S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

ka_towiczanko, napisałam pw, dzięki za ofertę

Mam prośbę. Możecie polecić jakiegoś dobrego kociego weta, w Katowicach? Ważne, żeby był do niego dobry dojazd z Zawodzia (komunikacją miejską) i żeby nie był "zdziercą"... A jeśli nie ma takowych wetów z dobrym dojazdem z Zawodzia to polećcie dalszych, z dojazdem gorszym

. Ale koniecznie muszą to być Katowice, bo osoba dla której pytam jest niezmotoryzowana i szans na transport czyjś nie ma.

Maciaszku, dość blisko przyjmuje dr Birecki - na Kostuchnie, na Szałwiowej, ale pojęcia nie mam, czy można się tam dostać z Zawodzia. W każdym razie - ja polecam, leczę tam swoje koty.

Edit - przeczytałam "Zarzecza", nie "Zawodzia" - przepraszam za durną radę w związku z tym

maciaszku, na osiedlu Kukuczki przyjmuje młoda pani doktor, mam z wizyt u niej dobre doświadczenia, choć dopiero od niedawna czasem tam bywam. nie ma wielkiego zaplecza typu rtg itd To mały gabinet
Na pewno ma czas i chęci do rozmowy z ,,klientem,,
ul Kurpiowska 1a
to w zasadzie Zawodzie/Bogucice

poza tym do dr Skolika jest nie najdalej, ale trzeba z tramwaju kawałek pieszo maszerować niestety

przedstawiam nowe koty-dwa z nowych(burasie) juz dzis znalazły domy, i niedzielna czarna dziewczynka
kotka-331/11
od 8 08

kotka-332 /11
od 8 08

kotka-333/11
od 8 08

kotka-334 /11
od 8 08 w schr
ok 4 mies

kastrat-330 /11
od 8 08
kastrat, miły bardzo, misiowato-brytkowaty
tricat 9 08

a to podrzutki Suri
fotki i dwa filmiki z momentu zaopiekowania

http://www.youtube.com/watch?v=YWYWM7Uo ... er&list=UL
:arrow:

http://www.youtube.com/watch?v=lhVSckaYXoc

Anzelmo zebrał sie w sobie i juz całkiem z nim dobrze :ok:

Troche białego-trzymajcie kciuki, jutro zawożę go na odjajczenie i badania

i na koniec dobre wieści
przed jakąś godzina do domu pojechali Bodzio i Ogonek

juz pojedzeni zwiedzają nowe pokoje
w przyjaźni :ok:

Brawo, Suri! Kciuki za białasa! :ok:

Mała1 pisze:i na koniec dobre wieści
przed jakąś godzina do domu pojechali Bodzio i Ogonek

juz pojedzeni zwiedzają nowe pokoje
w przyjaźni

a jak poszczepieńcy....?

groźny dobrze :wink:

Moja pingwinka,miała trafić do schronu,a trafiła do mnie :wink:

Bodzio i Ogonek w domku :kotek:

ooooo jak sie cieszę z domu Bodzia i Ogonka
zabrali nam z kociarni najsłodszego kota :1luvu:

no moze zaraz po Alutce :wink:

Dzielna Suri,
malce mają przy niej większe szanse

no i mocne kciuki za białego :ok:

tangerine1 pisze:no i mocne kciuki za białego

kastrat-330 /11
od 8 08
kastrat, miły bardzo, misiowato-brytkowaty
tricat 9 08

to pan PAGANINI

super ,ze uchroniłas pingwinie przd schroniem Gosiaro :ok:

a w schronie....
znów nowe koty :roll:

mama arlekinka i dwóch jej synków, dwumiesięcznych, oczka zapyziałe
i 2,5 miesięczny dla odmiany czarnuszek

Mamka Surii dzielnie nadstawia cyca, małe dzielnie ssają, choć chyba na razie nie mają co, bo ze strzykawek szamają bardzo, bardzo. ale cały czas są u tych jej biednych cycolków uwieszone :wink:

Suri wczoraj wypiła na cito 3 miski mleka( bebika) i dziś ma srakę :roll:

Burasek Kaszkin miał dziś wycianą tą zmiane i przy okazji jajka
Bardzo to ma nieładne, poszło na histopatologię

Sznitkę ma max długą i w kiepskim miejscu, nie będzie jak zabezpieczac przed drapaniem

no i Biały juz odstawiony :wink:

ok 13ej będzie ,,obrabiany,, -trzymajcie mocno kciuki
W drodze był tak zaaferowany, przestraszony, że zapomniał ,że jest max złym kotem i płakał bardziej żałośnie
Dawał sie głaskać po nosku :cat3:

Kciuki za Lexuska białaska :ok:

Suri nasza dzielna mamka :kotek:

Bodzio i Ogonek - super, takie dwa słodkie miziaki :piwa:

echm, ale wysyp maluchów coś niepojętego

S.K.Niekochane XVII - ciasno, smutno, źle :(

Kto przegląda forum