Pysia & Haker story 11

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 09, 2011 12:38 Re: Pysia & Haker story 11

A ja dziś po raz pierwszy w życiu zjadłam lody! Dobre!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 09, 2011 13:37 Re: Pysia & Haker story 11

Pochmurno, koteczki same w domu a my musieliśmy wpaść na trochę do domu.
Dzisiaj przychodził lekarz z hospicjum do teściowej i chcieliśmy z nim porozmawiać.
Babcia nic mu nie powie, mówi tylko, że wszystko jest ok.
A tutaj przez 3 tygodnie schudła kolejne 6 czy 7 kg.
Jest trudnym pacjentem, bo nie chce przyjmować leków i z jedzeniem tez problem.
Powinna jeść powoli długo nawet płyny przeżuwać, ale nie Ona wie lepiej i po 2-3 łyżkach sa problemy.
Efekt nie chce jeść.
I tak sobie kursujemy między lasem a Poznaniem, a balkonu i tak nie zaczęli robić.
Jak tak dalej pójdzie (tempo prac) to nam chyba w październiku go zrobią.
Klatkę obok tydzień temu zakończyli, ale rusztowanie jeszcze tam stoi, przy inne klatce rusztowanie już od dobrych 10 dni stoi i nic sie tam nie dzieje.
Prace posuwają się tylko w tempie ślimaczym, przy jednym rusztowaniu.

Fasolko żółwik został w domu.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sie 09, 2011 13:41 Re: Pysia & Haker story 11

W październiku, powiadasz? Tylko którego roku?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 09, 2011 13:44 Re: Pysia & Haker story 11

Dobre pytanie o ten rok.
Miałam na myśli tegoroczny październik.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sie 09, 2011 13:48 Re: Pysia & Haker story 11

Hannah12 pisze:Dobre pytanie o ten rok.
Miałam na myśli tegoroczny październik.

To Ty - ale czy budowlańcy także?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 09, 2011 13:52 Re: Pysia & Haker story 11

Tak na prawdę to wole aby to był przyszły rok, niż remont dwu miesięczny balkonu w trakcie roku akademickiego.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sie 09, 2011 13:53 Re: Pysia & Haker story 11

Niech Ci się spełni!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 09, 2011 17:53 Re: Pysia & Haker story 11

Hannah12 pisze:Pochmurno, koteczki same w domu a my musieliśmy wpaść na trochę do domu.
Dzisiaj przychodził lekarz z hospicjum do teściowej i chcieliśmy z nim porozmawiać.
Babcia nic mu nie powie, mówi tylko, że wszystko jest ok.
A tutaj przez 3 tygodnie schudła kolejne 6 czy 7 kg.
Jest trudnym pacjentem, bo nie chce przyjmować leków i z jedzeniem tez problem.
Powinna jeść powoli długo nawet płyny przeżuwać, ale nie Ona wie lepiej i po 2-3 łyżkach sa problemy.
Efekt nie chce jeść.
I tak sobie kursujemy między lasem a Poznaniem, a balkonu i tak nie zaczęli robić.
Jak tak dalej pójdzie (tempo prac) to nam chyba w październiku go zrobią.
Klatkę obok tydzień temu zakończyli, ale rusztowanie jeszcze tam stoi, przy inne klatce rusztowanie już od dobrych 10 dni stoi i nic sie tam nie dzieje.
Prace posuwają się tylko w tempie ślimaczym, przy jednym rusztowaniu.

Fasolko żółwik został w domu.

To, co piszesz, bardzo mnie zasmuca :(
Kiepskie wakacje :( :( :(
Myślę ciepło o Tobie bardzo i całym sercem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sie 09, 2011 20:08 Re: Pysia & Haker story 11

wielkie kciuki za babcie i ciepłe mysli od nas cały czas

WITAMY

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto sie 09, 2011 20:41 Re: Pysia & Haker story 11

Haniu Wielkie kciuki ,cieplutkie myśli :ok: :ok: :ok:
Oby Wam się to wszystko poukładało
Oby Babcia poczuła się lepiej

Ściski mocne dla Was :1luvu:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Śro sie 10, 2011 13:59 Re: Pysia & Haker story 11

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 10, 2011 21:17 Re: Pysia & Haker story 11

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw sie 11, 2011 13:40 Re: Pysia & Haker story 11

Dokazujemy na trawie i w krzakach.
Ja ( Haker) próbuje wspinać się na drzewa.
Potrafię pięknie chodzić po balustradzie na tarasie.
Super wakacje mamy.
Duzi maja z nami ciężko, tak mówią, ale dzięki naszej aktywności sa całe dni na ogrodzie.
A że nic zrobić nie mogą to już ich wina :wink:
Muszą tak nas pilnować.
Haker i Pysia

PS. Wykryliśmy gdzie ptaki maja gniazda, możemy pod tym drzewem stać i polować.

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Czw sie 11, 2011 14:02 Re: Pysia & Haker story 11

:) no to widze, ze wakacje mijaja wam znakotmicie :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw sie 11, 2011 17:23 Re: Pysia & Haker story 11

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości