Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

to niech śpią smacznie :-)

a Ty wracaj do domu..

dolabra pisze:to niech śpią smacznie
a Ty wracaj do domu..

Nie mogę.
Na górze mutanty, na dole faszyści i zagrożenie psioniczne. Na dodatek jakąś księgę trzeba znaleźć.

No dobra. Wróciłam.
Co prawda wcale nie o księgę chodziło, a o zrozumienie, że największe zagrożenie jest szansą na przetrwanie. Oczywiście nic z tego nie wyszło, bo i tak spuszczono kolejną atomówkę. Ot, taki - jakże ludzki - sposób na porozumienie.
Dobra. Następne zejście do Metra odłożę sobie na wieczorek. Zaciągłam kolejną porcję materiału.

Królik już działa normalnie.
Maluchy rozrabiają. Tylko ciągle mamy kłopoty z oczami.
Ganesha jest upierdliwa jak diabli i ma niezbyt miły zwyczaj przygryzania rąk, gdy nikt [czyli ja] nie interesuje się nią. Prowadzenie korespondencji mailowej w sprawie adopcji jest upierdliwe i na razie bez efektów.

Reszta stada - jakoś.
Pochorowała się lekko Selka i Goldie.

Kulamy się powolutku.

to sie kulajcie..
oby małym się poprawiło :ok:

dziś zapowiada się upał, uważajcie..

dolabra pisze:[...]
dziś zapowiada się upał, uważajcie..

To ten upał, którym straszą od paru dni? :twisted:

A ogólna radość maluchów udzieliła się tez niektórym starszakom.
Liściasty - to norma, ze gania z kurduplami, ale ostatnio nawet Mbati się rozbrykał. Słoniu ma też cudny zwyczaj nawoływania kociaków takim piskliwym głosikiem. Rozbraja mnie to zupełnie.

Miednica Neno już całkiem w porządku, niestety mała jest koszmarnie strachliwa.

zapraszam na kalendarzowy bazarek: viewtopic.php?f=20&t=132310
wiem, że jest dopiero sierpień, ale nie mogłam się im oprzeć

puk puk ? jest tu kto?
za całe stadko :ok:

Niktojedoma.
Walec przejechał po kablu - most budują - i nie mam neta w domu. Teraz dorwałam się u mamy.

Justyno - :1luvu:

.

Jakby mnie nie było długo to tylko poproszę o kciuki w poniedziałek, bo zabieram do Doc Pitę i Neno.
Pita - USG. Schudła bardzo. Nie chce jeść. Żadnych innych objawów nie ma.
Neno musi mieć amputowaną gałkę oczną. Oko się paprze niemożebnie i puchnie. Nie ma co zwlekać, bo Doc wyjeżdża na cały miesiąc.
Bardzo dziękuję `Królikom` za udostępnienie terminu. :1luvu:

niedobry walec od budowy mostu :evil:

w poniedziałek moje :ok:

masz jak w banku :ok:

witajcie dziewczyny :1luvu:

czy możecie spojrzeć na ten wąteczek viewtopic.php?f=1&t=132254&start=30 i ewentualnie coś zasugerować- z góry dziękuję

Bardzo dziękuję 'Królikom' za udostępnienie terminu.

Prostuję, Króliki nie udostępniły terminu, Króliki go podzieliły :mrgreen:

I kciuki, oczywiście :ok:

No to Króliki dokonały niemożliwego - podzieliły coś, co jest niepodzielne.

Kabel wrócił.
Upał nieco zelżał.
Nastała migrena.

Ulu, w podlinkowanym wątku napisano już chyba wszystko. Teraz trzeba poczekać na wyniki badań krwi, bo bez nich to wróżenie z fusów.

bardzo dziękuję-szkoda tej biedy :cry:

Agnieszko , wysłałam ci pw.

chodź ciociu pomożesz mi sprzątać

Uploaded with ImageShack.us

Hospicjum dla Kotów Bezdomnych.

Kto przegląda forum