Filuś - konkretny kot-konkret w swoim domu :-)

nie, Filuś jest zdecydowanie poza podejrzeniami, bo on by po prostu tam się nie wskrabolił :mrgreen:

sprawca jest doskonale znany :roll:

wyleguje się na dekoderze, bo tam ciepło jest... takie mam nerwy, że nawet nie wymówię tego imienia :evil:

i nie wiedzieć czemu, jakoś tego "sprawcy" dzisiaj w ogóle nie widzę w tym miejscu... hmmmmm

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Joanna KA pisze:
i nie wiedzieć czemu, jakoś tego "sprawcy" dzisiaj w ogóle nie widzę w tym miejscu... hmmmmm

a co? ma na brudnym leżeć? :mrgreen:

a tak serio to serdecznie współczuję. sama jestem ciekawa czy naprawa w ogóle opłacalna...

atla pisze:a tak serio to serdecznie współczuję. sama jestem ciekawa czy naprawa w ogóle opłacalna...

no jak się okaże, że nieopłacalna, to normalnie ten "sprawca" ma przechlapane - śpi w budce wiklinowej, a nie ze mną pod kołderką :twisted:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Joanna KA pisze:
atla pisze:a tak serio to serdecznie współczuję. sama jestem ciekawa czy naprawa w ogóle opłacalna...

no jak się okaże, że nieopłacalna, to normalnie ten "sprawca" ma przechlapane - śpi w budce wiklinowej, a nie ze mną pod kołderką

sprawca, a właściwie sprawczyni, bo teraz już mogę otwarcie powiedzieć, że to była Szejna, ma więcej szczęścia niż rozumu :mrgreen:

mój TŻ pojechał dzisiaj z dekoderem do serwisu w celu zostawienia go żeby naprawili, i... dostał nowy za free... normalnie fuks :lol:

A widzisz.
Się okazało, że Szejna to przydatna kicia :ok:

Ma prawo w łóżeczku pod kołderką, przyjemnie i w ciepełku się wylegiwać.
Zadbała o wymianę starego na nowe :mrgreen:

Jaka mądra koteczka

chyba wymodliła

nooooo... mondra, to niech ją... :roll:

ten "paw" to była konsekwencja jej mondrości właśnie :evil:

nażarła się jak prosie, a później żłopała przez pół godziny wodę z kranu...
biorąc pod uwagę, że ona ma żołądeczek wielkości ziarnka groszku, to naprawdę mondry pomysł... jak tylko wyszła z łazienki, to poszły hafty na podłogę, a końcówka była na dekoder...

ale już tam... wybaczam jej :wink:

zresztą i bez mojego wybaczenia, bezczelna wlazłaby mi pod kołdrę :mrgreen:

Wybaczaj i ciesz się, że to paw z przejedzenia, a nie choroby. :wink:

selene00 pisze:Wybaczaj i ciesz się, że to paw z przejedzenia, a nie choroby.

raczej z przepicia :ryk:

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

Joanna KA pisze:
selene00 pisze:Wybaczaj i ciesz się, że to paw z przejedzenia, a nie choroby.

raczej z przepicia

no ładnie! kot haftuje z przepicia... :strach:

gosiaa pisze:Potrzebne głosy w ankiecie KrakVet, w głosowaniu wewnętrznym miau zwyciężyła Fundacja KOT z Torunia, tymczasem w Krakvecie przegrywa, prosimy o głosy:

http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=14037

atla pisze:
Joanna KA pisze:
selene00 pisze:Wybaczaj i ciesz się, że to paw z przejedzenia, a nie choroby.

raczej z przepicia

no ładnie! kot haftuje z przepicia...

wymiana dekodera przebiegła sprawnie... ze zmianą przyzwyczajeń kota nie będzie jednak tak prosto... :roll:

sprawca, pomimo ustawienia odstraszaczy, wrócił na miejsce "przestępstwa" :wink:

Filuś - konkretny kot-konkret w swoim domu :-)

Kto przegląda forum