Dymna Anżelina szuka DS - Lublin-może Ty się zakochasz?

Agnieszka16 pisze:Będę ich własną piersią eliminować.

Zacytuję

Teraz to się zawsztydziłam :oops:

Ojtam, ojtam... :wink:

Napisz mi proszę jakiego żwirku używa Ążelina.
Być może jutro będziemy robić jakieś zakupy w hurtowni to zrobiłabym zapas.

Cat's Besta. Zamówiłam worek 40 litrów, ale oczywiście dojdzie dopiero w poniedziałek :roll:

Naciupciałam taki tekst ogłoszenia i zastanawiam się, czy coś zmienić

Anżelina to przeurocza i lgnąca do człowieka kotka. Uwielbia pieszczoty i zabawę. Obecnie przebywa w domu tymczasowym, gdzie dochodzi to zdrowia po doświadczeniach jakie zgotował jej człowiek. Jest odrobaczona, a przed adopcją zostanie zaszczepiona. Ma ok.
9 tygodni. Kotka akceptuje obecność innych kotów, jest kuwetkowa.
Warunkiem adopcji jest podpisanie umowy adopcyjnej i późniejsza sterylizacja. Kotka nie zostanie wydana do domu wychodzącego.

Wróciłam po 2 dniach do świata żywych.
Anżela ma się świetnie, bawi się, drze się o jedzenie i wszędzie jest jej pełno :wink:

Mam pytanie-kto na miał robi pakiet ogłoszeń, bo ja chyba nie do końca wiem? :oops:

I tak powinnam była już dawno to zrobić, ale mam teraz tyle nauki, że nie wyrabiam. I dlatego nawaliłam.

Agnieszka16 pisze:...Mam pytanie-kto na miał robi pakiet ogłoszeń, bo ja chyba nie do końca wiem?

CatAngel

viewtopic.php?f=27&t=117559&start=0

Dziękuję.
Anżela mimo okropnej pogody rozrabia od rana i biega po domu mrucząc niczym ursus :twisted:

A plecaczek już spakowała :?:

Właśnie spakowałam jej ulubione zabawki i jedzenie. A ona słodko sobie śpi na wersalce zamiast pakować bieliznę i rzeczy osobiste :wink:

No i kosmetyki :wink:

Nieeee, bo to co najważniejsze spakowała już wczoraj

Anżelka (tudzież Żelka) już od wczoraj w nowym DT. Wczoraj miała stresa w nowym miejscu, ale dziś dostałam smsa od nowej Opiekunki, że mała spała grzecznie całą noc, zjadła i odwiedziła kuwetę. Przyszło też zdjęcie opalającej się Anżeliny :1luvu:

Wedlowi nadal trochę smutno, wczoraj cały wieczór chodził i szukał kotki.

Biedny Wedelek...musisz mu szybko znaleźć jakieś zastępstwo

Dzisiaj małe klinikowe gnoje już same siedziały i pełzały. Są takimi kluchami ciężkimi, że szok. I miałkolą. Takie oblechy małe. Wedel może przebierać i wybierać. :twisted:

Melduję się z porcją wiadomości po tak długim czasie, bo na uczelni mam niezłe urwanie głowy.

Po pierwsze chciałam powiedzieć, że kotka ma już zrobioną część ogłoszeń.
Po drugie we wtorek Żelka czuła się źle, była osowiała i wymiotowała. Jej DT zawiózł ją do kliniki, gdzie okazało się, że małej dokuczają robaki. W środę została odrobaczona, zaczęła sama jeść i wariować.
Wczoraj rano dostałam smsa, że mała czuje się dobrze.

Dymna Anżelina szuka DS - Lublin-może Ty się zakochasz?

Kto przegląda forum