"Śmiać mi się chce czasem z Miłki jak patrzy przez szybę balkonową na gołębie czy inne latające stworzenia- zupełnie jakby była na jakimś dyżurze, siedzi cierpliwie i kontroluje ruch powietrzny Jeśli chodzi o apetyt Miłki, to faktycznie, jest imponujący!!!! Aż się zastanawiam, gdzie ta mała kocinka mieści te ilości!
Kupiłam jej dzisiaj przysmak - kiełbaskę, bardzo jej smakowała i karmę BOSCH. Poleciła mi ją pani, która nieopodal mojego bloku prowadzi sklep z akcesoriami dla zwierząt. Widziałam, że ma też tę karmę JOSERA i jest dobrze zorientowana - sama ma 7 kotów (a jej siostra 11!)
Znajomy zrobił świetny, stabilny drapak dla Miłki, także ma na czym tępić pazurki Dziś w nocy uprawiała aerobik- trzymając patyk z piórkami w pyszczku (co było zjawiskowe) skakała beztrosko po moich nogach!
Bardzo lubię na nią patrzeć, jest taka śliczna i delikatna. Codziennie rano odprawiamy rytuał powitalny - leżę na plecach, a Miłka wędruje po mnie i kładzie się na sercu, domaga się głaskania po główce i mruczy słodko "