Ech... moi starzy sąsziedzi zaczęli się czepiać że koty po korytarzu chodzą - kilka lat im nie przeszkadzało, nawet je głaskali itp. a teraz im przeszkadza. No i się czepiają w świelte prawa m st. Warszawa. Jak się czepną raz jeszcze dostanę mandat - jak odmówię przyjęcia będzie sprawa w sądzie.
Jeśli to będzie 20zł to zapłacę, jak więcej - odmówię i się będę sądzić "o kota"
dodam jeszcze, ze koty im zaczęły przeszkadzać jak mi zrobili dziurę w ścianie podczas remontu swej chaty a ja zwróciłam im uwagę... i ze przeszkadza im sąsiadka obok oraz małe dziecko na górze też... cóż....