Zaginął kot pingwin - Saska Kępa! Znalazł się!

To mam nadzieję, że za siatkowanie okien już się zabrałeś :twisted:

Zamurowałem, a na wszelki wypadek postawiłem zasieki, wieże ze strażnikami i drut pod napięciem. Teraz nie ucieknie :twisted:

Chyba siatkę na drzwi założę. Wędrowniś skorzystał z okazji i kiedy siostra wchodziła do mieszkania ten szybko pobiegł na górę (na 3 piętro). Mało mu przygód... ehh. Jak wrócił do domu, to od razu do misek, jak gdyby nigdy nic.

Dobry

Moje też takie są... a potem, choć bardzo rzadko ostatnimi latami, ganiam po całym podwórku i okolicach wołając do zachrypnięcia Puszek albo Garfield...\

A miseczki po powrocie są tylko ich. A mi zostawiają przyjemność kąpieli i sprzątania łązienki, przedpokoju, kuchni i pokoju - bo latają wszędzie :ryk:

Czego to się nie zrobi, aby zobaczyć rozwalonego kota na swoim łóżku

Nosz ... włóczykij Ci się trafił, dobrze, że tylko na 3 piętro - ale musicie mieć oczy dookoła głowy :twisted:

Co u Arnolda

?

U Arnolda wszystko w jak najlepszym porządku. Zdrowy, je za dwóch i nie ma problemów natury fizjologicznej

Jedyne co się zmieniło, to to, że Arni nie bije już psa :ryk:

Pozdrowienia

Można jakieś zdjęcia hrabiego Arnolda??

Jutro wstawię, obecnie milord śpi

Obiecane zdjęcia:

1. http://iv.pl/images/41060722705921255658.jpg
2. http://iv.pl/images/79559083405804096606.jpg
3. http://iv.pl/images/29518913404004934714.jpg
4. http://iv.pl/images/81143597979598767118.jpg
5. http://iv.pl/images/59543013023859712002.jpg

Milord pozdrawia

Po prostu piękny :1luvu:

Ale z kąpieli chyba niezbyt zadowolony :wink:

Kąpieli mu oszczędziłem, sam się łobuz domył. Najważniejsze że wszystko wróciło do normy, z wyjątkiem jednego. Skubaniec nauczył się, że jak usłyszy domofon to od razu stoi pod drzwiami i jak ktoś wchodzi do mieszkania, to ten próbuje nawiać na klatkę. O dziwo zawsze kiedy ja wchodzę to się na mnie patrzy, miauczy i leci do miski :ryk:

Mądry kotek, wie co dobre :ryk:

Zaginął kot pingwin - Saska Kępa! Znalazł się!

Kto przegląda forum