Stella z obgryzionymi łapkami, już w DS!

Cieszę się, że jest poprawa :1luvu:

Jak to strasznie musi boleć

takie rany ropiejące.
Niech te łapusie goją się szybciutko, żeby kicia zapomniała o tym, co ją spotkało w kocięctwie :ok:

co u Stelli? są jakies fotki? :kotek:

Lalka, jak Twoja kicia?

cisza tutaj od paru dni, mam nadzieje, ze nie oznacza ona nic zlego

Ja takze czekam na wiesci o Stelli, najchetniej dobre, ze lapki sie goja i wszystko idzie ku dobremu :1luvu:

Inny kot lalki był w ciężkim stanie po sterylce, pewnie dlatego milczy..

No właśnie wiem, dlatego się martwię...
Miałam spytać dziś jak się widzialyśmy, ale jakoś nie wyszlo...

Jutro będą zdjęcia. Kicia już skończyła serie antybiotyków. nie ma ran na łapkach, biega skacze. Ja dopiero dzisiaj wróciłam z wolnego do pracy. Nadrabiam zaległości. Dopiero jutro się dowiem co dalej będziemy z łapkami robić. Moja kotka dobrze się goi, Stella na czas leczenia mojej kotki mieszka u kolegi. Więc i dokładnie poinformowna nie jestem.

Super, że malutka już bez ran na łapkach. I to bieganie :piwa:

Czekamy na jutrzejsze zdjęcia.
Głaski dla Stelli i Twojej kici

super wieści :ok:

Lalka, dziekujemy za dobre wiesci :kotek:

Lapeczki sie goja, malenka jest pod dobra opieka, wszystko idzie ku dobremu :1luvu:

Oczywiscie z niecierpliwoscia czekamy na fotki Stelli.

Zaglądam do Stelli, głaski malutkiej przesyłam

I też będę podczytywać w oczekiwaniu na zdjęcia.

Czas leci o wiadomości nie ma

Czy wszystko jest OK ze Stellą?
Jakiś malutki znak by się przydał.

popieram, smutna ta cisza i martwi troche...

Przydaloby sie co jakis czas chociaz pare slow co u Stelli, coby Ciotki spac mogly spokojnie :wink:

Wysylam worek miziakow dla koteczki, caly czas kibicuje w leczeniu lapek i mysle o malenkiej :1luvu:

reaktywowałam bazarek

Mija 10 dni a obiecanych zdjęć nie ma

Stella z obgryzionymi łapkami, już w DS!

Kto przegląda forum