Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ochra pisze:
Miasto: xxxxxxxx
bo ja posiadam dwa koty z rodowodem zarejestrowane kota i kotke ale nie bede sponsorować warszawy tylko dlatego ze mi wystawią kawałek papieru .
...... jeszcze raz powtarzam jak pani mi wytłumaczy mam dwa koty rasowe z rodowodem kryje kotke tylko dla jej zdrowia ale nie mam ochoty ani sponsorować Warszawy ani jeżdżić na wystawy i co moje koty maja wady genetyczne ?? sama pani sobie przeczy bo ich rodzice wad nie maja widocznie ich młode nabyły te wady ponieważ nie zapłaciły haraczu
Estraven pisze:klara pisze:Koty z chodowli są bardzo drogie, a nie każdemu potrzebny jest rodowód.
Nie wiem, czy oberwie Może i nie
Po prostu - przyjęliśmy tutaj jako kryterium, że kot rasowy, hodowlany to tylko i wyłącznie kot z rodowodem. Czy to się komuś podoba czy nie, mamy po temu logiczne powody (podane między innymi w wątku Zuzy) i tego będziemy się trzymać.
A że taki kot kosztuje - luksus zawsze jest drogi, zaś w konstytucji nie ma ani słowa o tym, że każdy obywatel RP musi mieć rasowego kota
Nie.MMart pisze:taaa taki sam powód jak notariusze, trzymają z sobą dla zysków, innych nie poruszają. Logiczne powody .. hmm niech pomyśle, jak nie wiadomo tak naprawde o co chodzi to chodzi o pieniądze,
MMart pisze:hmm niech pomyśle, jak nie wiadomo tak naprawde o co chodzi to chodzi o pieniądze,
Nika Łódź pisze:Po paru latach spedzonych na grupach zmienilam poglady i wiem, ze nastepnym moim psem bedzie..., a koty tylko znajdy lub tez schroniskowe. Skoro mam miec zwierzeta, to tylko te, ktore beze mnie by zginely. Nie kupie juz nigdy psa bez rodowodu, ani rasowego kota (za duzo jest tych dachowcow, ktore mnie potrzebuja)
moś pisze:Mój Ptyś też pochodzi.....no w zasadzie to nie wiadomo skąd bo 5 lat temu dzwoniło sie do pana z Łodzi/polecanego przez związek / izamawiało sie kota z rodowodem lub bez a potem przyjeżdżało i brało "kota w worku" Ptyś na wstępie miał koci katar a póżniej zaraził Mosia i mnie grzybicą. Teraz ma ciągłe problemy ze skórą i zębami, wcześniej miałam BRi z rodowodem, który okazał sie być zarażony od matki FIPem.Moś jest/odpukać bardzo zdrowym kotem, myśle że trzeba po prostu mieć szczęście i dobrze wybierać hodowle bo czasami dużo zdrowsze są normalne, swojskie,domowelub dachowe koty
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 134 gości