bylo:Kwarantanna/Panleukopenia, jest: w nowym domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 11, 2004 14:01 bylo:Kwarantanna/Panleukopenia, jest: w nowym domu :)

Słuchajcie, można tu przeczytać różne rzeczy na temat kwarantanny po panleukopenii, jak to w końcu jest?

Ja pisałam w tym wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=14481&start=0
z pytaniem ile powinna trwać kwarantanna po panleukopenii.

Pisano:
Mysza pisze:Szczepienie daje 100% (no może 99%) ochrony przed chorobą. Także jeśli kocie jest minimum da tygodnie po drugim szczepieniu, a dom zdezynfekowany domestosem...
To można chyba zaryzykować.
U Yoasi jedem kociak odszedł kiedyś na p. (drugi nie zachorował). Wzięli szczepioną kotkę i było ok.


Mysza pisze:No pół roku jeśli chcieliby wziąć nieszczepionego kota.
Szczepiony jest bezpieczny, ale ile czasu, to chyba nigdzie nie jest powiedziane. lepiej dobrego weta zapytać. (mogę dziś wieczorem)


Blue pisze:Mysle ze jesli koty nie sa malutkimi kociakami (a maja conajmniej 5 miesiecy), beda juz conajmniej 2 tygodnie po 2 szczepieniu a mieszkanie zostalo choc ogolnie odkazone i oczyszczone z przedmiotow na ktorych np. lezal chory kot a ktorych odkazic sie nie da - to mozna je spokojnie tam oddac. Ewentualnie mozna koty dzien przed oddaniem i kilka dni po tym wydarzeniu - wspomagac czyms na podniesienie odpornosci - bo jednak stres oslabia.



Natomiast w wątku Doroci o kociaku z Wrocławia pojawiły się takie wypowiedzi:

Beata pisze:Dorocia cytuje z ksiazki "Co dolega mojemu kotu":
"Panleukopenie kotow wywoluja parwowirusy, ktore sa bardzo odporne na czynniki srodowiska zewnetrznego i w temperaturze pokojowej zdolne do zakazenia przez rok. (...) Zarazek przenoszony jest bezposrednio z kota na kota, ale moze sie tez rozprzestrzeniac przez rozne przedmioty, np. koszyki do transportu, zabawki, miseczki na pokarm i wode lub kocyki. Takze czlowiek moze przywlec te niebezpieczne zarazki do domu na ubraniu lub butach. W ten sposob zagrozone staja sie tez koty nie majace bezposredniego kontaktu z zarazonymi"



Aga1 pisze:Gdzieś czytałam, że około 1 roku. Ale może można zastosować jakieś srodki odkażające ......


Beata pisze:Bardzo mi przykro :cry: :cry: :cry:

Kwarantanna - jesli bedziesz chciala wziac malego kociaka - powinna trwac okolo pol roku, przy czym nalezy tez bardzo dokladnie zdezynfekowac mieszkanie. Wiecej na temat dezynfekcji (jakich srodkow uzyc, itd.) masz w watku ponizej od strony 21 mniej wiecej. Poczytaj, bo to jest bardzo wazne - wirus panleukopenii jest odporny na dzialanie normalnych srodkow dezynfekujacych...

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=10 ... &start=300



To jak to w końcu jest?
Mam dwie kicie do oddania, sa po pierwszym szczepieniu i czekają na drugie, zaszczepię je pewnie w tym tygodniu, odporność będą nabywać pewnie do dwóch tygodni.
Pani, która BARDZO chce je wziąć miała kociaka który odszedł na panleukopenię. Podesłąłąm jej kompilację podsumowującą wątek pt Etyka weterynarzy część II , z Koci- Łapci.
Ona ze swojej strony konsultowała się z weterynarzami.
I, drugie pytanie - odnośnie środków dezynfekujących - dwóch wetów powiedziało poność że dezynfekcja Virkonem jest skuteczna, tutaj czytałam że nie, że tylko taki środek na d....

Jestem już kompletnie zagubiona, tej pani zalezy na kiciach, ale ja się boję o ich zdrowie.... i życie, jakkolwiek dramatycznie by to nie brzmiało.
Ostatnio edytowano Nie paź 03, 2004 18:17 przez Ska, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Sob wrz 11, 2004 14:09

ten srodek to aldevir...oraz domestos...tylko one maja w skladzie substancje niszczaca wirusy panleuko....jezeli mozna jeszcze dodatkowo zdezynfekowac mieszkanie lampa....byloby idealnie...bez tego wirusy moga byc w otoczeniu przez ok. rok....

tonia

 
Posty: 707
Od: Pon wrz 02, 2002 17:38
Lokalizacja: komorow k. warszawy

Post » Sob wrz 11, 2004 14:14

Z tego co wiem p. niszczą wszystkie środki zawierające w składzie dużo chloru - np. ACE.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob wrz 11, 2004 14:50

A w jakim wieku sa kotki?
Bo jesli dorosle, zdrowe i beda po drugim szczepieniu a od smierci chorego kociaka przeciez minelo juz sporo czasu a mieszkanie jest sprzatane i odkazane - to ja bym je oddala spokojnie.
Pod warunkiem ze ta kobieta faktycznie sie przyklada - wyrzucila kuwete, dokladnie wysprzatala mieszkanie, powyrzucala lub odkazila legowisko itp.

Dluga kwarantanna na koty w skazonym mieszkaniu obowiazuje glownie w odniesieniu do kociat - dorosle i zaszczepione koty sa znacznie mniej zagrozone.

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob wrz 11, 2004 14:54

:? z tego co ja wiem, skuteczne sa wylacznie srodki zawierajace aldehydy.... :roll:
a zagrozone sa wszystkie koty nie posiadajace pelnej odpornosci.... :( mnie zmarla kotka dwukrotnie szczepiona fel-0-Vaxem, z tym, ze nie zawierajacym odpowiedniego szczepu wirusa.....

tonia

 
Posty: 707
Od: Pon wrz 02, 2002 17:38
Lokalizacja: komorow k. warszawy

Post » Sob wrz 11, 2004 15:02

Blue pisze:A w jakim wieku sa kotki?
Bo jesli dorosle, zdrowe i beda po drugim szczepieniu a od smierci chorego kociaka przeciez minelo juz sporo czasu a mieszkanie jest sprzatane i odkazane - to ja bym je oddala spokojnie.
Pod warunkiem ze ta kobieta faktycznie sie przyklada - wyrzucila kuwete, dokladnie wysprzatala mieszkanie, powyrzucala lub odkazila legowisko itp.

Dluga kwarantanna na koty w skazonym mieszkaniu obowiazuje glownie w odniesieniu do kociat - dorosle i zaszczepione koty sa znacznie mniej zagrozone.


Kicie mają pięć miesięcy
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Sob wrz 11, 2004 15:08

Podsumowanie niejako "praktyczne" wątku
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=17 ... sc&start=0


Beata pisze:Post ten jest streszczeniem watku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=17 ... sc&start=0

Na poczatku wazne informacje:

LAMPA
Potrzebna jest lampa bakterjobojcza przeplywowa do odkazania pomieszczen typu NBV 60 P dl. fali 250-265 nm (UV-C). Tego typu lampy maja dzialanie bakterio i wirusobojcze. Sa rowniez szkodliwe dla wiekszych organizmow - w czasie ich dzialania nie powinno sie wchodzic do pomieszczen bez potrzeby i na dlugo - a wiec w czasie odkazania pomieszczenia, w ktorym sa koty - one tez musza byc wyniesione. Należy wyniesc rowniez kwiatki, a przejscie przez pokoj, w trakcie ( ulamek sekudy) powoduje przykre konsekwencje w postaci pieczenia skory i zapalenia spojowek. Nastawia się je na DWIE lub max cztery godziny

Mozliwe miejsca zdobycia (kupno lub wypozyczenie) takiej lampy:
1 mozna rozmawiac o wypozyczeniu lampy ze szpitalami wojskowymi, etc.
2 wetka ARKI ma lampe przenosna, jest wypozyczona w tej chwili, ale do odzyskania, kontakt: Pani Magda tel 0602 732 282, 0501 732 269
3 Lampy ewentualnie do kupienia w hurtowni na Barskiej
ARKA pisze: Iwona, zadzwon jutro na Barska dowiedz sie o cene tej lampy-sprawdzalam teraz ich strona www- jest w przebudowe-Polypharm. Iwona zadzwon i sprawdz -Cos mi sie kolacze po glowie ze to chyba cos 1400zl lub 700 zl. Poszukaj tez poprzez google w sprzecie medycznym-uzywanym - tez moze ktos taka lampe odsprzedawac.
Wiem, ze kiedys byla wyprzedaz z 'zapasow wojskowych'-posrednik sprzedawal- sama zakupowalam dla Palucha wlasnie taki nowiutki sprzet-lampy chirurgiczne itd.-bardzo tani byl. Znalazlam to przez google.

4 http://www.medem.com.pl/nbv-60p.htm
5 Info o lampie w watku Ryski:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=35 ... mpa#359706
6
Falka pisze: Wiem, że Rysia ma taką lampę - może mogłaby pożyczyć? Nie wiem, jakiej wielkości jest taka lampa i czy można ją przewieźć np. pocztą kurierską. Może spróbuj się z nią skontaktować?

7 Byc moze wypozyczy lampe wet. wet.Spocinski tel. 662 17 33
8
ARKA pisze:moze podzwonic po malych lecznicach - jedno osobowych - moze ida na urlop za pare dni i zamykaja biznes wiec lampe mogliby pozyczyc-teoretycznie

9
Katy pisze: Mam kontakt ode mnie z pracy do dwóch firm. Rozmawiałam z Katowicami. Powiedzieli mi, że dł. fali jest w każdej bakteriobójczej taka sama, bo musi byc odpowiednia żeby zabić bakterie.
Ta lampa, której symbol mi podałaś to lampa na statywie i kosztuje u nich 1250 zł netto.
W drugiej oprawa do swietlówki kosztuje 39 zł, świetlówka 68 zl (wszystkie ceny brutto) ma długośc fal 253,7. Aha, ona byłaby w obudowie nieprzenośnej. Przenośna obudowa kosztuje 240, a do tego dwie świetlówki po 130 więc razem 500 zł. Więcej nie jestem w stanie się dowiedzieć, jestem w pracy. Jeśli chcesz Iwono podam Ci kontakt w te dwa miejsca na pw. Dowiesz sie więcej sama

10 Tonia może pozyczyc lampe:
tonia pisze: ja mam lampe bakterio- wiruso- i grzybobojcza, lacznie z opcja aids w ludzkim wydaniu...nic lepszego jeszce nie wymyslono...i nie zachorowal mi po tej lampie juz wiecej ANI jeden kot


SRODKI ODKAZAJACE
Najlepszy jest Aldevir, w Pruszkowie na bazarku jest taki sklep z art. med. gdzie aldewir za 5 l placi sie ok 80 zeta a za 0,5 l 18. Virkon nie dziala na wirusy panleukopenii.

Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Sob wrz 11, 2004 17:54

Dziś kicie miały drugie szczepienie.
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Sob wrz 11, 2004 23:42

Lampy są tu http://www.ultraviol.fp.pl/ a ich ceny tu http://www.ultraviol.fp.pl/cennik5.htm Virkon nie jest skuteczny przy panleukopenii. Aldevir owszem.

Może - jakby ta pani kupiła lampe, to potem, gdy byłaby jej niepotrzebna - puścić lampe po forum, komuś (oby nie) moze się przyda... Taka przechodnia "lampa Alladyna" :wink: odkupywana kolejno przez potzrebujących.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 12, 2004 9:06

Słuchajcie, przecież nie przelecicie ACE czy Domestosem całego mieszkania razem z kanapami :D . A lampy UV potrafią koszmarnie zniszczyć wszelkie plastiki - dają śliczna odbarwienia. Lampa UV jest dobra na skąpo umeblowanej sali operacyjnej, ale w domu, gdzie stoi dużo mebli jej zastosowanie jest raczej ograniczone. Myślę że lepszym rozwiązaniem jest wstrzymanie się na jakiś rok z przyjmowaniem nowych kociąt i przygarnianie wyłącznei nieco strarszych, zaszczepionych już zwierząt.
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 12, 2004 11:20

zalatany pisze:Słuchajcie, przecież nie przelecicie ACE czy Domestosem całego mieszkania razem z kanapami :D . A lampy UV potrafią koszmarnie zniszczyć wszelkie plastiki - dają śliczna odbarwienia. Lampa UV jest dobra na skąpo umeblowanej sali operacyjnej, ale w domu, gdzie stoi dużo mebli jej zastosowanie jest raczej ograniczone. Myślę że lepszym rozwiązaniem jest wstrzymanie się na jakiś rok z przyjmowaniem nowych kociąt i przygarnianie wyłącznei nieco strarszych, zaszczepionych już zwierząt.
Pozdrawiam


Zalatany, z całym szacunkiem, po raz drugi nie do końca odpowiadasz na temat. Rozumiem ze jestes zalatany, ale uwazniejsza lektura oszczedza później czas.

Ja nie przygarniam kociąt, ja je chce oddać.
One są już duże, mają 5 mcy, i są zaszczepione.
Moje pytanie brzmi, czy w tym mieszkaniu, do ktorego byc moze by poszly, bylyby bezpieczne.
Czyli mieszkanie po dezynfekcji, a koty zaszczepione.


Aha, lampa niestety nie wchodzi w gre gdyz jest tam ponadstulitrowe akwarium - nie do wyniesienia.
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Nie wrz 12, 2004 11:33

Ska pisze:Aha, lampa niestety nie wchodzi w gre gdyz jest tam ponadstulitrowe akwarium - nie do wyniesienia.


Wystarczy je zakryc np. koldra :)

Blue

 
Posty: 23416
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie wrz 12, 2004 11:56

Ska, stanowczo odpowiadam na temat. Nie powinno się na p. przyjmować młodych, nie szczepionych kociąt. Natomiast w miarę spokojnie można przyjąć starszego, kilkumiesięcznego kota po szczepieniach.
Moje uwagi dotyczyły głównie zaproponowanych metod dezynfekcji, które są momentami dość egzotyczne :D
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 12, 2004 11:58

Nam pani weterynarz powiedziała by do dezynfekcji użyć domestosa jednak nie mogłam wyobrazić sobie urzycia tego środka na dywany. 8O Czupa panleukopenie przeszedł po pół roku zdecydowaliśmy się na Dyzia-nie spaliśmy przez 2tyg.czekając na objawy chorobowe-na szczęście Dyzio nie zachorował.Podobno nawet do roku wirus może być aktywny

proska

 
Posty: 482
Od: Śro sie 18, 2004 17:11
Lokalizacja: jastrzębie zdrój

Post » Nie wrz 12, 2004 11:58

Ska pisze: Ja nie przygarniam kociąt, ja je chce oddać.
One są już duże, mają 5 mcy, i są zaszczepione.
Moje pytanie brzmi, czy w tym mieszkaniu, do ktorego byc moze by poszly, bylyby bezpieczne.
Czyli mieszkanie po dezynfekcji, a koty zaszczepione.
Jak długi okres minął już tej kwarantanny? Czyli - jak długo mieszkanie jest bez kota? :roll:

Praktycznie - mięliśmy pacjenta, trafił do nas 4 dni po wzięciu ze schroniska. Prawdopodobnie panleukopenia, w nocy z 4 na piąty dzień po tej nieszczęśliwej adopcji już nie żył. Dokładnie - prawdopodobnie, bo nie do końca zdiagnozowany odszedł. Wirus był na tyle zjadliwy, że wystarczyło iż odwiedzili znajomych, zakoconych, bez swojego kociaka by kot znajomych miał objawy, na szczęście lekkie i szybko ustąpiły (kot znajomych był szczepiony). Ludzie Ci wyprali wszystko w domu, co było do wyprania i wymyli wszsytko, co wymyć się dało (tak, pranie tapicerki kanapowej też było) 8O
Ponieważ ludzie chcięli kota, a mięliśmy kociaki - zarezerwowaliśmy dla nich jednego i czekał, trzy miesiące, w międzyczasie dwukrotnie zaszczepiony. Wzięli dwa... Mają się świetnie. niemniej dziewczyny nie wytrzymają, żeby nie dzwonić do właścicieli, jak tylko nie ma dłużej niż trzy dni informacji o zdrowiu kociaków. :roll: To jest nadal strach i niepokój.
Różne źródła podają różny okres trwania wirusa... i nikt nie da głowy za to, bo podają okres życia wirusa znacznie krótszy (na przykład 2 tygodnie) niż zalecane okresy kwarantanny mieszkania po tym (na przykład 3-6 miesięcy) 8O
Rok czasu załatwia sprawę, rzeczywiście :roll:

Przyjęliśmy te 3 miesiące za termin, wziąwszy pod uwagę podwójne szczepienie kociaków, totalną dezynfekcję mieszkania i możliwość działania natychmiast jak tylko jakikolwiek objaw wystąpi. Z pełnym niepokojem i wcale nie zagwarantujemy, że sprawdzi się to w innym przypadku tak, jak teraz u nas, przy tej adopcji.

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], KotSib i 208 gości