Są potrzebne pieniędze na dokoń. leczenia kota po wypadku!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 14, 2011 17:14 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Tak Kamari, dziekuję :1luvu:
jesteś wielka :1luvu:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Czw lip 14, 2011 17:24 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

ilustracja graficzna :ok:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lip 14, 2011 17:26 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

paskudne złamanie :roll:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 14, 2011 17:26 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Kamari ja Cie kocham :1luvu:
Jak będę w Warszawie,a będę w sierpniu, bo mam tam przyjaciółkę, idziemy na kawę :mrgreen:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Czw lip 14, 2011 17:27 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

:ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lip 14, 2011 17:27 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

kamari pisze:ilustracja graficzna :ok:

Obrazek



Dzięki :)
Ja naprawdę wyobrażałam sobie, że trzeba wszystko wyciąć od przerwy w kręgosłupie 8O ale JA się nie znam ;)

Kamari PW Tobie naskrobałam :oops: całkowicie nie o Rudku i nie o tym wątku (żeby nie było)
najszczesliwsza
 

Post » Czw lip 14, 2011 17:36 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Chwała Bogu, nie wycięli do złamania. Wtedy byłoby to, co u mojej Omini - jelito, którym wychodzi kupina byłoby na grzbiecie, nie podparte od góry kością. Wierzcie mi - dla kota to horror.

Pozostawione u Rudka kręgi obrosną tkanką, wszystko to zwapnieje i kot będzie miał własną naturalną protezę ogona i osłonę odbytu :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lip 14, 2011 17:40 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

A w przerwę nie będzie nic wchodziło?
najszczesliwsza
 

Post » Czw lip 14, 2011 17:41 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Zadzwoń do wet i zapytaj.

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Czw lip 14, 2011 17:44 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

sabina1977 pisze:Zadzwoń do wet i zapytaj.



Zacytuję na wszelki "W"
najszczesliwsza
 

Post » Czw lip 14, 2011 17:46 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Wszystko się szybko zasklepi, tkanka miękka i ścięgna utrzymają pozostałość kości w miejscu. Od góry może być z czasem widoczne zgrubienie, ale to nie ujmie kotu urody. Nie przysporzy mu też bólu.
To nie jest ciało obce, tylko część Rudka, organizm tego nie odrzuci i jest to naturalnie "przymocowane" do jego ciała.
Pewnie przez jakiś czas wet będzie jeszcze monitorował krwiak i ewentualne zakażenie, ale i tak po operacji mały musi być na antybiotykach, więc pewnie niedługo nie będzie nawet pamiętał, co się stało :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw lip 14, 2011 18:21 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Z tym dzwonieniem...to była ironia :wink:

Pozdrowienia od Rudka :1luvu:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

Post » Czw lip 14, 2011 18:46 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Cieszę się, że wszystko się udało...Ruduś, zdrowiej teraz szybciutko... :ok:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5638
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lip 14, 2011 18:53 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Ufffffffffffff Wymizjaj futrzaka :1luvu:
To teraz za szybką rekonwalescencje Rudka :ok: :ok: :ok:

A z tym dzwonieniem, to komuś słoneczko mózg przegrzało 8O :?
OK przyjmijmy, że zapytać każdy może, ale na litość tak, by zarówno osoba pytająca, jak i ktoś kto u danego Weta kota leczy mógł tam chodzić z wysoko podniesionym czołem, jeśli już ktoś ma takie ciśnienie :roll:
pwpw
 

Post » Czw lip 14, 2011 18:57 Re: Komplikacje w leczeniu - brak pien. potrzebuję pomocy!!!

Dokładnie. Może to dlatego, że dzisiaj tak gorąco :wink:


Dziękuję wszystkim za wsparcie finansowe, życzliwość i wsparcie moralne. Przede wszytkim dziękuję osobom zyczliwym :wink:

Bardzo dziękujemy. Teraz będzie tylko dobrze :wink:

sabina1977

 
Posty: 764
Od: Sob paź 02, 2010 21:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka, Silverblue i 51 gości