Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Kochani dzisiaj w nocy pisać nie będę.Mam wrażenie że trzeba pożegnać bedzie czarną kiciulkę.

Będę chciała przy niej dłużej posiedzieć.Mruczy kiedy ja głaszczę.Nie chcę żeby odchodziła samotnie.

iza71koty pisze:Key_west dla Ciebie obiecane zdjęcia Jogurta vel Jogusia lub Jogi-gogi

--
--
--
--

Jaki on śliczny! Cudny, po prostu cudny!
A zdjęcie nr 7... Uwielbiam gdy kot tak śpi z tylnymi nogami przy głowie :1luvu:

Mój Jogurcik :1luvu:

Rozumiem, że dobrze się czuje po zabiegu?

iza71koty pisze:Kochani dzisiaj w nocy pisać nie będę.Mam wrażenie że trzeba pożegnać bedzie czarną kiciulkę. Będę chciała przy niej dłużej posiedzieć.Mruczy kiedy ja głaszczę.Nie chcę żeby odchodziła samotnie.

Szkoda kici

Tak.

Joguś jest bardzo elastyczny. :1luvu:

Świetnie się wygina. :lol:

Myślę że się czuje bardzo dobrze.Chociaż pewnie dziwi go co nie co.

Apetyt ma.Za kilka dni podam mu tabletkę.Tak tydzień po kastracji myślę ze wystarczy.

A wogóle to on się świetnie bawi.Kocha siedzieć w tunelu.Uwielbia kocie zabawki.

I widzę że chyba powolutku łagodnieje, bo ostatnio hormony już dawały o sobie znać.

key_west pisze:
iza71koty pisze:Kochani dzisiaj w nocy pisać nie będę.Mam wrażenie że trzeba pożegnać bedzie czarną kiciulkę. Będę chciała przy niej dłużej posiedzieć.Mruczy kiedy ja głaszczę.Nie chcę żeby odchodziła samotnie.
Szkoda kici

Wiem....

A jeśli chodzi o wiadomości na deser, to dziewczyny po prostu szaleją :1luvu:

key_west pisze:A jeśli chodzi o wiadomości na deser, to dziewczyny po prostu szaleją

Oj tak.Zaszalały ostro. :lol:

Jeśli zejdę na zawał ,odpukać, to bedzie to za sprawą kotów.Przed chwila Ogonek wykonał mi nad głową lot albatrosa. :roll:

Przyszłam do nich.Zawołałam.Przybiegła Zezolcia z dachu nad murkiem.A Ogonek z tego samego dachu, dodam że dach jest dość wysoko wykonał skok z rozpędu i prawie wylądował mi na głowie.Matko skąd ten kot ma tyle siły!!!!I pomysłów??? :roll:

Dałam dwa udka, opakowanie Bozity.Nalałam miseczkę śmietanki.Wracam po 5 minutach, bo musiałam rowerem wyskoczyc do sklepu a tam

....pusto.Znaczy leżała jeszcze sucha karma.One siedzą i czekaja na

...JESZCZE.Dałam puszkę Kitekata
I jestem pewna ze około 21.00 znowu będą czekać.Nie mam pojęcia ,gdzie te koty mieszczą te jedzenie. :roll:

To jedyne koty które dostają tak obfity posiłek dwa razy dziennie i wymiatają do cna.

Dobra muszę lecieć dalej.

Iza, Misio potrafi pożreć 3/4 saszetki po 100gram mokrego i cały tależ suchego-na jednym posiedzeniu

Stwierdziliśmy z tż'tem ostatnio, że Misio kosztuje nas więcej jak Niunia :roll:

Miałam na tymczasie zabiedzonego kotka, ważył moze 1,5 kg, a zjadał dziennie 0,5 kg saszetek, a zjadłby więcej, jakbym mu dawała

Jak czarna kiciulka?

z obawa otworzylam watek. Ale nie ma jeszcze zadnych wiadomosci, Iza pawnie zabiegana.

key_west pisze:Jak czarna kiciulka?

Kicia jest z nami.Słabiutka ale jest.W nocy pojadła troszkę Bozity.

Hej dziewczyny, muszę was prosić o kocią konsultację... Czy zdarzyło wam się coś podobnego... Mianowicie mam wrażenie, że Grubasia zwariowała...

Mam wrażenie, że mam w domu agresywnego psa a nie potulnego leniwego kota...
Grubasia znienawidziła swego brata gdy wrócił wilgotny z kąpieli (musieliśmy go wykąpać bo niemiłosiernie się upaćkał...). Grubaska nie była kąpana - nie było takiej potrzeby. Gdy zobaczyła go po kąpieli zaczęła na niego syczeć i prychać - coraz mocniej, coraz mocniej... Teraz minęło już 9 godzin i jest wręcz coraz gorzej! Grubasa... warczy!!! Siedzi sobie i warczy jak pies. Dzidzio na początku był potulny - bał się jej i starał się nie wchodzić jej w drogę bo zaczynały się syki i prychanie. Teraz próbuje prowadzić działania zaczepne...
Czy kiedyś zdarzyło się wam, że mając dwa kochające się, zżyte ze sobą (liżą się nawzajem, śpią razem itp) nagle jeden z nich zaczął drugiego nienawidzić?! W stosunku do mnie Grubasia zachowuje się normalnie i przyjaźnie...
Od kilku dni choruje - siusiała (a raczej nie mogła się wysiusiać...) krwią - teraz daję jej od 3 dni zastrzyki (Tolfine i Enroxil) je też osobno bo ma specjalną dietę (Urinary HD). Ale nie wiem czy to może mieć wpływ na jej zachowanie?!
Wygląda to naprawdę strasznie aż zaczynam się obawiać spania z nią

może jej dziwnie pachnie? Nie poznaje zapachu i myśli, że to obcy kot? W dodatku jest nerwowa, bo źle się czuje. Nie wiem

Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.SZCZECIN - Tymczasy potrzebne.

Kto przegląda forum