nie jest kotem nakolankowym, to trochę włóczykij,łazi po piwnicach, a ciepłe noce spędza na zewnątrz.Nie da się inaczej, bo drapie w drzwi, bardzo dopomina się, żeby go wypuścić.Bazyli chyba ma inny charakter.Trzyma się tych krzaczków, bardzo rzadko się oddala i to tylko wtedy, kiedy ktoś go niepokoi.Uwielbia ten swój domek, a kiedy jest ciepło leży na poduszce.Wydaje mi się, że poszedłby za mną do domu bez problemu, gdybym tylko mu pozwoliła, nie musiałbym go nawet wnosić na piętro.Nadal proszę o kciuki,żeby nie było konfliktów.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56129
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 330 gości