Dziewczyny, serce mi pęka ale co mam robić. Jestem sobie teraz w Izraelu na uniwersytecie i jest tu tyle bezdomnych kotów...

są takie malutkie i chudziutkie. Szczególnie jedna kotka jest cudowna - chodzi od drzwi do drzwi i prosi o jedzenie i przytulanie... Siedzi pod drzwiami i miauczy tak smutno... Dałam jej wczoraj wody i trochę jedzenia ale wiem, że nie mogę jej zacząć karmić regularnie bo się przyzwyczai a ja wyjadę

Ale ona nie chciała tylko jedzenia - chciała się tulić! To było takie smutne. I teraz od wczoraj waruje pod moimi drzwiami

Ohhh, musiałam się z wami tym podzielić

zaczynam myśleć o przeszmuglowaniu jej do Polski
