Oby! Marusia jest taką mądrą kotką.Mam wrażenie, że ona rozumie, co do niej mówię.Nie ma problemów zdrowotnych, nawet chyba przytyła, co mnie cieszy, bo długo u niej waga stała w miejscu.No i miziaczek z niej się robi coraz większy.

Zrozumiała też, że szczotka do czesania to nic strasznego i obcinanie pazurków też nie boli.Wszystko można osiągnąć cierpliwością, naprawdę.