Bolko w Książu, kotom ma pomóc Gmina Wałbrzych i schronisko.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 26, 2011 11:07 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

Na razie muszę spadać, odezwę się wieczorem.
Bazylek (*)

Joanna_Axlowa

 
Posty: 191
Od: Czw maja 14, 2009 10:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Pon wrz 26, 2011 13:05 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

Joanna_Axlowa pisze: No właśnie nie wiem już co robić, problem jest też w tym, że ja nie mobilna jestem, mamy samochód, ale ostatnio tż na okrągło pracuje, po 24 godziny, no i jest problem z ruszeniem tyłka z domu jak jest chwilę wolnego, a ode mnie do Książa to trzeba dwoma autobusami jechać. No i problem z moimi kotami, bo one nie szczepione na białaczkę, i chłop nie będzie chciał wziąć Bolka do domu... i w ogóle. Wierzcie mi, ale mi to wszystko już spać nie daje , po prostu jestem bezsilna Obrazek. Do Straży dla zwierząt nie ma co dzwonić, bo to mija się z celem nie wiem co robić Obrazek


Ładna pogoda, może wybiorę się na wycieczkę do Książa (pociągiem), ale chyba nie wcześniej niż w październiku, tak po 6. Na razie brak mi na to funduszy. Zresztą te okolice podobają mi się nawet przy brzydkiej pogodzie. Może będą tam jeszcze jakieś koty i akurat wtedy w czymś będę mogła pomóc.
Bolek chyba nie ma białaczki. To silny materiał genetyczny. I zawsze można mu test zrobić.
Czasem takie starsze koty bardzo dobrze odnajdują się w domu i wcale nie chcą już wychodzić.
Ale niestety po kastracji czasem się zatykają, jak są w domu to można je w porę ratować (a trzeba to robić szybko); to kosztuje bardzo dużo. Nie brałabym nigdy na sumienie kastrowanie Bolka i zostawianie go samego sobie.
I niech mi nikt tu nie mówi, że to bzdura. Ja mam takie koty u siebie.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 26, 2011 13:44 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

w każdym razie jak ktoś chce pomóc to piszcie na marta.toz@wp.pl
czy koty leczone wrócą do Zamku zalezy od tego jakie możliwości ma Gmina i ile może pomóc, wszystko będę obgadywać z nimi w piątek. To co byśmy chciały, to często nie idzie w parze z tym co inni chcą, trzeba znaleźć kompromis. Zobaczymy. Ile się da to zrobię. Ale jak na razie to jestem sama
XXX

xmartix

 
Posty: 39
Od: Czw sie 21, 2008 18:46
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 26, 2011 18:48 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

Dziś się nie wyrobiłam, ale jutro podjadę do lecznicy i porozmawiam z lekarką, może ona mi coś poradzi. Tak będzie lepiej, bo jak będę dzwoniła to nie wiem czy jej nie przeszkadzam w trakcie wizyty.
Bazylek (*)

Joanna_Axlowa

 
Posty: 191
Od: Czw maja 14, 2009 10:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Pon wrz 26, 2011 18:52 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

:ok: :ok:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto wrz 27, 2011 10:04 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

... gdybym była bliżej :cry: ... Dziewczyny mega acja przed wami :1luvu: , której kibicuję
PLUTO - pies :) rasy bratnia dusza - już w DS !!!!
Obrazek

animalon

 
Posty: 1642
Od: Sob lis 27, 2010 8:48
Lokalizacja: zachodniopomorskie ... i reszta świata

Post » Wto wrz 27, 2011 17:32 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

No więc, pani doktor chętnie kota obejrzy, ale nie ma możliwości hospitalizacji. Jest jeszcze inna lecznica, która wygrała przetarg na "obsługę" schroniska, napisałam email, czekam na odpowiedź. Lecznica z Wysockiego puści mnie z torbami...., ale jak nie będzie wyjścia to się tam udam. Założyłam też wątek na dogomanii z prośbą o pomoc kogoś doświadczonego w łapankach, ale na razie cisza, ze strony fundacji też cisza :|
Bazylek (*)

Joanna_Axlowa

 
Posty: 191
Od: Czw maja 14, 2009 10:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Wto wrz 27, 2011 17:44 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

Asia, tu nie ma mowy o łapance - to oswojony kot - bierzesz na ręce i wkładasz do transporterka.
Nie powinno być trudności.
Nie boj sie, bo nie ma czego.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto wrz 27, 2011 17:47 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

Jutro jeszcze zadzwonię do tej drugiej lecznicy, bo zależy mi na dobrym lekarzu dla kota. Jak nie da rady to trzeba będzie zabrać go na Wysockiego.
Bazylek (*)

Joanna_Axlowa

 
Posty: 191
Od: Czw maja 14, 2009 10:07
Lokalizacja: Wałbrzych

Post » Wto wrz 27, 2011 21:10 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

magaaaa pisze:Asia, tu nie ma mowy o łapance - to oswojony kot - bierzesz na ręce i wkładasz do transporterka.
Nie powinno być trudności.
Nie boj sie, bo nie ma czego.


