Ignacy niedługo znów przyjedzie, Marusia więc się ucieszy.Zrobiła się dużo spokojniejsza, nie wiem, czy to upały, czy po prostu jest już dorosłą kotką i nie przystoi kociej damie wariować? Nie mam pojęcia.Nawyków żywieniowych nie zmieniła, nadal uwielbia nabiał, zwłaszcza serek bieluch i kocie mleczko.Śmietanką też nie gardzi, jogurt jakoś mniej smakuje.
A kim jest Ignacy w rodzinnym stadle, oprócz tego, że ludzkim maluszkiem? I czemu mojej Frani lat 9 jak najbardziej przystoi wariować, w każdym razie Frania tak uważa?
Ewar, może faktycznie wydoroślała? Nasze maluchy też bardzo spoważniały, więcej śpią, mniej szaleją. Nadal są żywe i wesołe, ale to już bardziej damy, niż małe, szalone kociaki