K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 20, 2011 12:11 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Miś został w gabinecie - pani dr Pilecka powiedziała, że Misiu odchorowuje szczepienie (katar poszczepienny). Ma tylko katar z wydzieliną, gorączki nie ma, płuca czyste. Dostał 2 antybiotyki i rozgościł się w klatce :)

Transporter po Misiu podrzuciłam na Kocimską (oczywiście zdezynfekowałam) ponieważ pani dr powiedziała, że AFNowski transporter jest też u nich.

Na Kocimskiej kuwetę/łopatkę po Misiu umyłam i odkaziłam.

milu

 
Posty: 4120
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 20, 2011 12:42 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Milu, dzięki wielkie za czujność i transport.
Ja wrzucam jeszcze dla przypomnienia grafik sierpniowy na ostatni tydzień - są nadal dwa wakaty!!!
Grafik wrześniowy wrzucę po weekendzie.

Grafik dyżurów w kociarni w dniach 22.08. - 31.08.2011:

poniedziałki rano
22.08 - Sylwia P.
29.08 (?) - Sylwia P. (?) + prosze o potwierdzenie

poniedziałki wieczór
22.08. Monika W
29.08. Monika W

wtorki rano
23.08. WAKAT
30.08. Yenika

wtorki wieczór
23.08. Miszelina
30.08. Miszelina

środy rano
24.08. _namida_
31.08 - WAKAT!

środy wieczór
24.08. - Kocuria
31.08. - Kocuria

czwartki rano
25.08. - Basia
czwartki wieczór
25.08. - Miszelina

piątki rano:
26.08 - Basia
piątki wieczór
26.08. - Milu

soboty rano
27.08. - Milu
soboty wieczór
27.08. - Milu

niedziele rano
28.08. Kinga Warmijska
niedziele wieczór
28.08. Kocuria

Czy wszystko OK?
Ostatnio edytowano Sob sie 20, 2011 15:16 przez miszelina, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob sie 20, 2011 12:44 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

milu pisze:Miś został w gabinecie - pani dr Pilecka powiedziała, że Misiu odchorowuje szczepienie (katar poszczepienny). Ma tylko katar z wydzieliną, gorączki nie ma, płuca czyste. Dostał 2 antybiotyki i rozgościł się w klatce :)

Transporter po Misiu podrzuciłam na Kocimską (oczywiście zdezynfekowałam) ponieważ pani dr powiedziała, że AFNowski transporter jest też u nich.

Na Kocimskiej kuwetę/łopatkę po Misiu umyłam i odkaziłam.


dziękuję Helenko :)

wislackikot przywiózł dzisiaj ze Skawiny, dokąd została przeniesiona czy raczej zostali przeniesieni z Chmieleńca, koteczkę z maluchem od p. Staszka. To jedna z tych dwóch przywiezionych przez p. Kreska w tamtym tygodniu na ciachnięcie. Jednej udało się zrobić sterylkę (miała 5 zarodków), druga urodziła w gabinecie maluszka, na szczęście jednego. Rodzinka pojechała do dr Dudy. Wczoraj do dr Dudy wislackikot zawiózł trzy maluchy starachowickie od p. Ani, też zostały tam na badania.
Robert był też w Kłaju, bo p. Jan wyjechał na urlop a jak twierdzi tylko na nas może liczyć. Niestety pojawiły się tam 2 nowe kotki, z dzieciakami, maluchy ok 2-miesięczne. Dostaliśmy na szczęście kontakt do miłej młodej osoby, która dostała karmę dla kociaków i ma się towarzystwem opiekować do czasu powrotu p. Jana. Na pewno kotki będą do ciachnięcia ale co z maluchami to nie mam pojęcia. Tylko w ciągu ostatnich 3 dni odmówiłam wzięcia 9 kotów z Narciarskiej i nie udało mi się znaleźć dla nich miejsca nigdzie (2 mamusie z małymi), kotki z 5 maluchami 5-tygodniowymi, 4 kociaków z Ruczaju ... trudne to i dołujące ... Gdyby te nasze tak nie chorowały. A tu worek bez dna ostatnio, jedne zdrowieją i już na to miejsce są kolejne chore w podwójnej ilości

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 20, 2011 16:40 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Jako, że wczoraj odbyło się zebranie zwołane przez grupę wolontariuszy (niestety, wedle mojej wiedzy nie wszyscy otrzymali zaproszenie na nie) i zostały poczynione przeróżne ważne ustalenia dotyczące funkcjonowania fundacji, chciałabym aby wszyscy współpracujący mieli możliwość zapoznać się z nimi, zwłaszcza, że okazało się, że nie wszystko jest takie oczywiste jakby się wydawało. Szczególnie chodzi mi o możliwość otrzymanie rzetelnej informacji gdyż krążące pw oraz bezpośrednie ustne przekazy niektórych osób mogą być pozbawione właśnie tej rzetelności.
Co sądzicie o czwartku godz. 18-19?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 20, 2011 16:48 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Tweety pisze:Jako, że wczoraj odbyło się zebranie zwołane przez grupę wolontariuszy (niestety, wedle mojej wiedzy nie wszyscy otrzymali zaproszenie na nie) i zostały poczynione przeróżne ważne ustalenia dotyczące funkcjonowania fundacji, chciałabym aby wszyscy współpracujący mieli możliwość zapoznać się z nimi, zwłaszcza, że okazało się, że nie wszystko jest takie oczywiste jakby się wydawało. Szczególnie chodzi mi o możliwość otrzymanie rzetelnej informacji gdyż krążące pw oraz bezpośrednie ustne przekazy niektórych osób mogą być pozbawione właśnie tej rzetelności.
Co sądzicie o czwartku godz. 18-19?


brzmi groźnie...
mi pasi. gdzie?

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Sob sie 20, 2011 16:50 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Tweety pisze:Jako, że wczoraj odbyło się zebranie zwołane przez grupę wolontariuszy (niestety, wedle mojej wiedzy nie wszyscy otrzymali zaproszenie na nie) i zostały poczynione przeróżne ważne ustalenia dotyczące funkcjonowania fundacji, chciałabym aby wszyscy współpracujący mieli możliwość zapoznać się z nimi, zwłaszcza, że okazało się, że nie wszystko jest takie oczywiste jakby się wydawało. Szczególnie chodzi mi o możliwość otrzymanie rzetelnej informacji gdyż krążące pw oraz bezpośrednie ustne przekazy niektórych osób mogą być pozbawione właśnie tej rzetelności.
Co sądzicie o czwartku godz. 18-19?

18:00 to bardzo dobra pora

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 20, 2011 18:17 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Lutra z Noemik uratowały dzisiaj kolejne maluchy. Są w fatalnym stanie. Szczegóły zapewne jak wrócą z KV

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 20, 2011 18:25 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocuria pisze:
Tweety pisze:Jako, że wczoraj odbyło się zebranie zwołane przez grupę wolontariuszy (niestety, wedle mojej wiedzy nie wszyscy otrzymali zaproszenie na nie) i zostały poczynione przeróżne ważne ustalenia dotyczące funkcjonowania fundacji, chciałabym aby wszyscy współpracujący mieli możliwość zapoznać się z nimi, zwłaszcza, że okazało się, że nie wszystko jest takie oczywiste jakby się wydawało. Szczególnie chodzi mi o możliwość otrzymanie rzetelnej informacji gdyż krążące pw oraz bezpośrednie ustne przekazy niektórych osób mogą być pozbawione właśnie tej rzetelności.
Co sądzicie o czwartku godz. 18-19?


brzmi groźnie...
mi pasi. gdzie?


spokojnie, to tylko doprecyzowanie sposobów działania i pewne nowe ustalenia: co, gdzie, dlaczego, kto a kto nie :wink: Również sprawa marszu, bo zostało ze 6 tygodni do niego, miejsce ustalimy jak będzie wiadomo ile będzie osób.

spotkanie czwartek 18-sta
1. Kocuria,
2. Annazoo
3. Miszelina
4. Katgral
.
.
.
Tweety

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 20, 2011 19:10 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Witam! Polecono mi się tutaj zgłosić, gdyż potrzebuję pomocy, bo już sama nie daję rady:/
viewtopic.php?f=1&t=131973
Odezwano się do mnie z fundacji i obiecano pomoc w wyłapaniu kotów i ich sterylizacji, tylko nie za bardzo wiem, co robić dalej, gdyż mam na głowie na ten moment 15 kotów, w tym 6 maluchów...Bardzo proszę o pomoc, każda się przyda dla niedoświadczonej osoby...
Było 16, ale jedna Pani, która też je dokarmia postanowiła, że w przyszłym tygodniu jednego zabiera do domu, więc już go nie liczę:)

paula_t

 
Posty: 168
Od: Pt sie 12, 2011 17:26

Post » Sob sie 20, 2011 19:37 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

wróciłymy.
maluchy mają około 6 tygodni.
Faith to tricolorka, niestety nie ma już oczu - gałki pęknięte, tylko ropa i krew. :(
Nie widziałyśmy jeszcze takich oczków. Dr Adamska też nie. :cry:

Hope to szylkrecia. Ona jeszcze ma oczy i widzi, leczymy.
Obie wychłodzone, mają już termoforek i dostały do spróbowania rc recovery. Faith dzielnie zaczęła jeść, Hope jeszcze nie.
Obie dostaly antybiotyk dziś i do podania jutro. I kroplówka podskórnie. Faith dostała jeszcze przeciwbólowy.
W poniedziałek kontrola u dr Miśkowicza - jeśli będzie już można, to Faith będzie miała zabieg usunięcia gałek ocznych.

Takie malizny kochane. Bidusie.
Prosimy o kciuki, żeby leczenie szło dobrze.

Czy ktoś ma dostęp do gerberków kurczakowych / indykowych?
Znów jesteśmy w potrzebie. :wink:
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 20, 2011 19:44 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

noemik pisze:wróciłymy.
maluchy mają około 6 tygodni.
Faith to tricolorka, niestety nie ma już oczu - gałki pęknięte, tylko ropa i krew. :(
Nie widziałyśmy jeszcze takich oczków. Dr Adamska też nie. :cry:

Hope to szylkrecia. Ona jeszcze ma oczy i widzi, leczymy.
Obie wychłodzone, mają już termoforek i dostały do spróbowania rc recovery. Faith dzielnie zaczęła jeść, Hope jeszcze nie.
Obie dostaly antybiotyk dziś i do podania jutro. I kroplówka podskórnie. Faith dostała jeszcze przeciwbólowy.
W poniedziałek kontrola u dr Miśkowicza - jeśli będzie już można, to Faith będzie miała zabieg usunięcia gałek ocznych.

Takie malizny kochane. Bidusie.
Prosimy o kciuki, żeby leczenie szło dobrze.

Czy ktoś ma dostęp do gerberków kurczakowych / indykowych?
Znów jesteśmy w potrzebie. :wink:


u mnie były w delikatesach, jutro otwarte to zajrzę, kupowałam dyniowatym czyli bandzie Peściaka. W domu mam jeden słoiczek jeżeli to Was urządza na dzisiaj.
Dla jasności, o której wczoraj była mowa, kocinki będą finansowane przez fundację a nie ledwo dyszące dziewczyny

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 20, 2011 19:45 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

noemik pisze:Czy ktoś ma dostęp do gerberków kurczakowych / indykowych?
Znów jesteśmy w potrzebie. :wink:

Indykowe niedawno były w Polo na Bohaterów Września, tuż koło mnie, mogę jutro sprawdzić i nabyć jeśli dalej będą.

katikot

 
Posty: 2901
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

Post » Sob sie 20, 2011 19:46 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

biedne malutkie :(

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Sob sie 20, 2011 19:48 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

noemik pisze:
Czy ktoś ma dostęp do gerberków kurczakowych / indykowych?
Znów jesteśmy w potrzebie. :wink:



A ja mam dla Was pieniądz. Chcecie w gotówce, czy w gerberkach?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob sie 20, 2011 19:49 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Wróciłam z kociarni, w cat-roomie znowu rzadkie kupy po feliksie :evil: Tylko Katka, Kufel i Burka dobrze go tolerują. Podałam więc bozitę i Gilowi gourmeta. Tolkowi też.

Otwarłam jedno okno, bo skoro maszyna nie pracuje, niech dochodzi powietrze z zewnątrz.

Zorro nie lubi feliksa i dziczy w klatce, ale gourmeta ode mnie zjadł. Jest jeszcze gourmet dla niego na jutro. On się bardzo boi. :(

Bardzo proszę o nabycie jakiegoś winstona/whiskasa cy cuś.

Umyłam też łazienkę, chociaż to czynność na ostatni weekend miesiąca, no ale wtedy mnie nie ma i nie chciałam zrzucać wszystkiego Milu na głowę, zwłaszcza że ona ma w piątek sprzątanie w szafach.

KTO PRZYJDZIE NA DYŻUR WE WTOREK RANO? TO JEST 23 SIERPNIA.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13552
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot] i 69 gości