! Pomóżcie radą! Białaczka...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 01, 2011 23:08 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Anja pisze:Będziecie jutro u dr Jagielskiego, jego spytaj o radę w temacie szczepień i wszystkiego co Cię niepokoi.
Czekam na relację po wizycie.
I już Ci współczuję, bo kot bez śniadania, to Kot-Bardzo-Zły :twisted: .
Zawsze głodzę swoje solidarnie, nawet jak jeden ma badania, nie je nikt (czytaj: pozostałe koty, ja i mąż), żeby nie drażnić poszczącego :wink:

My robimy dokładnie tak samo. Potem błyskawiczna akcja - badany w transporterku w samochodzie, kotom w domu wrzuca się żarełko do miseczek, biegiem wraca do samochodu i jedzie do weta. My z reguły i tak nie mamy apetytu, kiedy martwimy się o chorego.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro cze 01, 2011 23:21 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Anja pisze:Będziecie jutro u dr Jagielskiego, jego spytaj o radę w temacie szczepień i wszystkiego co Cię niepokoi.
Czekam na relację po wizycie.
I już Ci współczuję, bo kot bez śniadania, to Kot-Bardzo-Zły :twisted: .
Zawsze głodzę swoje solidarnie, nawet jak jeden ma badania, nie je nikt (czytaj: pozostałe koty, ja i mąż), żeby nie drażnić poszczącego :wink:


Tasio to kotuś o anielskim charakterze. Żaden tam bandyta i rozrabiacz. Jakby rozumiał, że życie swoje zawdzięcza przypadkowi (mieszkał na peronie zadupiastej stacyjki kolejowej, bez dostępu do poczekalni, a zbliżała się ostra zima). Teraz, gdy on ryczy z bólu, nigdy nikogo nie ugryzł i nie zadrapał. Wizyty u lekarza znosi ze spokojem. Nie panikuje, gdy wokół krzyki, psy, wstrętne zapachy. Daje się transportować bez problemu, sam wchodzi do klatki (inna sprawa, że na stole u lekarza nie chce z niej wyłazić). Tak naprawdę on ma jakiś wyższy cel i rozumie coś więcej, niż czuje, bo po tym ogromie cierpienia nie stracił ciekawości do życia i chęci do obcowania i pieszczenia się z właścicielami.
Kiedyś jego ulubioną pieszczotą było stawanie na tylnych łapach i wyciąganie przednich w kierunku mojej twarzy. Zawsze przy tym wypuszczał pazurki, ale nigdy nie wbił mi żadnego w skórę ani w ubranie.
Teraz już niestety nie może tego robić, bo łapy odmawiają posłuszeństwa.

O ile wiem, niektóre dzieci onkologiczne zachowują się w podobny sposób.

On poradzi sobie bez śniadania i nawet nie poprosi o jedzenie - mimo iż miał głodową przeszłość.
Ostatnio edytowano Śro cze 01, 2011 23:28 przez wawrzanin, łącznie edytowano 1 raz

wawrzanin

 
Posty: 43
Od: Śro cze 01, 2011 8:09
Lokalizacja: Wszystkie drogi prowadzą na Białobrzeską.

Post » Śro cze 01, 2011 23:24 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

wawrzanin pisze:
Anja pisze:Będziecie jutro u dr Jagielskiego, jego spytaj o radę w temacie szczepień i wszystkiego co Cię niepokoi.
Czekam na relację po wizycie.
I już Ci współczuję, bo kot bez śniadania, to Kot-Bardzo-Zły :twisted: .
Zawsze głodzę swoje solidarnie, nawet jak jeden ma badania, nie je nikt (czytaj: pozostałe koty, ja i mąż), żeby nie drażnić poszczącego :wink:


Tasio to kotuś o anielskim charakterze. Żaden tam bandyta i rozrabiacz. Jakby rozumiał, że życie swoje zawdzięcza przypadkowi (mieszkał na peronie zadupiastej stacyjki kolejowej, bez dostępu do poczekalni, a zbliżała się ostra zima). Teraz, gdy on ryczy z bólu, nigdy nikogo nie ugryzł i nie zadrapał. Wizyty u lekarza znosi ze spokojem. Nie panikuje, gdy wokół krzyki, psy, wstrętne zapachy. Daje się transportować bez problemu, sam wchodzi do klatki (inna sprawa, że na stole u lekarza nie chce z niej wyłazić). Tak naprawdę on ma jakiś wyższy cel i rozumie coś więcej, niż czuje, bo po tym ogromie cierpienia nie stracił ciekawości do życia i chęci do obcowania i pieszczenia się z właścicielami.
O ile wiem, niektóre dzieci, których onkologia rokuje źle, zachowują się w podobny sposób.

