InkaPigulinka - teraz ja :) 22 Psot [*]

Jak zobaczyłam tytuł to nie mogłam uwierzyć. Bardzo mi przykro.

Psotku (*) ...............

AgaPap pisze:Jak zobaczyłam tytuł to nie mogłam uwierzyć. Bardzo mi przykro.

Psotku (*) ...............

Niestety taka jest prawda...

Psocisiu, mądry, opiekuńczy kocie, dzięki za wspólne lata. Było ich aż - czy tylko - 13.

Marysiu cały czas jestem myślami z Tobą....

Dzięki...

MaryLux pisze:
Psocisiu, mądry, opiekuńczy kocie, dzięki za wspólne lata. Było ich aż - czy tylko - 13.

jak to pieknie napisalas :1luvu:

domyslam sie, jak bardzo ci ciezko... ale pamietaj, ze Psot wroci

nikt nie wie kiedy, ale wroci

Tak jak mowi wiersz, ze moze w innym futerku ale WROCI NA PEWNO

On wam na swoj sposob da znac, ze to wlasnie on

Nie bedziecie mialy co do tego zadnych watpliwosci

Teraz Psotus jest w miejscu wspanialym, gdzie wszystkie koty sa szczesliwe, bezpieczne, kochane, gdzie nie ma smutku, bolu, cierpienia i lez... nie ma chorob

I jest tam szczesliwy

Inko, Kulko, koty najlepiej wiedzą, jak się pozbierać na łapki i pomóc Dużej. wy top umiecie.
Fasolka

Tęsknię .........

Inka Długambinka

Jest nam tak baaaaardzo przykro :cry:

Jestem w szoku. Tylko sama sobie się dziwię, że ja też się tak bardzo przejęłam ... Nie bardzo wiem jak pocieszyć... Może to niewielka pociecha ale rozumiem co czujesz. 2 lata temu musiałam uśpić psa- Bambusa, którego miałam 15 lat... I teraz choć to nie mój kot odszedł, czuję się tak jakby wróciło do mnie to jak się czułam wtedy. Jedno wiem- kiedyś zblednie to straszne uczucie po odejściu. I jeszcze jedno- najważniejsza jest świadomość, że nie cierpi i teraz jest mu lepiej- NA PEWNO . Teraz możemy tylko być z Wami :1luvu: