Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Nie wiem, kto szybciej wtedy biega, ja, czy moje koty.Są okropne, muchy nie zabiją, ale ją torturują, to po pierwsze.Po drugie, mają mgłę na oczach i biegną nie patrząc, co jest po drodze, czy kubek z kawą, czy doniczka.Totalna demolka.
Tę konstrukcję z klocków wykonał mały Duży. Madras pojechał do domku, gdzie były już dwa koty.Został natychmiast zaopiekowany przez kota staruszka, który kilka dni później odszedł za TM.
Mrrr, ćwir, ćwir, grrr, pipipi? Poza tym dzisiaj o mało nie wybiłam sobie przez nią zębów. Maniusia pasjami uwielbia zwisające sznurowadła. Mam taką piżamę, która ma troczki przy nogawkach. I niestety poranny przemarsz do łazienki powoduje, że cały czas mam kota wijącego się wokół nóg i usiłującego złapać te troczki
Musiałam dziś łapać równowagę, wymachując rękami na podobieństwo śmigła
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 34 gości