On poradzi sobie bez śniadania i nawet nie poprosi o jedzenie - mimo iż miał głodową przeszłość.


Masz pięknego, wspaniałego kota. Trzymam kciuki, a moje kociarstwo mocno zaciska pazurki przednich łapek :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Śro cze 01, 2011 23:31 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

vega013 pisze:Mieszkasz w Wawrze, więc mogę Ci z czystym sumieniem polecić klinikę na Panny Wodnej. Popatrz na stronie http://weterynariaradosc.waw.pl/ Lili, Gabunia i Wedelek zawdzięczają życie właśnie wetom z tej kliniki. My mamy do nich absolutne zaufanie. Nasze kociarstwo leczy dr Ania Jaworska i dr Maria Chmielewska.


Jeżeli tylko będzie to nam jeszcze dane... z przyjemnością skorzystamy z tej kliniki.

wawrzanin

 
Posty: 43
Od: Śro cze 01, 2011 8:09
Lokalizacja: Wszystkie drogi prowadzą na Białobrzeską.

Post » Czw cze 02, 2011 0:22 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Tasio ma wielkie szczęście, że trafił na Ciebie :D Z tego co piszesz, jest mądry i pełen uroku, musi Cię bardzo kochać.
A my tu wiemy jak potrafią kochać koty ;)

Ciekawa jestem, co wyniknie z wizyty na Białobrzeskiej.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw cze 02, 2011 6:51 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Trzymam kciuki za wizytę na Białobrzeskiej. :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 8:07 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Od początku po cichu podczytuję i trzymam wielkie kciuki za tego cudnego kota :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 02, 2011 8:18 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Proszę Was o szybką poradę:
jeżeliby kotek miał mieć w południe badanie krwi, to czy mam mu teraz podać przepisany steryd (musi zażywać 2x dziennie), czy zrobić to dopiero po badaniu? Ma to jakiś wpływ na wyniki czy nie?

I dziękuję, naprawdę dziękuję Wszystkim za słowa pocieszenia.

Strasznie się denerwuję przed tą wizytą. Mam nadzieję, że dr Jagielski będzie miał dobry dzień i wzmożoną intuicję wkupie z chęcią niesienia pomocy...

wawrzanin

 
Posty: 43
Od: Śro cze 01, 2011 8:09
Lokalizacja: Wszystkie drogi prowadzą na Białobrzeską.

Post » Czw cze 02, 2011 14:21 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Rano mnie nie było, ale oczywiście, że badanie powinno być zrobione przed podaniem sterydu.

Jak po wizycie? Odezwij się, bo sie niepokoję.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw cze 02, 2011 15:55 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Anja pisze:Rano mnie nie było, ale oczywiście, że badanie powinno być zrobione przed podaniem sterydu.

Jak po wizycie? Odezwij się, bo sie niepokoję.

Ja również czekam na wieści.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw cze 02, 2011 16:27 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Już wróciliśmy. Za chwilę zabiorę się do pisania, ale najpierw muszę wykąpać moją kiciunię, bo wygląda na niepoczytalną jak po udarze cieplnym. W mieszkaniu mamy + 30.5, a ona leży nieruchomo plackiem i się nie odzywa.

wawrzanin

 
Posty: 43
Od: Śro cze 01, 2011 8:09
Lokalizacja: Wszystkie drogi prowadzą na Białobrzeską.

Post » Czw cze 02, 2011 16:29 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

zimne okłady też pomagają :kotek:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 16:31 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Pamiętam, jak kiedyś wieźliśmy chorego kota w upał do weta przez całą Warszawę - na takim żelowym kompresie w transporterku. Wet się przestraszył, jak zaczął macać jej brzuszek...
Czekam na wieści.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 16:33 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

dlaczego się przestraszył :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21753
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 02, 2011 16:34 Re: ! Pomóżcie radą! Białaczka...

Zapisuję sobie, bo mi temat umyka. Śledzę od początku i trzymam kciuki za Tasia :ok: Bardzo czekam na wieści :P
ObrazekObrazekObrazek

Nemi

 
Posty: 3134
Od: Nie wrz 13, 2009 10:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Meteorolog1 i 52 gości