Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw cze 02, 2011 21:56 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Nie mam sie czym pochwalić, ale kciuki trzymam i kibicuję :ok: :ok: :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Czw cze 02, 2011 22:08 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Nemi pisze:Czytałam, że sianka nie stosuje się tylko, gdy jeż jest ranny, albo gdy musimy dokładnie obserwować wydzieliny i wydaliny :wink: Wydaje mi się, że to ma sens.
Lepsza jest u zdrowych jeży słoma niż sianko (nie wchłania tak bardzo wilgoci). Zarówno sianko, jak i słomę trzeba jednak trochę pociąć na krótsze kawałki, żeby jeż się w nią nie okręcił, zwijając się w kulkę. Jedna moja znajoma miała taki przykry przypadek. Słoma, którą kupiła, była dosyć długa, i jeż niestety zawinął ją sobie wokół szyi tak, że się biedak udusił :cry:
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw cze 02, 2011 22:16 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Jaki ciekawy wąt :kotek:

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw cze 02, 2011 22:26 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Avian, z tego wszystkiego zapomniałam dołączyć słów uznania za to, co robisz dla maluszka, i kciuków za jego zdrowie. Czasem jestem w postach za sucha :oops: Jak on ma lub będzie miał na imię?

Dobranocka
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw cze 02, 2011 22:33 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Tinka07 pisze:(...) Jedna moja znajoma miała taki przykry przypadek. Słoma, którą kupiła, była dosyć długa, i jeż niestety zawinął ją sobie wokół szyi tak, że się biedak udusił :cry:


O matko :| Kurczaki, czasami chcemy zrobić dobrze, a wychodzi odwrotnie. Tego się obawiam najbardziej. Mnie przeraziła moja pierwsza jeżynka, która zimowała w garażu. Miała domek, liście, sianko ... Na wiosnę, jak sprzątałam domek zobaczyłam, że wciągnęła tam plastikową reklamówkę - nie mam zielonego pojęcia skąd ją wyciągnęła. Normalnie, serce mi stanęło, na myśl co mogło się zdarzyć :strach: Na szczęście nic jej się nie stało.

Przy okazji zapraszam nieśmiało do naszego okruszkowego wątku - o jeżastych jest na końcu

PS
Ja również, jak Tinka, zapomniałam napisać, że jesteś super Avian :!: Myślę, że to rzadki dar, zobaczyć, że zwierzęciu coś dolega, pomimo tego, że na zdjęciach wygląda świetnie. Chyba nie każdemu jest to dane. A kciuki to trzymamy od samego początku :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 6:09 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Noo - ja też mam taki "zimny chów"
Jak coś ktoś robi dobrze, to wiadomo tak trzeba. A powinno sie pochwalić.

Takze Avian możesz sie do woli pławić w słowach i mojego uznania:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt cze 03, 2011 6:34 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Dzięki dziewczyny :D

Mały, a właściwie mała ;) rano wypełzła z budki i do ... miski :D
Trochę poskubała kurczaczka i surowej wołowinki, i z powrotem do budki.
Fajnie mlaskała :lol:
Papier toaletowy miała cały mokry i brudny, wiec podmieniłam. Budki na razie nie sprzątałam, musi wytrzymać do popołudnia.

Sianko pewnie w sklepie zoo kupię, a słomę?
Nigdy nie miałam małych zwierzaków typu chomik, świnka czy króliczek, wiec kompletnie nie wiem, co można kupić, a z czym trzeba kombinować samemu. Już wiem, że można kupić specjalne jedzonko dla jeży.


No właśnie? Jakie imię dać? Kotom jakoś same imiona przychodzą, a tu? Na razie nic mi się nie objawiło ;)

(a w ogóle koty bardzo zainteresowane małym gościem w łazience :lol: )
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt cze 03, 2011 6:49 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Iza, jak potrzebujesz słomy, my mamy dużo 8) mówisz, masz!

fajna jeżyczka :ok:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pt cze 03, 2011 7:16 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

catawba pisze:Iza, jak potrzebujesz słomy, my mamy dużo 8) mówisz, masz!



Dzięki - ale dla mnie mieszkasz na końcu świata :oops:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt cze 03, 2011 7:33 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Avian pisze:
catawba pisze:Iza, jak potrzebujesz słomy, my mamy dużo 8) mówisz, masz!



Dzięki - ale dla mnie mieszkasz na końcu świata :oops:

aj tam, aj tam.. toć to tylko jakieś 12 km od centrum.. :wink: jakbyś zmieniła zdanie, to wiesz 8)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pt cze 03, 2011 7:56 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Avian pisze:Nie udalo się obejrzeć śluzówek i wyciągnąć kilku kleszczy z łapek, bo zwinął się w bardzo ciasną kuleczkę ...
Jeże mają bardzo bogate życie zewnętrzne :wink: -potrafią zgromadzić okazałą kolekcję kleszczy, o pchłach nie wspominając. Ja zawsze pryskałam je Frontlinem.

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 8:24 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Avian pisze:(...)Trochę poskubała kurczaczka i surowej wołowinki, i z powrotem do budki.
Fajnie mlaskała :lol:

W kwestii moich doświadczeń żywieniowych:
Małe jeże karmiłam surowym mięsem (wołowina, kurczak, indyk), dobrą suchą karmą dla kociąt, mokrą kocią karmą (Shiny Cat-Gimpet, Miamor), jajami przepiórczymi, a przede wszystkim DŻDŻOWNICAMI! Po obchodzie ogrodu dostawały również ślimaka na zakąskę :wink:
No i do picia mleko kozie oraz deszczówkę.

Ostatnio, podczas łapania kotów, jeż wlazł mi do klatki i wyżarł rybnego Felixa-przynetę :mrgreen:

W ubiegłym roku uratowałam jeżyki, które kolega znalazł na sąsiedniej niezamieszkałej posesji - matka nie pojawiła się ani razu (zginęła? -to b.blisko jezdni), za to żywo interesowały się nimi psy. :?
Kolega przez dobę próbował karmić je...JABŁKAMI (sic!), zanim puścił parę z gęby, że jeże odmawiają takich posiłków :roll:
Zadałam mu pytanie: Czy jeże od wiosny do jesieni chodzą po jabłka do supermarketów? -Bo przecież w naturze -przez wiele miesięcy jeżowej aktywności- ich nie ma. Czym żywią się wówczas jeże? Zgodnie z powyższą logiką, szanse na przetrwanie -nawet w pełni sezonu jabłkowego- miałyby tylko jeże w sadach...

Ile jeży padnie, bo Przygody krasnala Hałabały poczyniły nieodwracalne zmiany w mózgach kolejnych pokoleń?
Jaki jest najbardziej symboliczny rysunek przedszkolaka pt: Jesień?
Otóż, jeż z nadzianym na kolcach jabłuszkiem! :evil:

annafreesprit

 
Posty: 661
Od: Wto lut 08, 2011 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 9:30 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

UWAGA Avian - rozmawiałam dziś Panem Jerzym. Nie mogłam napisać od razu, teraz przekazuję - mam nadzieję, że uda mi się nie pokręcić.

Pan Jerzy obawia się, że jest to jeż zeszłorocznym, bardzo zabiedzonym, dlatego wygląda na bardzo młodego. Może być bardzo odwodniony - łatwo to sprawdzić jak zwinie się w kulkę. Jeśli jest kulisty, to OK, jeśli ma w obrysie kształt elipsy - wymaga interwencji i nawadniania. Troszkę przedwcześnie ucieszyłyśmy się, że je - bo przecież cały czas miał dostęp do kociego jedzenia, a mimo to jest w złym stanie. Co może oznaczać, że nie przyswaja jedzenia. Jeśli jeż jest odwodniony, przyswajalność spada - i mimo, że je może umrzeć. Musi mieć wodę do picia.

Bardzo ważne jest obserwowanie odchodów - więc raczej powinien mieć biały ręcznik, niż sianko.

Avian, proszę skontaktuj się z Panem Jerzym - 505-140-960. Przy przekazywaniu informacji, może umknąć coś ważnego, Pan Jerzy był zaniepokojony stanem malucha, a ma o niebo większe doświadczenie, niż my wszyscy tu razem wzięci. Sorki, że tak panicznie, ale się trochę przeraziłam.
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 03, 2011 10:05 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

Zwinięty był okrąglutki jak piłeczka.
Wodę ma cały czas, raczej pije, bo ubywa.
Odchody - raczej papkowate ... ciemne.
Podkłady miał mokre, zasiusiane?

Wetka go osłuchiwała i macała, brzuszek ma mięciutki, ale nie słychać perystaltyki jelit.
Nie zjadł jakiejś wielkiej ilości jedzenia, ale pojada dość często po troszeczku. Nie mam porównania ile powinien zjadać jeż ...

W takim razie do budki dostanie sianko, a na resztę ręczniki.

Można jeżom dawać jakieś kocie conva w płynie?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt cze 03, 2011 10:15 Re: Ktoś ma doświadczenie z jeżami?

annafreesprit pisze:
Avian pisze:(...)Trochę poskubała kurczaczka i surowej wołowinki, i z powrotem do budki.
Fajnie mlaskała :lol:

W kwestii moich doświadczeń żywieniowych:
Małe jeże karmiłam surowym mięsem (wołowina, kurczak, indyk), dobrą suchą karmą dla kociąt, mokrą kocią karmą (Shiny Cat-Gimpet, Miamor), jajami przepiórczymi, a przede wszystkim DŻDŻOWNICAMI! Po obchodzie ogrodu dostawały również ślimaka na zakąskę :wink:
No i do picia mleko kozie oraz deszczówkę.
Kozie mleko zawiera również laktozę i może wywołać podobnie jak krowie silną biegunkę, kończącą się nierzadko śmercią. Chorym jeżom, którymi opiekujemy się w domu, nie podajemy dżdżownic i ślimaków z tego powodu, że zawierają one pasożyty. W naturze takie pożywienie jest normalne, ale nie wtedy, gdy organizm zwierzęcia tak i tak jest już zaatakowany pasożytami. Są specjalne karmy dla jeży, które można podawać same lub mieszać z wysokobiałkową mokrą karmą kocią.

Avian, w mojej książce o terapii jeży jest podane, że można je karmić Convalescence Support. Ile on waży?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość