AgaPap i futra

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 22, 2011 9:54 Re: AgaPap i futra - operacja przeniesiona na poniedziałek

Kciuki zaciśnięte :ok:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon sie 22, 2011 9:56 Re: AgaPap i futra - operacja przeniesiona na poniedziałek

:ok: :ok: :ok:
Z pola, ale mocne i tak
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 22, 2011 19:18 Re: AgaPap i futra - operacja znowu przesunięta

Dziękujemy za wszystkie kciuki. Chyba zaczynają działać, bo operacji dzisiaj też nie było, ale okazało się, że ta cholera zaczęła się zmieniać pod wpływem leków i doktor stwierdził, że to dobrze i że jeszcze poczekamy skoro już zaczął zmieniać kształt. Znaczy się, że jest duża szansa, że w środku teą odklei się od podłoża i się trochę zasuszy. Mamy kicie bardzo obserwować, znaczy się guza i jeśliby znowu zaczął puchnąć to od razu do niego przyjeżdżać, a jeśli nie to na kontrolę w środę i wtedy zdecydujemy czy już go pod nóż czy jeszcze czekamy. :kotek:

Ja jak dzisiaj wróciłam z pracy to od razu widzialam, że on inaczej trochę wygąda. Znaczy się bałam się, że mi się to tylko wydaje, bo bardzo chcę. Wcześniej to była taka napuchnięta gula za uchem. 8O Teraz to wygląda bardziej jak strączek fasoli i ewidentnie nie jest opuchnięte. Znaczy się, że zarówno sterydy jak i jad tarantuli działa i mamy troszkę większą szansę na usunięcie tego gówna :ok: Zawsze to coś :wink:

A Czika po przyjściu do domu oczywiście znowu obżarła się jak świnia - rybka, nereczka, wołowinka, a teraz dopycha znowu chrupkami :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon sie 22, 2011 19:19 Re: AgaPap i futra - operacja znowu przesunięta

No to nieustająco :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon sie 22, 2011 19:21 Re: AgaPap i futra - operacja znowu przesunięta

AgaPap pisze:A Czika po przyjściu do domu oczywiście znowu obżarła się jak świnia - rybka, nereczka, wołowinka, a teraz dopycha znowu chrupkami :roll:

Niech zajada na zdrowie :lol: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto sie 23, 2011 10:39 Re: AgaPap i futra - operacja znowu przesunięta

A pańcia się dzisiaj do pracy spóźniła, bo Czikunia nocke spędziła na żyganiu po całym domu, a ja po niej musiałam sprzątać :roll: NO i potem zaspałam. Ale jak się tyle łapczywie je to potem nie dziwota, że efekty specjalne są :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto sie 23, 2011 12:01 Re: AgaPap i futra - operacja znowu przesunięta

A wiesz, dlaczego ja spóźniłam się dzisiaj do pracy?
KTOŚ obszczał mi od frontu komodę z ręcznikami, pościelą, firankami itp. Nie dość, że dostało się pod mebel i musiałam wszystko odsuwać żeby zetrzeć, to jeszcze wleciało do środka do każdej z szuflad i zasmrodziło rzeczy, które tam były :crying:
Ubiję go kiedyś, słowo daję :twisted: !!!!!
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Wto sie 23, 2011 13:03 Re: AgaPap i futra - operacja znowu przesunięta

Wielbłądzio pisze:A wiesz, dlaczego ja spóźniłam się dzisiaj do pracy?
KTOŚ obszczał mi od frontu komodę z ręcznikami, pościelą, firankami itp. Nie dość, że dostało się pod mebel i musiałam wszystko odsuwać żeby zetrzeć, to jeszcze wleciało do środka do każdej z szuflad i zasmrodziło rzeczy, które tam były :crying:
Ubiję go kiedyś, słowo daję :twisted: !!!!!



O kurde to współczuję 8O
Czikitka przynajmniej była na tyle kulturalna żeby w łatwo dostępnych miejscach sobie pożygać :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro sie 24, 2011 20:35 Re: AgaPap i futra - operacja już na pewno w piątek

Byliśmy dzisiaj na kontroli i ... gdyby nie to, że była awaria oswiatlenie sali operacyjnej to Czikitka już miałaby operację.
A tak dopiero w piątek, bo jutro pan doktor ma zawalone od rana do wieczora, bo wszystkie planowe z dzisiaj poprzesuwał.
Wymacał tego guza i stwierdził, że ładnie się odkleił i jest duża szansa, że ładnie odejdzie, bo już teraz pod palcami czuć, że od spodu fajnie odstaje :ok:
Najgorsze tylko to, że w piątek upały jak cholera się zapowiadają, a ona musia przynajmniej przez 48 godzin po mieć nie więcej niż 25 stopni w domu. Dobrze, że mieszkamy w starym budownictwie, więc u nas i tak jest chłodniej niż w blokach, a na wekend pożyczymy wiatraczek i będziemy robić chłód w chałupie :roll:

W dodatku w sobotę musimy już część maneli przewieźć do Katowic, bo przecież pierwszego dziecko do ogólniaka idze i trzeba jej pokój wyszykować. 8O Wiec ja zostaję w Świdnicy, przynajmniej jeszcze z 10 dni z kotami i częścią umeblowania, a dziecko z tatusiem niech chałupę kończą :mrgreen:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw sie 25, 2011 10:54 Re: AgaPap i futra - operacja już na pewno w piątek

No to czekamy do jutra i trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw sie 25, 2011 10:59 Re: AgaPap i futra - operacja już na pewno w piątek

Trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Gadzie ogony powiązane w supełki na szczęście :mrgreen:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Czw sie 25, 2011 11:26 Re: AgaPap i futra - operacja już na pewno w piątek

Za operację :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 25, 2011 13:42 Re: AgaPap i futra - operacja już na pewno w piątek

A zapomniałam powiedzieć, że pan doktor powiedział jeszcze, że może być sytuacja, ze będzie musiał uszko obciąć i co ja na to. No to mu odpowiedziałam, że co to za różnica, przecież bez ucha wcale jej nie będę mniej kochać :mrgreen:
Najważniejsze żeby przeżyła operację, bo niby je, a taka chudziutka się zrobiła :( Pewnie to raczysko się odżywia :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Czw sie 25, 2011 16:07 Re: AgaPap i futra - operacja już na pewno w piątek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sie 26, 2011 7:27 Re: AgaPap i futra - operacja już dzisiaj

Oczywiście jużw nocy nie mogłam spać, obudziłam się o 5 i wymyślałam wszystkie możliwe nieodobre scenariusze :oops:
Potem kotę obudziłam i macałam, bo wydawało mi się, że się gorzej czuje niż wczoraj. :oops:
A w sumie ma prawo się tak czuć ,bo przecież od 2 tygodniu dostaje silne leki na zmniejszenie tego guza i na pewn otez jest tym zmęczona. Tym bardziej, że ona jest kotem, który nie cierpi żadnych zabiegów oprócz miziania na sobie :kotek:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Majestic-12 [Bot], puszatek, Silverblue i 18 gości