» Czw wrz 29, 2011 6:39
Re: Koty z ul. Batorego,TYCHY! 10 sterylizowanych, 2 maluchy[*]!
tak jak mówi Joma nie ma gdzie maluchów umieścić (Joma oprócz dorosłych ma właśnie chore małe czarnuszki a domów brak), więc jak przeżyją do wiosny to wtedy można je wysterylizować, a matkę łapać najwcześniej za miesiąc, gdzieś w listopadzie
jak się uda i będzie kasa, to w pażdzierniku możnaby zrobić jedną łapankę, ale nie łapać tej kotki z maluchami
kilka ulic w dół koło starego rynku ktoś wywalił młodą oswojoną burasię, znajoma tam mieszka, burasia koczuje w śmietniku i do każdego podchodzi, znajoma ma jej zrobić ogłoszenie (oprócz tego, jest tam oczywiście mnóstwo innych kotów, w tym matka z małymi...)