Pomocy!

[rysiowaasia]

Mysle,ze możesz byc spokojna Jesli kupki nie są rzadkie, nie ma sie co martwić

[kokocha]

Dokładnie, tak jak mówi Rysiowaasia, jeśli kupki są "ładne i kształtne", a kolor nie odbiega od standardu nie ma powodów do niepokoju .

[AnaRosemary]

Kupy są żółte, żółto-piaskowe (nie wiem za bardzo, jaki jest standard u maluchów na sztucznym mleku ), ale takie ma od samego początku. Jeju, chyba naprawdę jestem nadopiekuńcza Dzisiaj kotek pare razy kichnął i ja się od razu przeraziłam, że to katar Boję się, że coś przeoczę i będzie za późno.

[kokocha]

jeśli kupy są takie same od początku to nie ma się czym martwić moim zdaniem. Kot czasem kicha i nie w tym powodów do niepokoju (no chyba, że towarzyszy temu wydzielina z nosa i oczu)... Nie dziwię Ci się, że tak się o niego martwisz. Ale głowa do góry, niedługo wywiąże się między Wami taka więź, że będziesz wiedziała z zamkniętym oczami co kocio myśli i robi. Tego Ci życzę z całego serca

[AnaRosemary]

Jadę z nim dzisiaj do weta. Dzisiaj jest strasznie ospały, jakby osłabiony - proszę o mocne kciuki, bo tak się martwię!

[Mulesia]

Trzymam kciuki.

Odezwij się po powrocie.

[kokocha]

Bądźcie dzielni, czekamy na info

[AnaRosemary]

Jest bardzo źle, kotek dostał zapaści, z godziny na godzinę coraz gorzej. Lekarz powiedział, że są małe szanse, ale jeśli przeżyje do rana, to może się uda.
Kotek ma zapalenie płuc, prawdopodobne wirusowe, nie wiem jak i skąd, ale na to wskazuje nagły atak i pogorszenie. W dodatku jest taki malutki i mało odporny. Dostał antybiotyk i jakieś inne zastrzyki, jeśli dotrwa do rana, to dostanie następną porcję zastrzyków.
Kotek jeszcze w nocy wyglądał OK, sam jadł, z rana już tylko trochę, a potem z minuty na minutę przestał w ogóle reagować na cokolwiek.

[puszatek]

trzymaj się malutkie biedactwo

[VeganGirl85]

Hej słuchajcie!U koleżanki przy śmietniku okociły się2 kotki...dzikuski.Widziałam małe kociaki... (...)Jakieś pomysły?

przede wszystkim za jakiś miesiąc trzeba wykastrować obie kotki, inaczej sytuacja będzie się powtarzać.

Kocice powinny byc wysterylizowane. Nie wiem jest W Kilecach jakas fundacja, która mogłaby sfinansowac zabiegi. Napisz może na forum w stosownym czasie, że potrzebna pomoc w sterylizacji

jest Kasa Kastracyjna która pomoże finansowo, są też wolontariusze którzy w razie potrzeby pomogą w złapaniu kotek. Jak margarynka będzie potrzebować pomocy, pokieruję.

Wczoraj wieczorem wyciągnęłam z kontenera na śmieci malutkiego kotka - oseska. Miał też rodzeństwo, ale niestety już nie mogłam im pomóc. Prawdopodobnie komuś w okolicznej piwnicy lub garażu okociła się dzika kotka (jest tu ich sporo),

dziewczyny z PKDT na pewno podpowiedzą, do kogo zwrócić się w tej sprawie (może są jeszcze niewykorzystane gminne sterylki). Te kotki też trzeba pokastrować, żeby takie dramaty się nie zdarzały. Za malucha trzymam oczywiście kciuki

[puszatek]

co z malutkim

[AnaRosemary]

Malutki leży. Chyba się męczy, ale trochę wyregulował mu się oddech. Miał strasznie płytki i szybki, teraz ma głębszy, ale nosek ma zatkany i oddycha przez otwarty pyszczek. Płakał, ale teraz się uspokoił. Wciąż mam nadzieję, może się uda, może antybiotyk zadziała. Martwię się też, że nie może jeść, przez to będzie coraz słabszy, ale wieczorem, jeśli będzie miał regularny oddech, spróbuję mu podać mleko.

[AnaRosemary]

Dziewczyny, kotek umarł. Jeszcze z rana, choć ospały, to jednak jadł i ładnie spał, jestem w szoku, jak choroba go szybko zabrała.
Dziękuję wszystkim za kciuki i wsparcie. Bardzo staraliśmy się, żeby się udało.

[alix76]

Tak mi przykro - takie maluchy ciężko utrzymać przy życiu . Zostań z nami, możesz pomóc zapobiec następnym takim tragediom ...
Dałaś mu szansę

[Koszmaria]

przykro mi,Ana.
zostań z nami.