Już tylko Stefano i Puszka oraz Lolka pies

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt maja 20, 2011 14:04 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

To za kontakty kocio-ludzkie :ok:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 23, 2011 13:41 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Uschi pisze:Ciotka_Zastępcza_nr_1 (na okoliczność wyjazdu seidhee i miha) niniejszym melduje, że Wienio była widziana 8). niestety, nie jest chętna do bezpośrednich kontaktów, ale je, troszkę się bawi i łypie nieufnie spod ławy ;)

dziś z wizytacją idzie Ciotka_Zastępcza_nr_2, która ma nieco więcej cierpliwości do namawiania gópiutkich koteckuff do kontaktu ;)


Dorwalam sie do Internetu :)
Bardzo dziekujemy ciotkom zastepczym! Mam nadzieje, ze Wienio nie zdziczala do reszty i ze nie choruje. My sie miewamy doskonale, ale tesknimy troche za naszymi futerkami. Goraco jest i slonecznie, spalilismy sobie twarze i ramiona i niedlugo wracamy. Sciski!

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto maja 24, 2011 12:50 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Wczoraj Wieńka mnie barankowała, chyba się dziecinie nudzi :)
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob maja 28, 2011 12:23 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Wróciliśmy. Fajne wyjazdy tak szybko się kończą... Cieszyłam się na spotkanie z koteczkami, ale sprawiały wrażenie, że nas nie do końca rozpoznają :roll: Dopiero po pewnym czasie Lao zaczął się zachowywać normalnie i domagać miziania, a Menaż zrozumiała, że nie przyszliśmy żeby nałożyć mokrego do misek.
Wienio przyprawiła nas niemal o zawał, bo NIGDZIE nie mogliśmy jej znaleźć. Byłam już pewna, że nie ma jej w mieszkaniu, kiedy pojawiła się znienacka na środku pokoju. Dopiero potem udało mi się zaobserwować, jak włazi do nowej kryjówki - pod blat biurka komputerowego.
Bambusy na balkonie nieoczekiwanie wystrzeliły w górę - jeden z nowych pędów jest co najmniej o metr dłuższy niż przed naszym wyjazdem. Ciekawa jestem bardzo, czym też Uschi i Tanita je podlewały :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto maja 31, 2011 7:49 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Wieczorem nastąpił nalot chrabąszczy na balkon. Dla niektórych z nich był to ostatni wieczór, ponieważ koteczki rzuciły się na polowanie. Bardzo miały ciekawy wieczór, chrabąszcze mniej.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto maja 31, 2011 7:50 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Znaczy, kocia dieta została uzupełniona chityną :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto maja 31, 2011 7:51 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

O faktycznym spożyciu nic nie wiem, za to jestem pewna dwóch mordów :twisted:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto maja 31, 2011 11:27 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Menaszka jeszcze dziś rano kicała nad chrabąszczym truchłem w kuchni... :|

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Śro cze 01, 2011 12:55 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Jak zdrówko jelonkowskiej Wieni?

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 01, 2011 13:21 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Zdrówko dobrze. Tylko panikara z niej straszna :roll: Mizia się tylko przy misce i jak jest senna, najlepiej jeszcze żeby Menaszka leżała obok - wtedy można Wienia trochę pomiętosić. Czasem podejdzie do wyciągniętej ręki, ale zaraz zwiewa. Trzyma się na odległość mniej więcej dwóch kroków :roll: Czasem chodzi wokół mnie i miauczy, ale nijak nie mogę pojąć, co mówi :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro cze 01, 2011 13:39 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

czyli soma tak, psyche tak sobie.... :D

mih

 
Posty: 784
Od: Śro cze 24, 2009 11:36

Post » Śro cze 01, 2011 14:01 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Dobrze że chociaż soma ok, nad psyche pracujecie w pocie czoła :kotek:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 04, 2011 21:00 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

Z lekkim opóźnieniem... ale melduję się na wątku.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon cze 06, 2011 7:58 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

joshua_ada pisze:Z lekkim opóźnieniem... ale melduję się na wątku.


Witamy, witamy :piwa:
Widziałam Cię na pikniku w Kafce, ale jako osoba niepełnosprawna społecznie nie podeszłam pogadać, zresztą miałaś co robić ;)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon cze 06, 2011 10:36 Re: Lao i Malaga cz. 2 Wienio w DT

seidhee pisze:
joshua_ada pisze:Z lekkim opóźnieniem... ale melduję się na wątku.


Witamy, witamy :piwa:
Widziałam Cię na pikniku w Kafce, ale jako osoba niepełnosprawna społecznie nie podeszłam pogadać, zresztą miałaś co robić ;)


Normalnie foch! :twisted: Chciałam Cię poznać...
Przy następnej okazji, proszę! :D
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 9 gości