Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 05, 2011 10:47 Re: Wyrzucone na ulicę (Zosia ADOPTOWANA) Chora Lajla DS u mnie.

A może srebrem koloidalnym smarować?
Za zdrówko kocinki :ok:


Dziewczyny, jeśli jeszcze nie głosowałyście w ankiecie sierpniowej, oddajcie głos na J.D. : viewtopic.php?f=1&t=114897
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 05, 2011 10:58 Re: Wyrzucone na ulicę (Zosia ADOPTOWANA) Chora Lajla DS u mnie.

AgaPap pisze:Są koty, którym za chiny nie podasz tabletki ( czytaj np. moja Czikitka) i wtedy to tylko zastrzyki. Wiadomo zastrzyk ochrania przede wszystkim wątrobę i szybciej działa, ale wiele kotów dostaje tabletki nieraz też długotrwale i nie ma żadnych skutków ubocznych nie ma. No takiemu maleństwu myslę, że dałoby się łatwiej podać. Do tego jakiś probiotyk i pewnie nie byłoby tak źle. A wetka mówiła o jakiś konkretnych tabletkach?

Postanowiliśmy dać drugą serię dwa tygodnie.Czyli jeszcze tydzień.Dziś będę rozmawiać jaki antybiotyk ma zamiar zaproponować.Widzisz ja brałam i probiotyk i nie pomogło.Nie będę opisywać atrakcji jakie miałam po nich-można się domyśleć..Dlatego boję się o Lajlę to taka kruszynka.Z drugiej strony wiem,że za parę dni nie będę miała jej za co leczyć.Bazarki nie idą,bo i wakacje i dzieci do szkoły.Dostaję pomieszania zmysłów. :roll:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 05, 2011 11:21 Re: Wyrzucone na ulicę (Zosia ADOPTOWANA) Chora Lajla DS u mnie.

Umnie ostatnio po kilku seriach róznych zastrzyków najbardziej pomogły tabletki właśnie. Dlatego nieraz warto tabletki podać.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt sie 05, 2011 16:42 Re: CITO! Ugryziona przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Do góry :ok: Może znajdzie się ktoś ,kto miał podobny problem :roll:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 05, 2011 18:56 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Welina, ponawiam propozycję wypróbowania srebra koloidalnego!
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 05, 2011 19:02 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Erin pisze:Welina, ponawiam propozycję wypróbowania srebra koloidalnego!

Dziś źle się czuję- (( zresztą jak codziennie ) jedzie tylko bratanek.Jutro będę u Weta i porozmawiam z nim dłużej.A może to w ogóle nie ugryzienie. :?: Choć Zośka była gryzoniem :(

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 05, 2011 19:29 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Strasznie mi przykro,że tak sie sprawy mają
ale Welinko nie zalamuj sie proszę.

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Pt sie 05, 2011 19:45 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Welinko,mogę tylko trzymać kciuki za Ciebie i malutką,a może byś poszła z nią do innego weta,może coś doradzi? :ok: :1luvu: :ok:

BUSIO

 
Posty: 1349
Od: Śro cze 30, 2010 22:53

Post » Pt sie 05, 2011 20:03 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Dzięki dziewczyny,że wpadacie na wątek i podtrzymujecie mnie na duchu. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 05, 2011 20:47 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Tez zagladam i kciuki trzymam :ok: za Lajle i za Ciebie welinko :ok:

popi

 
Posty: 467
Od: Czw gru 28, 2006 21:32
Lokalizacja: Planet Earth

Post » Pt sie 05, 2011 20:54 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

popi pisze:Tez zagladam i kciuki trzymam :ok: za Lajle i za Ciebie welinko :ok:

Dzięki -myślałam,że jesteś na urlopie :lol:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 05, 2011 21:00 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Biedna mała. Osobiście optuję zawsze jestem za zastrzykami. Według mnie szybciej działają i mają mniejsze skutki uboczne. wada to taka,że stres jest większy. Zdaje sobie sprawę,ze koszty także są większe. Czasowo tez uciążliwe. Rozwiązaniem było by dawanie zastrzyków samemu. Ale nie każdy chce, może czy ma możliwości (np wet nie da na wynos).
Jednak podawanie tabletek nie jest łatwiejsze.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56023
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sie 05, 2011 21:06 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

W sprawie ropnia nic nie poradzę niestety.
Ale - jeśli chodzi o odpornościowe - to jakby co - mam "ludzki" betaglukan - mogłabym trochę podesłać.

Kociasia

 
Posty: 252
Od: Nie sty 27, 2008 16:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 06, 2011 13:40 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

Do góry :ok: bo spadłam na dno :( Może ktoś z podobnym problemem się znajdzie. :roll:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 06, 2011 13:47 Re: CITO-KICIA Ugr.przez kota.Wewn.ropień.Kto miał taki problem

znalazłam taki watek na temat ropnia
viewtopic.php?p=3819813

Pogoogluje jeszcze i dam znać :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, PanPawel, pibon i 34 gości