12.04 SGGW-akcja ZAPYTAJ MINISTRA (s.91)

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Post » Pon cze 13, 2011 23:35 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Olivia pisze:Gdzie hodowca i pseudohodowca to jedno?
Gdzie hodowla ma być działalnością gospodarczą?


A dlaczegóż to nie?
Tu i tu są dochody i koszty.
Tu i tu rodzą się zwierzęta.

Skoro hodowla to ma być hobby to oddawajcie kociaki za 1zł , tak jak osoby zajmujące się ratowaniem kotów.

Skoro jest biznesem, w którym bierzecie nawet do tysiaca euro za ogon, to rozliczcie to w urzędzie skarbowym. I płaćcie ZUS.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto cze 14, 2011 4:43 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Olivia pisze:
miluś pisze: Czy w tej sytuacji nie warto wspierać KOALICJI DLA ZWIERZĄT, co nie oznacza zakazu lobbowania u posłów i senatorów (następnej kadencji) o wprowadzenie do projektu zmian.

Zdecydowanie NIE.
Lepiej lobbować projekt parlamentarny.

Szanowna Olivio, nikt Ci nie zabrania lobbować projektu parlamentarnego, proszę tylko abyś zwróciła uwagę, że wraz z zakończeniem kadencji wszystkie projekty ustaw, niezależnie na jakim etapie drogi legislacyjnej się znajdują tracą swój bieg. W odmiennej sytuacji jest projekt obywatelski, Sejm nowej kadencji jest zobowiązany do kontynuowania procesu legislacyjnego. To że zamierzasz lobbować za projektem parlamentarnym, nie musi oznaczać, że totalnie negujesz inicjatywę osób zgromadzonych wokół Koalicji. Uważam, że nawet najwięksi przeciwnicy Koalicji dostrzegają, że grupa ta jest na najlepszej drodze do przeniesienia dyskusji o zwierzakach na salę sejmową i do Senatu. Inicjatywa Koalicji jest realną szansą i nadzieją na zmiany w prawie niezależnie od tego ile propozycji Koalicji zawartych w projekcie ustawy zostanie "utrąconych" lub zmienionych w czasie prac nad ustawą.
Twój głos może zmienić sytuację wielu zwierzaków w Polsce, wspólnie jako świadomi swoich praw obywatele możemy tego dokonać.
http://www.koalicja.org.pl # http://zespoldlazwierzat.pl ^Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt -informacja ze strony sejmowej

Bożenowe Tymczasy :)

miluś

 
Posty: 192
Od: Nie wrz 14, 2008 8:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 14, 2011 5:10 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Kasia D. pisze:
Olivia pisze:Gdzie hodowca i pseudohodowca to jedno?
Gdzie hodowla ma być działalnością gospodarczą?


A dlaczegóż to nie?
Tu i tu są dochody i koszty.
Tu i tu rodzą się zwierzęta.
Skoro hodowla to ma być hobby to oddawajcie kociaki za 1zł , tak jak osoby zajmujące się ratowaniem kotów.
Skoro jest biznesem, w którym bierzecie nawet do tysiaca euro za ogon, to rozliczcie to w urzędzie skarbowym. I płaćcie ZUS.

To, że pseudohodole muszą być zlikwidowane nie budzi najmniejszej wątpliwości , ale proszę zauważyć, że do dziś szeroko rozumiane środowisko hodowców nie potrafiło się skutecznie zmobilizować, aby nieuczciwą, a wręcz szkodliwą konkurencję ze strony pseudohodowców zlikwidować.

Chciałbym jeszcze podnieść kwestię odpowiedzialności "producenta" za "wyprodukowany" towar. Zapytam forumowiczów czy jest właściwym stan w którym każdy może dowolnie rozmnażać zwierzata domowe (psy i koty) w domu, hodowlach lub pseudohodowlach, a "produkty uboczne" w postaci niechcianych zwierzaków w najlepszym razie trafią do schronisk na garnuszek gmin. Czy w interesie społecznym, w trosce o publiczne środki finansowe gmin nie należałby wprowadzić ograniczenia w rozmnażaniu psów i kotów, skoro schroniska w całej Polsce są przepełnione, a utrzymanie ich to konkretne wydatki, które ponosi społeczeństwo?
Twój głos może zmienić sytuację wielu zwierzaków w Polsce, wspólnie jako świadomi swoich praw obywatele możemy tego dokonać.
http://www.koalicja.org.pl # http://zespoldlazwierzat.pl ^Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt -informacja ze strony sejmowej

