o jezu

Satyr, o czym ty piszesz? przecież widzisz, że wygrzanie kotka "pod kołdrą" wystarcza.... kotek je - kotek nie je, kotek jest żwawy - kotek tylko śpi, kotkowi - ze względu na zbyt młody wiek - "wszczepiono wirusa", kotek (8 tyg - że przypomnę) - ze skokami temperatury, brakiem apetytu, apatią, krwią w kale, robakami, itd. dostał pastę odkłaczającą. Szczęście od Boga, że udało się ustrzec kotka przed zieloną trawką...
Judka, jak mi Bóg miły, taki kociak jest jak niemowlę, jak noworodek. Zwłoka w przypadku jakiegokolwiek zachowania, które Cie niepokoi - może oznaczać ciężkie zachorowanie, a nawet śmierć. Zobacz, jaka jesteś duża i ile wody masz w sobie. A jednak jeśli nie będziesz pić i jeść przez jakiś czas - umrzesz. A teraz przelicz sobie ten czas na malutkie ciałko Waszej koteczki. Jeśli Ty się odwodnisz po 3 dniach, to ona się odwodni po 6 godzinach. Nie wolno lekceważyć żadnych anomalii w jej zachowaniu i odkładać wizyty u weta na jutro, czy nawet na popołudnie, skoro jest 8 rano.
Z Widzewa do schronu nawet autobusem to jakieś 20 minut jazdy, samochodem - pewnie jakieś 10-15 minut, zwłaszcza w weekend. Jutro - podobnie jak dziś - będzie CoolCaty, pokażcie malutką lekarzowi, który ją zna, oceni czy jest lepiej czy gorzej, macie za free, więc co Wam szkodzi. Tylko nie zapomnijcie książeczki z wpisami co malutka do tej pory dostawała.