Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 29, 2011 23:13 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Objawy jakie dają lamblie to chyba weci powinni wiedzieć a nie Ty.

Saraa

 
Posty: 609
Od: Śro kwi 13, 2005 15:46
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 30, 2011 0:55 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Saraa pisze:Objawy jakie dają lamblie to chyba weci powinni wiedzieć a nie Ty.

Zmyliło weta że nie było śluzu,krwi i moje podpowiedzi w sprawie e-coli :oops: Nie raz się pytał bo nie pamięta,czy Bejbi miała test na lamblię.Mówiłam że raz.Sama powinnam o to prosić jak już mi na forum tłumaczyli,a ja przyczepiłam się do bakterii.Może Aisha też miała lamblię 8O 8O śluzowate stolce,nigdy biegunki.To była inna lecznica w której twierdzili że Aisha jest zdrowa,a ja nie mam co robić i tak sobie przychodzę bo coś mi się wymyśliło :evil: Gdyby nie miau,to teraz też mądrzejsza bym nie była.Dzięki że jesteście :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 30, 2011 18:57 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Od weta wróciliśmy koło 16 i Bejbi ma dostawać 3 dni ten lek ze składnikiem fenbendazol.To ogromne tablety i pół na raz 8O Wet podał na miejscu ma takie specjalne miękkie szczypczyki?
Nie wiem jak to sie nazywa,ale jest do podawania tabletek.Ja myślałam że w wodzie,ale wet że Bejbi zacznie się pienić.Ten lek ma nazwę na P.Zapomniałam :oops: Jutro pójdziemy tylko na podanie tej tabletki,bo tak sprawnie poszło że nie zauważyłam kiedy 8O .Na razie nic się z Bejbi po tym nie dzieje.Po dwóch tygodniach powtórny test bo te dorosłe lek wytłucze,a jaj nie.
Lek jest dwuskładnikowy i podług wagi Bejbi dostała.Podobno dużo zwierząt ma teraz lamblię,bo inny wet mi mówił że myśleli że to panleukopenia,a to lamblie.Nie mam już gdzie butów chować bo Bejbi wszędzie już wchodzi.Co z tego że zdejmuję przed wejściem i kładę jak najwyżej,ona je dopadnie.Fenbenat?Wet powiedział że to dla świń i nie jest tak skuteczny,ale jak chcę to mi odsprzeda wielką butlę.Na 100 świń to starczy 8O Te tabletki są bardzo gorzkie i śmierdzą,więc te 3 dni niech jej porządnie tam poda wet,bo ja nie wiem czy sama tak wielkie coś bym łykneła 8O .
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 30, 2011 20:28 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Bejbi odsypia i nie chce jeść po leku :( może jak się obudzi.Boli bo delikatnie odpycha mnie łapką jak brzuszek chcę głaskać.Tak dokładnie to było niecałe pół tabletki.Trochę wet odłamał bo za dużo by było.Ten lek jest zarejestrowany również dla psów i kotów.Podobno w necie można takie szczypczyki do podawania tabletek kupić,ale pewnie drogie skoro w lecznicy jedna sztuka jest 8O
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 30, 2011 21:17 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Doczytałam sobie wreszcie. Czyli Bejbi ma lamblie? Bo nie do końca jestem pewna, czy przeczytałam ze zrozumieniem.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob lip 30, 2011 21:28 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

jasdor pisze:Doczytałam sobie wreszcie. Czyli Bejbi ma lamblie? Bo nie do końca jestem pewna, czy przeczytałam ze zrozumieniem.

Tak jasdor,na bank ma lamblie.Ciekawe jak długo :x może cały czas?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 30, 2011 21:29 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Skoro to już wiadomo, to już połowa sukcesu :ok: Te wstręcidła są trudne do wybicia, ale nie niemożliwe :ok: :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob lip 30, 2011 21:36 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

jasdor pisze:Skoro to już wiadomo, to już połowa sukcesu :ok: Te wstręcidła są trudne do wybicia, ale nie niemożliwe :ok: :ok: :ok:

Tak jasdorciu,ja nigdy nie miałam z tym do czynienia,a czy to możliwe że Bejbi tak dusi przez tą inwazję?Nie mogę słuchać bo leży koło mnie i ją dusi :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 30, 2011 21:38 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Ja nie mam zielonego pojęcia, może ktoś coś podpowie. Nigdy sie z nimi na szczęście nie spotkałam i oby tak zostało

