moje trzy Kotki po prostu koci świat ...... IT'S OVER

Znowu do weta ......

Mam dosyć :cry:

Planowany wyjazd do Wrocławia 22 czerwca . O 12 mamy być na Klinikach - jeżeli uda się "wepchać" na cito do dr Pasławskiej to mamy być na 9 rano . Reszta ma być pod narkozą ....

Szacunkowy koszt jakieś 600 - 800 zł :cry:

jeżeli coś w trakcie wyskoczy to więcej....
może się uda coś obniżyć ale na duża obniżkę nie ma co liczyć bo jedziemy do "samej góry "Wrocławskiej weterynarii...

dzisiaj znowu kroplówka i batalia leków .
W moczu bardzo wysokie ph i azot

Jutro na 10 jedziemy na kolejną kroplówkę i leki oraz będzie wynik osadu moczu i biochemia. Oraz badanie kału .......

jestem załamana :cry:

wczoraj po 20 dzwoniła wetka że dzisiaj pilnie trzeba wykonać mocznik i kreatynina bo w moczu oprócz azotu wysokiego ph jest mnóstwo nabłonków :cry:

Jedziemy na kroplówkę i badania .

Zapraszam na bazarek

Kciuki mocne

Afatima pisze:Kciuki mocne

Ech

Wysoka kreatynina.Mocznik w normie
W moczu oprócz bardzo dużej ilości nabłonków w polu widzenia , są erytrocyty wyługowane ( nerkowe)- spora ilość w polu widzenia, białko i bardzo dużo bakterii w polu widzenia :cry:

Generalnie jest źle. :cry:

Coś złego dzieje się z jelitami w kale brak pasożytów ale jest mnóstwo nabłonków śluzu i świeżej krwi.

Jutro znowu rano do weta - musimy ją jakoś ustabilizować żeby dała radę pojechać do Wrocławia.

Kompletuje dokumentacje wetka ma wydrukować historię choroby i dołączyć wszystkie wyniki. i rtg.

Jeżeli Tequila dała rade to na też musi sobie poradzić ....
Główna przeszkoda to pieniądze ....

Dzisiaj cały dzień u weta...

rtg z kontrastem przewodu pokarmowego jutro ciąg dalszy ......

Psica nie toleruje nic oprócz płynnego pokarmu w małych ilościach ...
Inaczej wymiotuje ...
Od 14 dni ....

Wątroba zmieniona bolesna przy badaniu palpacyjnym i głowicą usg.
Powiększona śledziona zmiana w pęcherzyku żółciowym.
Brzuch tkliwy bolesny - nie dało się wykonać rtg w pozycji na brzuchu.
Jedna nerka ciut mniejsza od drugiej

Jest słaba potyka się na prostej drodze a na schodach się wywróciła - nie wiem jakim cudem ją przytachałam na rękach na 3 piętro pewnie jutro nie wstanę ...
A muszę.....

Odliczam czas do wyjazdu ....

nie wiadomo czy uda nam się zaliczyć kardiologa bo została jedna pani doktor i ciągle jest w trasie

Na pewno będzie endoskopia, wycinki, usg
ortopedę muszę poprosić żeby przyszedł skonsultować.

Jeszcze muszę w dwa miejsca podjechać żeby skompletować dokumentacje ..

Tyle z placu boju

Trzymajcie się :ok:

Trzymaj sie slonce... jestem z Wami myslami.
Kciuki za Ciebie, za psice, za wszystko...

Trzymam za Was :ok:

Walczymy niedrożność jelita grubego - jest po trzech lewatywach i tonie leków ..
Jest szansa że obejdzie się bez ingerencji chirurgicznej - ale kciuki potrzebne
Jest taka słaba że :cry:

Śpi od powrotu do domu nawet uchem nie ruszy ...

Dobrze że ma puchatą sierść bo nie widać wystającego kręgosłupa i talerzy biodrowych - można się na niej anatomii uczyć .. :cry: