WROCŁAW :Kocie podziemie.Rózia, Dorka, Milka, chore maluszki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 19, 2011 20:34 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

Wiecie może gdzie na gumtree się klika link żeby móc płacić za wyróżnienie smsem? No szukam i szukam i znaleźć nie mogę :evil:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 19, 2011 21:19 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

Gibutkowa pisze:Wiecie może gdzie na gumtree się klika link żeby móc płacić za wyróżnienie smsem? No szukam i szukam i znaleźć nie mogę :evil:

ja niestety nie wiem :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt maja 20, 2011 7:56 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

Edzina pisze:Syjamka może jechać do mnie, tzn. do koleżanki. Ale najlepiej to maksymalnie na 2 miesiące. Myślę, że powinna do tego czasu znaleźć dom, a jeśli nie, to może któryś z moich tymczasów znajdzie, to wtedy przyjdzie do mnie. Mawin jeśli miałabyś dla niej dom we Wrocławiu, to decyzja należy do Ciebie czy można ją już teraz ciachnąć i niech idzie od razu, czy przetrzymać Ci ją, ciachnąć, a Ty umówisz się z domkiem powiedzmy za jakieś 2-3 tygodnie. Może nawet wcześniej, to zależy jaki jest stan kotki.

dzięki :-) dam znać siostrze że jest tymczas w Zielonej. Edzina możesz mi wysłać swój numer telefony na pw, bo gdzieś mi zginął :-( a ja dam go siostrze aby umówiła się na dosarczenie kotki na DT. Jak się pani z Wrocławia sprawdzi jako potencjalny domek to będziemy szukać transportu z Zielonej do Wrocławia.

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 20, 2011 10:19 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

Agness78 pisze:Byłam dziś z mawin :1luvu: na przeglądzie z maluszkami.
Martwiła mnie ta śmierdząca biegunka :oops: Maluchy wyglądają zdrowo :ok:
Miała przeglądzik bardzo dokładny :ok: Zostały odrobaczona pastą Vetminth i dostały lek na jelitka - ale nie antybiotyk.
Taki łagodzący objawy biegunkowe ( mam na dole i nie pamiętam nazwy ) bo dużo tych kup i nie wiem czy tamte też już biegunki nie mają :?
Kupiłam intensinala przez kilka dni dostaną bo nie wiem czy wszystkie suchą jedzą. Za tydzień powtórzymy odrobaczenie.
Mają też już swoje książeczki :) I uwaga niespodzianka :!: mamy 2 dziewczynki burasie i 1 chłopaka biało-burego :lol: :ok:
Chłopak ma dzisiaj przymusową kąpiel :wink: osr.... ny jest okropnie :twisted:

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt maja 20, 2011 10:33 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

nikt nie dzwoni w sprawie Rózi, Czekolady, Taka, Morfinki :( :( prosimy o pomoc w szukaniu domków dla tych kotków :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt maja 20, 2011 10:39 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

jessi74 pisze:nikt nie dzwoni w sprawie Rózi, Czekolady, Taka, Morfinki :( :( prosimy o pomoc w szukaniu domków dla tych kotków :(

mam nadzieję, że się coś ruszy i koteczki znajdą domki

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 20, 2011 11:18 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

:ok: :ok: :ok: za wszystkie kotki do adopcji.
Agness, dzięki za opiekę nad szarym drobiazgiem :1luvu: Mikrusy z nich, ale karmicielka upiera się (pytałam), że urodziły się w Prima Aprilis :wink: Ich matka taka dzikuska dziwna, myślę, że one do tej pory były tylko na jej mleczku, może ostatnio już ich nie karmiła tylko łajzowała, a do misek jeszcze nie wychodziły i dlatego takie drobne? Pewnie pod dobrą opieką się szybko wzmocnią, żeby tylko kupiasty problem minął :ok:
A może by się udało jakieś fotki, yhm... Niech świat zobaczy, jakie z nich pięknisie :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek

edu

 
Posty: 351
Od: Sob sie 28, 2010 16:30

Post » Pt maja 20, 2011 14:19 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

według wetki mają z 7 tygodni to by się zgadzało z tym co mówi pani karmicielka
pięknisie, potwierdzam :-) a ząbki mają ostre jak igiełki :-) sprawdziłyśmy obie :twisted:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 20, 2011 15:54 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

Co, nie polubiły cioteczek?! :lol:
Obrazek
Obrazek Obrazek

edu

 
Posty: 351
Od: Sob sie 28, 2010 16:30

Post » Pt maja 20, 2011 18:18 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

edu pisze:Co, nie polubiły cioteczek?! :lol:

cieteczek też nie specjalnie ale tabletek na jelitka aby biegunkę zwalczyć połknąć nie chciały za to palce chwytać ze złości chciały :twisted:

mawin

 
Posty: 3919
Od: Czw sie 09, 2007 9:55
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 20, 2011 19:49 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

Jakby ktoś miał do odsprzedania gourmet gold jajeczny suflet (najlepiej kurczakowy, byle nie tuńczyk) to byłabym wdzięczna.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 20, 2011 20:39 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

Gdyby ktoś miał ochotę pomóc w ogłoszeniach to ja bardzo chętnie się piszę i mam kilku pilnych kandydatów :wink:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt maja 20, 2011 21:29 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

edu pisze::ok: :ok: :ok: za wszystkie kotki do adopcji.
Agness, dzięki za opiekę nad szarym drobiazgiem :1luvu: Mikrusy z nich, ale karmicielka upiera się (pytałam), że urodziły się w Prima Aprilis :wink: Ich matka taka dzikuska dziwna, myślę, że one do tej pory były tylko na jej mleczku, może ostatnio już ich nie karmiła tylko łajzowała, a do misek jeszcze nie wychodziły i dlatego takie drobne? Pewnie pod dobrą opieką się szybko wzmocnią, żeby tylko kupiasty problem minął :ok:
A może by się udało jakieś fotki, yhm... Niech świat zobaczy, jakie z nich pięknisie :wink:


Jutro coś pstryknę, nie chcę im lampą po oczach dawać :wink:
Wyjściowo to jeszcze nie wyglądają - brudasy z nich straszne i białe futerko jest raczej szare... :?
Myć się raczej nie myją - przynajmniej nie zaobserwowałam :wink: przydałby się DT w dużymi kotkami
może brudasy załapałyby higienę :lol: :ok:
Robią postępy, choć jestem u nich tylko 3 razy dziennie po ok 20 - 30 min :oops:
Kocur ( bialo-bury) syczy ale wogóle nie zamierza gryźć :twisted: bawi się i widać że będzie piszczochem, lubi mizianki :1luvu:
Bura kotka z białymi łapkami, bardzo grzeczna i spokojna, wogóle nie syczy i już nie ucieka, jest ciekawska :1luvu: \
Buraska największy dzikus, jest nieufna, sycząca i uciekająca ale już nie gryzie :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt maja 20, 2011 21:51 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

Agness78 pisze:
edu pisze::ok: :ok: :ok: za wszystkie kotki do adopcji.
Agness, dzięki za opiekę nad szarym drobiazgiem :1luvu: Mikrusy z nich, ale karmicielka upiera się (pytałam), że urodziły się w Prima Aprilis :wink: Ich matka taka dzikuska dziwna, myślę, że one do tej pory były tylko na jej mleczku, może ostatnio już ich nie karmiła tylko łajzowała, a do misek jeszcze nie wychodziły i dlatego takie drobne? Pewnie pod dobrą opieką się szybko wzmocnią, żeby tylko kupiasty problem minął :ok:
A może by się udało jakieś fotki, yhm... Niech świat zobaczy, jakie z nich pięknisie :wink:


Jutro coś pstryknę, nie chcę im lampą po oczach dawać :wink:
Wyjściowo to jeszcze nie wyglądają - brudasy z nich straszne i białe futerko jest raczej szare... :?
Myć się raczej nie myją - przynajmniej nie zaobserwowałam :wink: przydałby się DT w dużymi kotkami
może brudasy załapałyby higienę :lol: :ok:
Robią postępy, choć jestem u nich tylko 3 razy dziennie po ok 20 - 30 min :oops:
Kocur ( bialo-bury) syczy ale wogóle nie zamierza gryźć :twisted: bawi się i widać że będzie piszczochem, lubi mizianki :1luvu:
Bura kotka z białymi łapkami, bardzo grzeczna i spokojna, wogóle nie syczy i już nie ucieka, jest ciekawska :1luvu: \
Buraska największy dzikus, jest nieufna, sycząca i uciekająca ale już nie gryzie :ok:

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt maja 20, 2011 22:31 Re: WROCŁAWSKIE KOCIE PODZIEMIE CZ. III

na Łódzkiej ktoś włożył do studzienki rewizyjnej dla maluchy :( były tam trzy dni, aż pani która pomaga kotkom zorientowała się skąd dochodzi płacz....koty w wieku około 4-5 tygodni, prawie jak kościotrupki... :( :(
narazie zostaną u tej pani, ma dla nich bezpieczną piwnicę...
niestety ani ta starsza pani, ani my nie mamy już finansów na zakup mleczka dla nich ani na wizytę u weta :(
zawiozłam troszkę mleka w proszku które dała mi w ubiegłym tygodniu turkawka ( dla moich maluszków, ale one nie potrzebują)

nawet nie wspomnę że potrzebny dla maluchów dom tymczasowy z prawdziwego zdarzenia, ale znalezienie miejsca w dt chyba graniczy z cudem....

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chantel, elmas, Google [Bot] i 270 gości