A miałam mojego malego łodzianina zaproponować- odrobaczony, zaszczepiony, zaczipowany, wykastrowany...
Neo:

Wymagania standardowe.
U mnie mieszkają jeszcze dwie jego siostry- Strada i Fonia.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
becia_73 pisze:Czas na podsumowania i aktualizację naszych "ofert"![]()
![]()
3 maluszki z piwnicy są obecnie rozparcelowane na dwa domy tymczasowe .
Chłopaki bury i biało czarny razem a dziewczynka biało bura osobno w innym dt.
Nadal poszukiwane są dla nich domy stałe, gdyż nie ma sensu ich kolejny raz przenosić na DT.
Oto one
Kolejne kurduple to maluchy z bazy tirów.
Wczoraj opiekun kotów zadzwonił,że jeden maluszek ciągnie łapkę za sobą.
Dziewczyny pojechały , bo akurat były na łapance niedaleko i co zastały...
Kotka w ciążyi dwa pędraki (były trzy ale jeden znalazł ds)
Dwa maluchy i kotka pojechały do Fundacji .Kotka na zabieg i wraca na bazę to już postanowione -jest dzika i żyje tam od dawna . Nie mamy jeszcze pojęcia co z maluchami ...pierwotnie jechały tylko na oglad do weta i miały wrócić na bazę wraz z kotką...![]()
Jednak żeby nie było zbyt łatwo , Pan który się opiekuje kotami wyjeżdza do sanatorium na dwa tygodnie więc nie zawieziemy tam kotów ,żeby nie głodowały...![]()
Czyli dwa tygodnie koty zostaną w fundacji , odizolowane od reszty kociarni.
Postaramy się je ogłosić i jeśli w ciągu tych dwóch tyg ktoś się nimi zainteresuje to super ..a jak nie....wrócą na bazę..
Niestety nie jest to teren bezpieczny dla małych , żywych ledwo odrośniętych od ziemi pędraków....![]()
Ale w fundacji nie mamy ich gdzie zatrzymać a innej opcji nie mamy...
Dlatego proszę o pomoc.
Mamy dwa tygodnie a poźniej ...na serio nie mamy dla nich domów...
Mam tylko fotki z komórki, ale maluchy są super oswojone i ufne co jeszcze bardziej zmniejsza ich szansę na przeżycie tam gdzie obecnie żyją...
ewar pisze:Judka13, szczerze radzę.Weźcie dwa maluchy.Piszę szczerze, nie chodzi o mojego kota.Będzie w domu spokojniej, większy porządek, koty nie będą się nudziły i będzie można je zostawić same na wiele godzin.Jest takie piękne rodzeństwo z Łodzi.Zobacz, ile osób na forum chce się dokocić, najlepiej od razu dwa.Jedna kuweta, koszty utrzymania niewiele większe, a korzyści ogromne.Dla jednego malucha będziecie kotami, może być namolny, jak to dzieciak.
judka13 pisze:z racji tego, ze nie wiadomo czy wizyta przedadopcyjna sie uda(wlascicielka Triszki nie moze znalezc osoby ktora sprawdzi warunki) ponawiam ogloszenie.Moze mialby ktos do oddania kotka ktory zauroczy nas swoja postacia?:)
ewar pisze:Judka13, szczerze radzę.Weźcie dwa maluchy.Piszę szczerze, nie chodzi o mojego kota.Będzie w domu spokojniej, większy porządek, koty nie będą się nudziły i będzie można je zostawić same na wiele godzin.Jest takie piękne rodzeństwo z Łodzi.Zobacz, ile osób na forum chce się dokocić, najlepiej od razu dwa.Jedna kuweta, koszty utrzymania niewiele większe, a korzyści ogromne.Dla jednego malucha będziecie kotami, może być namolny, jak to dzieciak.
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 8 gości