W ogóle ich nie ma. Jeden tylko jest drugi dzień. W piwnicy znalazła mama zgniłego gołębia i tylko jeden kotek się ostał. Nie wiadomo, gdzie pozostałe i bardzo się tym martwimy.
Gdy mama jeździła z Punieczką do Częstochowy nie miała czasu [pobyć na działkach, tylko zanosiła jedzenie, i też nie codziennie i teraz mamy problem, bo się tym razem o nie martwimy