Bożenowe Tymczasy :)

miluś

 
Posty: 192
Od: Nie wrz 14, 2008 8:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 14, 2011 7:46 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

miluś pisze: środowisko hodowców nie potrafiło się skutecznie zmobilizować, aby nieuczciwą, a wręcz szkodliwą konkurencję ze strony pseudohodowców zlikwidować.


No bo skąd się biorą piękne szczeniaczki i kociaki za 300zł po rodowodowych rodzicach?
Komu hodowcy zarejestrowani w klubach sprzedają zwierzaki z rodowodami?
Ilu z nich weryfikuje nowe domy a ilu trzęsie się żeby tylko wypchnąć zalegajacy (5-6 miesieczny) towar , często fatalny w typie, i wziąć kasę?
Najpierw niech hodowcy zrobią rachunek sumienia i uderzą się we własne piersi. Nie w cudze.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto cze 14, 2011 10:21 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Kasia D. pisze:A dlaczegóż to nie?
Tu i tu są dochody i koszty.
Tu i tu rodzą się zwierzęta.

Skoro hodowla to ma być hobby to oddawajcie kociaki za 1zł , tak jak osoby zajmujące się ratowaniem kotów.

Skoro jest biznesem, w którym bierzecie nawet do tysiaca euro za ogon, to rozliczcie to w urzędzie skarbowym. I płaćcie ZUS.

Kasia D. pisze:No bo skąd się biorą piękne szczeniaczki i kociaki za 300zł po rodowodowych rodzicach?
Komu hodowcy zarejestrowani w klubach sprzedają zwierzaki z rodowodami?
Ilu z nich weryfikuje nowe domy a ilu trzęsie się żeby tylko wypchnąć zalegajacy (5-6 miesieczny) towar , często fatalny w typie, i wziąć kasę?
Najpierw niech hodowcy zrobią rachunek sumienia i uderzą się we własne piersi. Nie w cudze.


no to ponieważ moje kocięta opuszczają dom wykastrowane, czasem też biorę za nie złotówkę i przez sześć lat sprzedałam do hodowli jedną kotkę, to z czystym sumieniem powiem Ci, Kasiu D. tak:
1. nie odróżniasz dochodu od przychodu;
2. hodowcy rozliczają się w urzędzie skarbowym;
3. ZUS płacę od umowy o pracę.

zabierasz głos w sprawie, o której nie masz pojęcia, a co gorsze - dokonujesz uproszczeń i uogólnień.
najlepiej niech każdy się zajmie tym, na czym się zna.


miluś pisze:To, że pseudohodole muszą być zlikwidowane nie budzi najmniejszej wątpliwości , ale proszę zauważyć, że do dziś szeroko rozumiane środowisko hodowców nie potrafiło się skutecznie zmobilizować, aby nieuczciwą, a wręcz szkodliwą konkurencję ze strony pseudohodowców zlikwidować.

nie wiem, skąd przekonanie, że pseudohodowla jest konkurencją dla hodowli?
i dlaczego ściganiem pseudohodowli mieliby się zajmować hodowcy, a nie odpowiednie ograny do tego powołane?
niestety, Wasz projekt nie daje takich narzędzi, które skutecznie pozwalałyby walczyć z producentami (a rządowy owszem).

miluś pisze:Zapytam forumowiczów czy jest właściwym stan w którym każdy może dowolnie rozmnażać zwierzata domowe (psy i koty) w domu, hodowlach lub pseudohodowlach, a "produkty uboczne" w postaci niechcianych zwierzaków w najlepszym razie trafią do schronisk na garnuszek gmin. Czy w interesie społecznym, w trosce o publiczne środki finansowe gmin nie należałby wprowadzić ograniczenia w rozmnażaniu psów i kotów, skoro schroniska w całej Polsce są przepełnione, a utrzymanie ich to konkretne wydatki, które ponosi społeczeństwo?

