Moderator: Estraven
podwójne czarne pluszowate szczęście

Żerdzi w domu raczej się nie trzyma, pewnie była puszczona na żywioł.ASK@ pisze:Przy takich maleńtasach nawet klapa od sedesu musi być zamknieta.Trudno mi przyjąć do wiadomości śmierć małej. Trudno mi uwierzyć,ze "latała" po całej chalupie.Pozwolono jej na to. Ona dopiero poznawała swoje możliwości.
Miałam bez łapkę i wszystko trzeba było zastawiać,dostawiać...
Braciszka żal.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Majestic-12 [Bot], stara panna i 42 gości