Mrusielda, Pusza i Józefina :-) VI

hej dziewczyny :1luvu:

ja karme trzymam w szafie, czasami widzę Oskara jak wzrokiem próbuje zahipnotyzować co by się otworzyły albo gada do nich ''Sezamie otwórz się" :ryk:

Zamek jest świetny - muszę zabrać małego rycerza i mu pokać wszystkie zamki w Twoim rejonie, może w następne wakacje :oops:

Ostatnio znajoma opowiadała mi jakie są świetne atrakcje na zamkach w Anglii- można zostać osadzonym w dybach, osądzonym za czary, porozmawiać z księciem. Gdyby u nas były takie atrakcje, na pewno więcej osób zwiedzałoby zamki i okolice.

RC miałyśmy w metalowej puszcze, ta przyszła z zooplusa ;-)

i leżała w worku :-)

A tutaj proszę, remontowany zamek w Karpnikach:

Dorota pisze:Zawsze Mru...
Mru niewinna!

M.

Dziękuję Mru
Mru

agnieszka1565 pisze:ja karme trzymam w szafie

My też - ale ta już nam się nie zmieściła :oops:

sunshine pisze:Ostatnio znajoma opowiadała mi jakie są świetne atrakcje na zamkach w Anglii- można zostać osadzonym w dybach, osądzonym za czary, porozmawiać z księciem. Gdyby u nas były takie atrakcje, na pewno więcej osób zwiedzałoby zamki i okolice.

Myślę, że u nas to jeszcze działa na innej zasadzie - Ci, co chętnie pobawili by się w ten sposób to wiara z fantazją ale bez kasy a "nowobagckim" takie rozrywki jeszcze nie w głowie - oni muszą mieć bale, spa i inne dżiordzio bordżio wypierdacze ;-)