Chyba tylko tego, żeby mu nie zaszkodzić.

Stres i strach (i schronisko...) szkodzi czasem kotu bardziej niż choroba. Starsze koty rzadko z niego wychodzą. A i te młodsze też często nie mają szczęścia.

Pamiętajcie o tym.

Zazwyczaj kierunek działania jest odwrotny. Wyciąga się koty ze schronisk, żeby je leczyć. Ale może to schronisko w Wałbrzychu jest chlubnym wyjątkiem wśród innych schronisk...
Ostatnio edytowano Wto wrz 27, 2011 21:24 przez ossett, łącznie edytowano 1 raz

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 27, 2011 21:20 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

My mamy taki przypadek kota - złapałyśmy Go, bo na terenie miał być wyburzany budynek.
Po zabraniu wydawało nam się, że coś jest nie tak, wiec przed kastracją poprosiłyśmy weta o zrobienie biochemii. Jak wyjdzie źle, miał nie kastrować.
Wyszła bardzo źle, a i tak wykastrował.
Kocurek jest b. starym kotkiem, nie ma żadnych zębów, nie możemy Go wypuścić na tym "placu budowy". Jest u nas w piwniczce, na początku, mimo fatalnych wyników nerkowych, miał apetyt. Podawałyśmy mu kroplówkę podskórną.
Teraz jest fatalnie, od kilku dni nie je prawie nic.
Nie wiemy, czy to klatka tak na Niego działa, czy tak szybko po kastracji postępuje choroba nerek...
Raczej nie pomogłyśmy Mu, a chyba wręcz przeciwnie, bo pewnie stres i narkoza zrobiły swoje... :oops:

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 27, 2011 21:28 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

No dziewczyny, przeciez plan jest taki, ze kot pojedzie do weterynarza aby go zbadac i postawic diagnoze co jest z pyszczkiem. Kastracja jest w jego przypadku sprawa drugorzedna, weterynarz zdecyduje czy mozna ja wykonac. Nie wiemy w jakim wieku jest kot. Nie wiemy na co choruje. Wiemy za to, ze niektorzy uwazaja, ze lepiej aby umarl pod zamkiem z "przyczyn naturalnych" ale ja osobiscie jestem zdania, ze koty warto leczyc, niezaleznie od wieku. Jak moj kot bedzie mial 15 lat, czy 20, i zachoruje to tez nie powiem:e, nie ma co, e, stres; tylko wsadze w transporter i wezme do weterynarza. No stres, cale zycie jest stresujace :roll: Jakby pyszczek mojego kota wygladal jak na zdjeciu to gwarantuje, ze u weterynara by sie znalazl w przeciagu dnia :roll:

CheshireCat1

 
Posty: 424
Od: Pon sie 15, 2011 10:22

Post » Wto wrz 27, 2011 21:34 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

Zwiększeniu populacji raczej zapobiega sterylizacja kocic.

Chyba w Książu są jakieś?

Pewnie też są chore kocięta. Część z nich na pewno nie przeżyje bez leczenia(ale w schronisku takie są usypiane...).

Możę to od nich zacząć tą wielką akcję?

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 27, 2011 21:40 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

CheshireCat1 pisze: Wiemy za to, ze niektorzy uwazaja, ze lepiej aby umarl pod zamkiem z "przyczyn naturalnych"

Tak uważam.

CheshireCat1 pisze:Jak moj kot bedzie mial 15 lat, czy 20, i zachoruje to tez nie powiem:e, nie ma co, e, stres; tylko wsadze w transporter i wezme do weterynarza. No stres, cale zycie jest stresujace :roll: Jakby pyszczek mojego kota wygladal jak na zdjeciu to gwarantuje, ze u weterynara by się znalazl w przeciagu dnia :roll:


Weźmiesz swojego kota. Czy nie zauważasz różnicy?
I gratuluje wiary w weterynarzy. Za 20 lat może już nie będzie taka bezgraniczna.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 27, 2011 21:42 Re: Kot Bolko z zamku Książ - to poparzenie czy choroba skóry?

Ja nie jestem przeciwna leczeniu Bolka, ale trzeba liczyć się z tym, że schroniskowa klatka może przyczynić się do skrócenia Mu życia, mimo że będzie leczony.
Tutaj widziałabym rozwiązanie w postaci DT, ale chyba nierealne...

kasia_5000

 
Posty: 3099
Od: Czw mar 23, 2006 21:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 147 gości