Już tylko Stefano i Puszka oraz Lolka pies

Słodziaki

Szkoda że Wienio wciąż taka dzika

Wienio się mizia każdego ranka

Jak wstaję rano, to idę do salonu, gdzie na kanapie powoli budzą się koty, i wszystkich miziam. Wienio to bardzo lubi. Czasem też daje się miziać na balkonie.

No i też już nie chowa się przed gośćmi, a kiedyś potrafiła całą wizytę przesiedzieć schowana w biurku. W sobotę, jak była sesja zdjęciowa, to bawiła się wędką, choć starała się cały czas mieć otwartą drogę ucieczki :lol:

.. no fakt, ciut jakby lepiej.. ale na Bronka zareagowała panicznie

może Władeczka chcecie na weekend... później docenicie swoje grzeczne kotki :lol:

Podmianka na Wienia?

no nieee... wienio przynajmniej sie nie wwierca w ucho...w ogóle do nas nie podchodzi...i to jest w nim fajne. niefajne jest ze leje na łóżko i do kwiatków... trzeba by zrobic porównawczy bilans zysków i strat..a no i Wienia tolerują nasze koty a z Wuadkiem to nie wiem...

przykro że leje za łożko, będzie problem ze znalezieniem domu albo będzie wracać z adopcji

dobrze że nie jest juz taka dzika :lol:

Maria Szczyglińska pisze:przykro że leje za łożko, będzie problem ze znalezieniem domu albo będzie wracać a adopcji

Dzięki za podtrzymywanie na duchu...
Może po sterylce jej przejdzie.

no niestety też tak to widzę...
choć nie zwsze chcę o tym pamiętać....
no i ona nie leje za łóżko tylko NA łóżko co jest bardziej dotkliwe z mojego punktu widzenia....
OBY jej przeszo p sterylce... trzeba ja tylko tam zaciągnąć... może pacyfikacja jakąś strzałą usypiającą na czas wsadzania do kontenerka... jehhh

Oj biedniście Wy z tą jelonkowska zołzą :oops:

zatem za udana sterylkę i za sikanie TYLKO do kuwety :ok:

seidhee pisze:
Maria Szczyglińska pisze:przykro że leje za łożko, będzie problem ze znalezieniem domu albo będzie wracać a adopcji

Dzięki za podtrzymywanie na duchu...
Może po sterylce jej przejdzie.

Stefcia jest kochana i ze siuraniem w szmatki i bez :piwa:

jak będą chcieli to wezmą z siuraniem. A siuranie przejdzie i już!

A dlaczego żaden z agentów nie złożył Władeczkowi życzeń na 2 urodziny??

Bo Władeczka urodziny powinny być w dzień zesłania go przez kosmitów

Mam nadzieję, że się Władeczek nie obrazi, my z największym trudem pamiętamy o własnych urodzinach i świętach, jakoś nam urodziny Władkowe umknęły...

A tort gdzie? :birthday:

chodak pisze:A dlaczego żaden z agentów nie złożył Władeczkowi życzeń na 2 urodziny??

ojojooooj najlepsze życzenia Władeczku!!! :1luvu:

Bronek i Mietek są bardzo weseli, brykają i ciągną się za ogony.
Niestety nadal nie opanowali do końca tematu kuwety... Łóżko przykrywam grubą folią i co jakiś czas to i owo z niej wycieram :roll:

Zaczęłam też zbierać materiał dowodowy do badania na pierwotniaki, bo przemianę materii nadal mają zakłóconą, pomimo odrobaczania i odstawienia mokrej karmy.

No ale poza tym kocurki są rozkoszne i kochane. W pokoju/łazience robi im się ciasno, czają się pod drzwiami i pędzą jak dwa pociski, kiedy tylko człowieki wchodzą lub wychodzą. Zdążyli już dopaść i ostrożnie obwąchać noski wszystkich naszych kotów :roll:

, niech żyje domowa izolacja :roll:

Obaj mają śliczne oczy, Bronek niebieskozielone, a Mietek grafitowe.

Już tylko Stefano i Puszka oraz Lolka pies

Kto przegląda forum