od pół roku już mieszkam z chłopakiem w domu w Komorowie (15 minut od W-wy), także mogę stworzyć miejsce dla potrzebującej kotki ale w grę wchodzi na razie tylko DT, bo dom jest wynajmowany i nigdy nie wiadomo jak się życie dalej w nim potoczy.
Eirin i Fruzia mieszkają z moimi rodzicami więc nowy kot nie będzie mieć styczności z nimi mimo, że ja u nich codziennie jestem.
W nowym domu nie mam żadnego zwierzaka oprócz ptasznika w terrarium.

Także przyjmę do DT zdrową kotkę, obojętne w jakim wieku.
Niestety z powodu pracy w pełnym wymiarze godzin i już ograniczonych funduszy (tak to jest jak już się mieszka samemu) nie mogę sobie pozwolić jak kiedyś na leczenie kociaków tymczasowych więc ważne by już kotka była po badaniach, szczepieniu i odrobaczeniu. Najlepiej, aby również i po sterylizacji.
Będę również wdzięczna za publikację ogłoszeń o DS i pomoc w jego znalezieniu.
Będę czekać na sygnał od Was - w każdej chwili mogę przyjąć kotka.