rambo_ruda pisze:czyli testy z krwi w zasadzie są w 100% dokładne? nie ma możliwości zafałszowania?
Na to pytanie Ci nie odpowiem, bo nie wiem. Ale testy z krwi zawsze są bardziej wiarygodne niż np.testy wziewne. Tylko przed wykonaniem testów muszą być odstawione sterydy, chyba 2 tygodnie wcześniej (bo one mogą zafałszować wyniki), ale już dokładnie nie pamiętam, ile wcześniej trzeba odstawić steryd, musisz zapytać weta.
Niektórzy weci twierdzą, że kotom nie robi się testów, bo nie są dokładne, inni nawet nie wiedzą, że w ogóle takie testy można zwierzętom robić.
Ja zdecydowałam się zrobić testy po roku leczenia kotki na zasadzie "prób i błędów" - przykładem owa wołowina, którą kazali mi podawać. Z jednej strony było leczenie, sterydy, a z drugiej wciąż podawałam kotce alergen. I jak miała być poprawa?
Alusia ponad rok chodziła w kubraczku, bo miała okropną ranę na karku, którą wciąż rozdrapywała i nic nie pomagało. Teraz wiem, czego nie wolno jej jeść, pilnuję diety i jakoś dajemy radę.
Jestem zadowolona, że te testy zrobiłam, chociaż fakt, tanie nie były.