o, to już przerabialiśmy w poprzednim ustroju...

a tak poważnie - to moim zdaniem takie ograniczenie powinno być - a konkretnie nakaz sterylizacji nierasowych i niehodowlanych zwierząt.
Izabela
Obrazek

Marcepan

Avatar użytkownika
 
Posty: 1629
Od: Śro lip 11, 2007 15:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto cze 14, 2011 10:31 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Olivia,
ja mam swoją działalność gospodarczą, więc dla mnie to nie problem, a fatk, że ja na hodowli nie zarabiam sprawi, że będę miała odliczenia, jeżeli opodatkują naszą działalność vat-em, powinnam jeszcze otrzymywać jego zwrot.
Problemem jest jedynie wet, który za swoje usługi nie wystawia rachunku :roll:
Czytałam ustawę, mam nawet zebranych ok 40 podpisów, wystarczy wysłać.
Nie znalazłam tam treści, aby hodowca i pseudo był stawiany w równych szramkach, albo źle to zinterpretowałam (czytałam kilka miesięcy temu, podpisy też mam stare).

Owszem jest kilka zpisów, które mi się nie podobają, ale ogólna inicjatywa jest ok.
Chciałabym, by osoby odpowiedzialne za bestialstwo wobec zwierząt, były ukarane, bo teraz jak wiemy nic im nie możemy zrobić.

Kasia D.
trochę przeginasz, masz trochę racji i ja według Ciebie, mogę już bić w Twoją pierś, bo nie muszę w swoją( mam czyste sumienie), jednak Ty wypowiadasz się nie koniecznie o hodowlach, a raczej o pseudo hodowlach, więc obrażasz tych uczciwych.
Wiekszość osób prowadzących hodowlę i pracujących, ZUS-u nie będzie płaciło, a właściwie jedynie składkę zdrowotną i będą ją w pełni odliczać.
Żle myślisz, że to będzie kara dla hodowców, dla pseudo moim zdaniem również raczej nie :twisted:
Pozdrawiam serdecznie
monika
ObrazekObrazekObrazek

SyberyjskiSen

 
Posty: 470
Od: Sob sty 31, 2009 13:53
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie

Post » Wto cze 14, 2011 11:57 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Kasia D.

... Skoro hodowla to ma być hobby to oddawajcie kociaki za 1zł , tak jak osoby zajmujące się ratowaniem kotów ...



KasiuD żeby była jasność - nie mam nic przeciwko wolontariuszom pomagającym bezdomnym kotom, kotom którym należy pomagać i t d ...

ale - hobbysta-hodowca - nie może korzystać z darmowej obsługi weterynaryjnej w lecznicy np. przy schronisku jak bezdomniaczki-schroniskowce
kocię z hodowli - stererylkę/kastrację ma wykonywane za 120-300zł, a nie za talon ...
hodowlany kot - nie dostanie szczepienia, leków za darmo od weta, który ma kontrakt ze schroniskiem ...
hodowla - nie jest zasilona darmowymi karmami, żwirkami od firm dystrybujących ...
hobbysta-hodowca - nie zrobi sobie kwesty na swoje kociaki w centrum handlowym, czy imprezie masowej ...
na hodowlę nie można też od znajomych prosić o odpisanie 1% podatku ...
na hodowle nie przeznacza się subwencji państwowych/ środki gmin - jak to jest w przypadku kocich i psich bid ...
( a ile to jest - możesz się dowiedzieć od swoich radnych ... )


i doskonale rozumiem, że wolontariusz wydaje odpieszczonego ''bezdomniaczka'' za symboliczną złotówkę - bo te pieniądze przeznaczy zazwyczaj na kolejną bidę ...
I am a real witch, which is all the love and magic gave my cats!

ObrazekObrazek

Go!Go!

 
Posty: 2999
Od: Czw wrz 08, 2005 17:35
Lokalizacja: Polska

Post » Wto cze 14, 2011 12:03 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Go!Go! pisze: - hobbysta-hodowca - nie może korzystać z darmowej obsługi weterynaryjnej w lecznicy np. przy schronisku jak bezdomniaczki-schroniskowce
kocię z hodowli - stererylkę/kastrację ma wykonywane za 120-300zł, a nie za talon ...
hodowlany kot - nie dostanie szczepienia, leków za darmo od weta, który ma kontrakt ze schroniskiem ...
hodowla - nie jest zasilona darmowymi karmami, żwirkami od firm dystrybujących ...
hobbysta-hodowca - nie zrobi sobie kwesty na swoje kociaki w centrum handlowym, czy imprezie masowej ...
na hodowlę nie można też od znajomych prosić o odpisanie 1% podatku ...
na hodowle nie przeznacza się subwencji państwowych/ środki gmin - jak to jest w przypadku kocich i psich bid ...
( a ile to jest - możesz się dowiedzieć od swoich radnych ... )


No to teraz zapytaj dziewczyn z dowolnej fundacji na forum, kto z nich ma darmowe leczenie, szczepienie, leki, karmę, żwirki i pieniądze z gminy.

O tym ile zbiera się do puszek na kwestach z litości przemilczę...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto cze 14, 2011 12:37 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Z wątku Kociej Chatki:
viewtopic.php?f=1&t=128908

Do zapłacenia ponad 2.100 za wodę i prąd i ponad 1.500 za weta za koty, które są ratowane przez fundację. Oczywiście są i darowizny ale z nich trudno sie utrzymac takim organizacjom pomagajacym w takim zakresie.

Wokół katowickiego schroniska inaczej sie to odbywa, sporo kosztów przenosi sia na domy tymczasowe, bo nie ma takiego miejsca jak sosnowiecka Kocia Chatka.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 14, 2011 12:50 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Lidka pisze:Z wątku Kociej Chatki:
viewtopic.php?f=1&t=128908

Do zapłacenia ponad 2.100 za wodę i prąd i ponad 1.500 za weta za koty, które są ratowane przez fundację. Oczywiście są i darowizny ale z nich trudno sie utrzymac takim organizacjom pomagajacym w takim zakresie.

Wokół katowickiego schroniska inaczej sie to odbywa, sporo kosztów przenosi sia na domy tymczasowe, bo nie ma takiego miejsca jak sosnowiecka Kocia Chatka.

ale przecież nie chodzi o to, żeby się licytować, kto ma gorzej.
zwłaszcza że wiadomo, kto - bezdomne i chore.
rasowe mają ten luksus, że są powoływane na świat świadomie i raczej się pławią w luksusach (przynajmniej moje).
mnie tylko wnerwia ten stereotyp, że hodowcy zbijają kasę na kotach i proszę bardzo - niech płacą podatki!
są i tacy, którzy zarabiają, ale większość dokłada lub wychodzi na zero.
czyli trzeba być nieźle sytuowanym, żeby hodować koty - a nie odwrotnie.
Izabela
Obrazek

Marcepan

Avatar użytkownika
 
Posty: 1629
Od: Śro lip 11, 2007 15:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto cze 14, 2011 13:11 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Marcepan, to podatki zapłacą ci, którzy zarabiają, a nie ci dokładajacy.
Proste jak drut.

A co świadomego powoływania na świat, to wybacz... ale śmiech mnie bierze... ileż to raz okazywało się, ze jest jeden nadprogramowy miot w hodowli bo kocur uciekł z zamkniętego pokoju i dostał się do rujkującej kotki. Albo hodowcy pojechali na wakacje a babcia/ciocia/teściowa nie dopilnowała i mamy kinder niespodziankę.

Mogłabym służyć nazwiskami i nazwami hodowli, gdyby nie fakt, ze obiecałam dyskrecję.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto cze 14, 2011 13:56 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

zdecydowana większość hodowców pracuje zawodowo / wykonuje absolutnie niezwiązane z hobby zawody / i z tego tytułu ma dochody, odprowadza podatki ...
i ani US, ani ZUS - im nie są postrachem ...

na co przeznacza samodzielna, dorosła i świadoma osoba swoje, uczciwie zarobione pieniądze - traktuje w kategorii - ''jej sprawa'' ...
ale, jeśli prowadzona hodowla będzie potraktowana jak ''firma'' - dojdzie trochę buchalterii, pilnowania rachunków, faktur i status socjalny ''firmy hodowla'' z pewnością nie ucierpi ...
/ rachunki za karmę, za usługi weterynaryjne ( obecnie fundacje m u s z ą uzyskiwać faktury, aby mieć podkładkę do rochodowania środków ), środki czystości i kosmetyki, drapaki, legowiska i t d ... /

i kiedy przy takim skrzętnym wyliczeniu słupka kociaka ''pławiącego się w luksusie'' zkoreluje się wszystkie subwencje, darowizny, odprowadzone podatki na bezdomniaczki - w mojej ocenie - uzyska się wynik z wnioskiem o dobre gospodarowanie środkami i ich skrupulatną koordynację ...


propagowanie poglądu, że ''firma hodowla'' jest dochodową fabryką ... skutkuje właśnie tą nierozważną produkcją ...
wystarczy zainteresować się - ile hodowli - z przydomkiem, zarejestrowanych w klubie - ''wypisało się'' - zaprzestało bywania na wystawach, po zrobieniu licencji, wyszukaniu równie licencjonowanego reproduktora, wyrobieniu rodowodów - zaczęło produkować ''kocięta po rodowodowych rodzicach'' ...
/ koszty uprawiania legalnie i z ''przytupem'' tego hobby - okazały się nie do przejścia /
duża część hodowli wydaje zwierzęta już ''niezdolne'' do rozrodu, ale też jeszcze sporo trafia do nowych właścieli jedynie z zapisem w umowie o obowiązku sterylki/kastracji ... / jak z wykonaniem tego obowiązku jest - można się przekonać ... /, są też zwierzęta eksploatowane z czasów, gdy ten pogląd nie był tak powszechny ...

i jakoś nie piętnuje się producentów zwierzaczków ''po rodowodowych rodzicach'', którzy czerpią z ich zdolności reprodukcyjnych zyski ....
nie piętnuje się osób, które chwalą się okazyjnie kupionym bezpapierowym futerkiem ... / generalnie - Polak kocha :wink: ''okazje'' :wink: ... /
nie wyciąga się konsekwencji wobec wetów, którzy odmawiają sterylki kotce - gdy ta przynajmniej raz nie urodzi ''dla zdrowotności'' ...

problem jest w pazernym hodowcy, który ogon wycenia na :evil: 1000eurasów :evil: ...
I am a real witch, which is all the love and magic gave my cats!

ObrazekObrazek

Go!Go!

 
Posty: 2999
Od: Czw wrz 08, 2005 17:35
Lokalizacja: Polska

Post » Wto cze 14, 2011 15:55 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Marcepan pisze:
miluś pisze: To, że pseudohodole muszą być zlikwidowane nie budzi najmniejszej wątpliwości , ale proszę zauważyć, że do dziś szeroko rozumiane środowisko hodowców nie potrafiło się skutecznie zmobilizować, aby nieuczciwą, a wręcz szkodliwą konkurencję ze strony pseudohodowców zlikwidować.

nie wiem, skąd przekonanie, że pseudohodowla jest konkurencją dla hodowli?
i dlaczego ściganiem pseudohodowli mieliby się zajmować hodowcy, a nie odpowiednie ograny do tego powołane?
niestety, Wasz projekt nie daje takich narzędzi, które skutecznie pozwalałyby walczyć z producentami (a rządowy owszem).

Może ktoś się na mnie obrazi, ale uważam, że w obecnej sytuacji, kiedy schroniska w całej Polsce są przepełnione wielką krzywdę robi zwierzakom każdy, kto nierodowodowe psy i koty rozmnaża lub też mając możliwość nie zapobiega rozmnażaniu. Pisząc to mam na myśli zarówno życzliwe kotom karmicielki czy osoby posiadające psy lub koty w domu jak i tzw. pseudohodowle nastawione wyłącznie na zysk. Każdy rozmnożony zwierzak nierodowodowy to KONKURENCJA dla zwierząt schroniskowych w poszukiwaniu domu. Każdy nowy zwierzak "w obiegu" to niweczenie wysiłków wolontariuszy, którzy kosztem swojego czasu i za własne środki wyszukują domy dla zwierząt niechcianych. Czy to normalne, że gdy jedni organizują adopcje i wyciągają zwierzaki ze schroniska, to drudzy rozmnażają zwierzaki na potęgę. Wszystkim miłośnikom kociaków i szczeniaków polecam, aby zaspokoili chęć posiadania takich maluchów przez przygarięcie maluszków schroniskowych, a nie przez rozmnażanie kotów i psów. Może ma ktoś inne zdanie w tej sprawie?
Ostatnio edytowano Wto cze 14, 2011 16:33 przez miluś, łącznie edytowano 1 raz
Twój głos może zmienić sytuację wielu zwierzaków w Polsce, wspólnie jako świadomi swoich praw obywatele możemy tego dokonać.
http://www.koalicja.org.pl # http://zespoldlazwierzat.pl ^Parlamentarny Zespół Przyjaciół Zwierząt -informacja ze strony sejmowej

Bożenowe Tymczasy :)

miluś

 
Posty: 192
Od: Nie wrz 14, 2008 8:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto cze 14, 2011 16:04 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

miluś pisze:Może ktoś się na mnie obrazi, ale uważam, że w obecnej sytuacji, kiedy schroniska w całej Polsce są przepełnione wielką krzywdę robi zwierzakom każdy, kto nierodowodowe psy i koty rozmnaża lub też mając możliwość nie zapobiega rozmnażaniu. Pisząc to mam na myśli zarówno życzliwe kotom karmicielki czy osoby posiadające psy lub koty w domu jak i tzw. pseudohodowle nastawione wyłącznie na zysk. Każdy rozmnożony zwierzak nierodowodowy to KONKURENCJA dla zwierząt schroniskowych w poszukiwaniu domu. Każdy nowy zwierzak "w obiegu" to niweczenie wysiłków wolontariuszy, którzy kosztem swojego czasu i za własne środki wyszukują domy dla zwierząt niechcianych. Może ma ktoś inne zdanie w tej sprawie?

a kto miałby się obrazić?
to znaczy na pewno nie hodowcy.
choć pewnie masz świadomości, że jest radykalna grupa, która z Twojej wypowiedzi usunęłaby przymiotnik "nierodowodowe".
dlatego wcześniej napisałam, że rozwiązaniem jest przymus kastracji - podobno nie do przewalczenia w naszym sejmie.
Izabela
Obrazek

Marcepan

Avatar użytkownika
 
Posty: 1629
Od: Śro lip 11, 2007 15:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto cze 14, 2011 16:11 Re: KOALICJA. Prośba do zbierających podpisy-str.10

Marcepan pisze:dlatego wcześniej napisałam, że rozwiązaniem jest przymus kastracji - podobno nie do przewalczenia w naszym sejmie.


A ja właśnie zupełnie nie rozumiem dlaczego to jest takie trudne do przewalczenia? Praktycznie codziennie, jeśli nie podnoszę z ulicy jakiegoś biednego kota czy kociaka, to dostaję o takim zgłoszenie. Pewnie u "psiarzy" jest nie lepiej. Przecież całe to nieszczęście to tylko i wyłącznie efekt nadpopulacji. Gdyby zwierzęta się tak nie mnożyły, nie mnożyłyby się też ich cierpienia, choroby itd... Sama również uważam, że każdy zwierzak "niehodowlany" powinien być wycięty - bo to dla niego ulga, zmniejszenie ryzyka chorób, przedłużenie życia itd. Tak jest chyba w USA, prawda?
Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem zwolenniczką tzw. "wczesnych kastracji", uważam, ze zwierzę powinno dojrzeć, bo na coś mu te hormony są przecież potrzebne. Dzięki nim rośnie, wykształca się psychicznie itd... Ale czemu po zakończeniu tego procesu nie można kazać go wyciąć? Przecież to by było idealne rozwiązanie. Czy an prawdę żyjemy w takim ciemnogrodzie, w którym ludzi nie da się reformować "od góry"?
Zawsze jest jeszcze argument finansowy - można wprowadzić prawo pt.: "masz niewycięte zwierzę, a nie jesteś zarejestrowany jako hodowca, Twoje zwierzę jest bez papierów - płać dodatkowe podatki". To jest oczywiście uproszczenie, ale wiecie o co chodzi... Niektórych tylko tak da się zreformować...

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości