3xG + R + Lolka na koloniach. Piękna wiosna tej jesieni

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw wrz 01, 2011 7:35 Re: 3 x G +R - vol.IV. Dokonam mordu jak nic...

:ryk: :ryk: :ryk: umarłam

z tym że właściwie obleczenie Gadgeta nawet w piankę do nurkowania niewiele da, jesli chodzi o notoryczne ścieranie wody z podłogi i roznoszenie jej po mieszkaniu.

Chłodno już od rana i rosa stoi galanta, więc TŻ jak wstał nie otworzył chłopcom okna. Siedziały bidki trzy na parapecie i darły twarze: wyypuuuuścić!!! TŻ się poddał, uchylił okno, wstaję, patrzę: na zewnętrznym parapetku w jednym rogu Georg, w drugim Gabryś. Gadget jeszcze sie nie zorientował, że okno już otwarte, siedział na podłodze i wył dalej. Wlazłam do łazienki. Nagle Kolorowy przestał się wydzierać, krótki warkot Georga i cisza. Wychodzę. Georg w rogu woliery, dosłownie brodzi w mokrej trawie, podnosi nogi jak Kasztanka Piłsudskiego i zubrzy pod nosem. Gabryś zwisa z wykładziny na trapie do wychodzenia ledwo się tam utrzymując, z wyrazem obrzydzenia na buzi, bo wykładzina wilgotna i zimna, a zadowolony z siebie Gadget leży na zewnętrznym, już suchym parapecie i wygrzewa ryjek.
On działa na otoczenie normalnie jak menel w zatłoczonym autobusie, który zawsze ma wokół siebie dużo miejsca. Georg go nie cierpi. Warczy właściwie cały czas, bo Gadget go gania. Gabryś - jak śpią - to i owszem, przytuli się nawet do małego, czasem się pobawią chwilę, ale Gabriel jest dużo doroślejszy psychicznie i zabawy dla małolatów już go nie interesują. Rustie i owszem, by się pobawił, ale na to kociak jest za mało sprawny, pies go przygniata albo przydeptuje, ten się drze....

i tak w kółko... i w kółko... i w kółko.... można oszaleć? można :twisted: co mnie podkusiło, żeby sie zgadzać na tę adopcję, co? :twisted:
jest sposób, nie powiem. Bardziej humanitarny niż ukręcenie łepetynki kotowi: się rozwieść! jako podział żywego inwentarza - zabiorę psa i Czarną Małpę, a TŻ wyląduje z małymi G :P
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 01, 2011 7:38 Re: 3 x G +R - vol.IV. Dokonam mordu jak nic...

ale przebiegły plan :strach: :lol:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 01, 2011 8:20 Re: 3 x G +R - vol.IV. Dokonam mordu jak nic...

Jak ja się cieszę że wróciły te opowieści :ryk:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 01, 2011 8:26 Re: 3 x G +R - vol.IV. Dokonam mordu jak nic...

proszę o więcej takich, bo już widzę jak mi brzuch chudnie z tego rechotu, do którego mnie tu zmuszają :ok: :lol: :ryk:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 01, 2011 8:34 Re: 3 x G +R - vol.IV. Dokonam mordu jak nic...

:ryk:

Nuta

 
Posty: 154
Od: Sob maja 31, 2008 17:53

Post » Sob wrz 03, 2011 14:22 Re: 3 x G +R - vol.IV. Dokonam mordu jak nic...

No takich opowieści tutaj brakowało jak nasz pani technik siem cały ubiegły rok kształciła i czasu na nic nie miała :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob wrz 03, 2011 17:44 Re: 3 x G +R - vol.IV. Dokonam mordu jak nic...

byłam dziś w schronie. Po raz pierwszy od czerwca, kiedy wpadłam właściwie na chwilę, na inwentaryzację. Załamka. Całe schronisko pełne kociaków, takich 3-4-5-6 m-cy... bure, czarne, łaciate, nawet rude, tri i szylki. Aż dziwne, że nie było zielonych w pomarańczowa pepitkę. Wszystkie dziczeją :cry:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 03, 2011 18:03 Re: 3 x G +R - vol.IV. Foty małych G na 19.

tak moje młodsze chłopaki śpią :)
Obrazek

Obrazek

no dobra, Gabryś nie śpi. Duma nad kuponem totolotka
Obrazek

a Rustie duma nad niewiadomoczym - pewnie nad ledwie połową kostki: co będzie jak zjem całą? dadzą nową czy nie?
Obrazek
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 03, 2011 18:48 Re: 3 x G +R - vol.IV. Foty małych G na 19.

Piękne i te kocie i te psie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A gdzie to dymne fochowate?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob wrz 03, 2011 18:57 Re: 3 x G +R - vol.IV. Foty małych G na 19.

AgaPap pisze:A gdzie to dymne fochowate?


Dymne z fochem się nie daje fotografować, no co ja poradzę... :twisted:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 03, 2011 19:02 Re: 3 x G +R - vol.IV. Foty małych G na 19.

Georg-inia pisze:
AgaPap pisze:A gdzie to dymne fochowate?


Dymne z fochem się nie daje fotografować, no co ja poradzę... :twisted:



Znaczy się focha ma tak?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob wrz 03, 2011 19:24 Re: 3 x G +R - vol.IV. Foty małych G na 19.

Na drugim zdjęciu Gagdet ma minę jakby przez sen poczuł bąka Gabrysia :lol:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 03, 2011 19:48 Re: 3 x G +R - vol.IV. Foty małych G na 19.

Georg ma focha od prawie 9 lat :roll: Obawiam się, że tak mu zostanie :roll:

Ja już wiem, dlaczego Gadget ma taką minę. Aż głupio, że nie zauważyłam tego wcześniej, a dopiero jakoś miesiąc temu :oops: Jak po raz pierwszy to do mnie dotarło, to nie wiedziałam, co widzę. Znaczy wiem, że coś jest nie tak z tymi zębami, ale co?...? dopiero po chwili: tadam! już wiem, nie widać dolnych kiełków. A przecież ma, na pewno. No i Gadget ma cofniętą żuchwę. Przyjrzyjcie się swoim kotom: bez otwierania buzi - ich kły górne i dolne się zazębiają, jakby poza szczękami, na zewnątrz. A u Gadgeta dolne kły wbijają się w podniebienie. Dlatego ma wciąż uchylony pyszczek, dlatego mu wypada z buzi jedzenie. Na szczęście nauczył się z tym żyć. Obejrzałam mu podniebienie nieomal przez lupę, żadnych ran, nadgryzień, po prostu kolejny defekt...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 04, 2011 7:55 Re: 3 x G +R - vol.IV. Foty małych G na 19.

Dorodne masz koty. Takie ładne, błyszczące, odpasione. Rustie mnie rozwalił :1luvu: .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt wrz 09, 2011 7:26 Re: 3 x G +R - vol.IV. Jak to katar może zabić...

Gwoli wstępu: nasz pies ma taką zabawkę - świnkę, taki gryzak, wiecie. Lubi ją i zazwyczaj "przechowuje" albo na swoim posłaniu, albo na pufie. Puf jest duży (dwie szczupłe osoby się zmieszczą) i pochodzi z czasów kiedy posiadaliśmy jeszcze skórzany "wypoczynek", był jego częścią.

TŻ rano wstał, patrzy, patrzy i nagle mówi:
- Tyyyy, ale numer, oprócz psa, kotów i świni mamy jeszcze myszę
Zwlekam się z wyra powoli, nie reagując. Wiadomo - futrzane mają kilka myszy do zabawy. TŻ wlecze pufa w stronę drzwi i pokazuje palcem:
- Słyszałaś? mówiłem coś!
Posłusznie mrużę oczy (nie mam szkieł), wlepiając wzrok w demonstrowanego pufa. Faktycznie, coś szarego obok świni leży. TŻ bierze w rękę świnię i jej tylnymi, wyciągniętymi nogami usiłuje złapać mysz za ogon. Trup, nie ma co.
Skąd mysz w mieszkaniu? snujemy przypuszczenia, że może Georg złapał w wolierze i przyniósł. TZ ogląda zwierzątko i stwierdza brak śladów napaści, znaczy głowa jest, kończyny są, ran otwartych nie ma. Znaczy co? umarła ze starości? u nas na pufie? kaprys taki miała, odejść w ludzkim domu?
Fakt, okno otwarte, drzwi też często otwierane, mysz malutka i szybka, mogła się prześlizgnąć nawet rurką napowietrzającą piec, która idzie z piwnicy. Powątpiewam. Przecież dom, w którym są trzy koty, dla takiej myszy musi śmierdzieć na odległość. I komentarz TŻ-ta:
- no wiesz, może katar miała...





:roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 14 gości