PRZEPIĘKNE KOCIAKI - MALUTKIE BAKALIE - SZUKAJĄ DOMU!!!

joluka pisze:
Gratulujemy!!!! i cieszymy się bardzo, że kolejna kocia bieda wyląduje w swoim domu! Pochwal się potem choćby zdjęciem Szczęściarza .

Fotki nie mam na razie, Kocio poczeka na adopcje kilka tygodni, ma świerzbowca i grzybicę, którą odkryłyśmy z opiekunką wczoraj, ale pozwolono mi przyjeżdżać co parę dni, żebyśmy nie tracili kontaktu.

sprawdzam dwa domki, które wstępnie zainteresowane są adopcją parki - poproszę o kciuki, może któryś okaże się odpowiedni! :kotek:

maluszki dzisiaj o 18:00 będą miały pierwsze szczepienie - po 1,5-2 tygodniach mogłby się już przeprowadzać :ok:

Fotki cudne a kciuki za superdom trzymam wszystkimi łapami swoimi i kocimi.
:ok:

Kciuki są

Cudne są te szkraby :1luvu:

ale szybciutko!

Jeden dom już odpadł

- okazało się, że to dom wychodzący

. Nie wiem, dlaczego ludzie nie przyjmują do wiadomosci informacji, zawartych w ogłoszeniu... :evil:

Doradźcie proszę co zrobić, gdy mały Migdałek ciumcia uszka Morelki??? :roll:

Gdy maluszki leżą wtulone w siebie i zasypiają, mały dobiera się siostrze do uszu!!! Ssie je tak, że można je wyżąć!!! Boję się, że mała będzie miała za chwilę łyse uszy

.

Trzymamy kciuki za ten drugi domek :ok:

Ależ te maluchy są cudne :1luvu:

Joluka, nie wiem, czy Ci sie to uda, ale może spróbuj mu podsunąć coś do ssania innego.
Ja podkładałam pluszaki i gryzaczki dzieciowe.
Nie zawsze sie udawało.
Takie ssanie bywa niebezpieczne, bo robi się krwiak.

staramy się pilnować uszek Morelki

- ale jedyną metodą dotychczas jest niestety zabieranie Migdałka ze wspólnego leżakowania... :twisted:

maluszki wczoraj zostały zaszczepione - szczepienie zniosły dobrze, chociaż w lecznicy rozpaczały jakby im straszną krzywdę robili :roll:

- w domu szybko doszły do siebie i pocieszyły się pełnymi miseczkami i zabawkami

z domków na razie nici... - drugi domek, choć wydaje się być sensowny, nie dostał zgody właściciela wynajmowanego przez nich mieszkania na wprowadzenie jakichkolwiek zwierząt

- dom co prawda wydaje się być zdeterminowany i zapowiada, że zmieni w takim razie mieszkanie, ale wiadomo, że nie jest to najczęściej szybka procedura i wiąże się ze sporymi komplikacjami - tracę więc powoli nadzieję

czekamy nadal - może się jeszcze jacyś chętni pojawią :ok:

Sierściuchy jak sierściuchy ale jaaaakie foty

Które tam takie zdolne, przyznaj się Ciotko!

no jak to które? TŻ się realizuje! :mrgreen:

- spełnia na stare lata swoje młodzieńcze marzenia, tylko wtedy czas spędzał w ciemni, a teraz zapatrzył się na cudne forumowe zdjęcia Korciaczków i nawet se Nikona zakupił... :roll:

ja i tak się wyzłośliwiam, że korciaczkowym zdjęciom nawet z Nikonem nie dorówna, ale ambitnie chłop próbuje... :twisted:

To złośliwa Baba

Powiedz mu chociaż, że ciotce się podobają baaaardzo, no weź, nie bądź takaaaaa

nie będę chłopa rozpieszczać :twisted:

- poczekam, aż nas odwiedzisz i sama mu powiesz :mrgreen:

Co to miau z ludźmi robi.... takie to było grzeczne i miłe Dziewczątko, no :twisted:

Ja Ci przypominam, że my do siebie jedziemy od roku z okładem. Jak ja w końcu dotrę na ten drugi koniec świata to Małż już będzie laureatem World Press Photo

Ale dobra, sama se powiem, bez łaski!

jak tak dalej pójdzie, to z tego końca świata zdążę się wyprowadzić, a Ty nie dotrzesz :twisted:

- może byś się tak jesienną porą zebrała? :1luvu:

czekamy w takim razie z niecierpliwością - a TŻ jak się dowie, z czym przyjedziesz, to już się chyba normalnie nie będzie mógł doczekać :mrgreen:

PRZEPIĘKNE KOCIAKI - MALUTKIE BAKALIE - SZUKAJĄ DOMU!!!

Kto przegląda forum