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Sob lip 30, 2011 21:39 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

jasdor pisze:Ja nie mam zielonego pojęcia, może ktoś coś podpowie. Nigdy sie z nimi na szczęście nie spotkałam i oby tak zostało

Kurcze u nas jakaś inwazja jest bo inny wet opowiadał.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob lip 30, 2011 23:38 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Vailet, sugerowałam lamblię w połowie pierwszego wątku, pisałam nieraz , że to cholerstwo ciężko wychodzi w badaniach.
To rzężenie , o którym nie raz pisałaś i rozdęta okrężnica to nic innego jak lamblie. One wędrują i daja takie objawy. Jeszcze nie tak dawno pisałam, abys poczytała na forum ludzi z podobnymi problemami - własnymi i zwierzęcymi
Szczypczyki do podawania leków mozna kupić w necie, nie sa specjalnie drogie
Chowanie butów - cóż , to jak izolowanie dziecka od czynników , z którymi i tak kiedys sie zetknie, to nie ma sensu.
Ale przynajmniej wiesz, że jej schorzenie jest wyleczalne, a nie genetyczne. Bo obniżona odporność to też lamblie.
Ciesz się, że tak łatwo dało się zdiagnozować i trzymam wielkie za poprawę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 31, 2011 12:07 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

izka53 pisze:Vailet, sugerowałam lamblię w połowie pierwszego wątku, pisałam nieraz , że to cholerstwo ciężko wychodzi w badaniach.
To rzężenie , o którym nie raz pisałaś i rozdęta okrężnica to nic innego jak lamblie. One wędrują i daja takie objawy. Jeszcze nie tak dawno pisałam, abys poczytała na forum ludzi z podobnymi problemami - własnymi i zwierzęcymi
Szczypczyki do podawania leków mozna kupić w necie, nie sa specjalnie drogie
Chowanie butów - cóż , to jak izolowanie dziecka od czynników , z którymi i tak kiedys sie zetknie, to nie ma sensu.
Ale przynajmniej wiesz, że jej schorzenie jest wyleczalne, a nie genetyczne. Bo obniżona odporność to też lamblie.
Ciesz się, że tak łatwo dało się zdiagnozować i trzymam wielkie za poprawę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dzięki izka53 :ok: Po leku źle się czuła,w tej chwili lata,a jak wrócę od weta wkleję zdjęcia i te rachunki wreszcie bo chciałam wszystko razem.Nie lubię po jednym zdjęciu przerzucać bo chyba
jestem leniuchem :oops: Mało coś je,ale iamsa troszkę tak i kupal był rano,jeszcze trochę za miękki.Mam nadzieję izka że nic w posiewie nie wyjdzie i Bejbi wreszcie będzie piękna i zdrowa :piwa: :D
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 31, 2011 15:18 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

Vailet, poczytaj
/www.kociadolina.pl/articles,artykul,62,lamblioza.html
metronidazol jest konieczny, lek panacur, który dostaje Bejbi , jest tylko lekiem wspomagającym leczenie, ale na gardie działa własciwie tylko metronidazol

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 31, 2011 17:24 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

izka53 pisze:Vailet, poczytaj
/www.kociadolina.pl/articles,artykul,62,lamblioza.html
metronidazol jest konieczny, lek panacur, który dostaje Bejbi , jest tylko lekiem wspomagającym leczenie, ale na gardie działa własciwie tylko metronidazol

izka53,ja na miau czytałam że pomaga.Bejbi jest zbyt już osłabiona na Metronidazol,a to co przeczytałam to weci niektórych forumowiczów Panacur zalecają bo po Metronidazolu od razu zdrowy kot dostał padaczki i wogóle słaniają się na nogach.Została jedna dawka i zobaczymy za dwa tygodnie.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lip 31, 2011 17:27 Re: Mała Bejbi od początku choruje - ciąg dalszy cz.2

vailet pisze:Bejbi jest zbyt już osłabiona na Metronidazol,a to co przeczytałam to weci niektórych forumowiczów Panacur zalecają bo po Metronidazolu od razu zdrowy kot dostał padaczki i wogóle słaniają się na nogach.Została jedna dawka i zobaczymy za dwa tygodnie.

Pokerek dostawał metronidazol ... dwa razy - w ubiegłym roku i teraz dożylnie ... Nie czuł się w sposób widoczny gorzej po nim... a osłabiony też był bardzo ... Tylko, że my nie tłukliśmy lamblii (chociaż to zostało nam "oszczędzone")...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości