Krucabomb - proszę, pomóżmy - może jakoś wspólnymi siłami się uda. Ja postarma się pomóc ile potrafię. One siedzą w piwnicy. Muszą trafić do DT choćby na kilka dni w dużym mieście żeby je przebadać.
Poogłaszamy - może znajdzie się dom.
Rudy przepiękny - może znajdzie domek. A tam sytuacja podbramkowa.
Niestety sama nie jestem w stanie zaoferować całej pomocy ale liczę na to, że tradycyjnie jakoś wspólnym sumptem będziemy w stanie znaleźć rozwiązanie.
