Gibutkowo II

i kolejny bazar dla Pokerka viewtopic.php?f=20&t=127859 Zapraszamy!

Chetnie bym Wam tez pomogla z bazarkami ale z tad nie ma mowy... A mam pare fajnych rzeczy dla kotow. Sprobuje sie dowiedzies skad paczki do Polski moza wyslac, moze przez Szwajcarje by szlo...

Nie mam zielonego pojecia.

Może ktoś będzie jechał i przy okazji będzie mógł zabrać.

Idziemy jutro do weta

Sibelka ma pod futerkiem pod pysiem dwie wydrapane ranki :placz:

Drapała się już od jakiegoś czasu ale jakieś 2 tyg. temu ją sprawdzałam i nic, więc albo alergia albo wielki powrót naszej starej znajomej autoagresji :roll:

albo autoagresja wywołana alergią (tak też może być). Mieczysław pojedzie przy okazji na przegląd paszczy. Idę się powiesić :roll:

Łoj tam, zaraz wieszać!
Myśl pozytywnie, u Sibelki to przejściowe, i do zaleczenia, nie to co u innych kotów.
Ja się nie obwiesiłam to i Ty dasz radę. :ok:

Różnie może być... oby to było znów "chwilowe" i oby nie musiała już na stałe przechodzić na sterydy

Moja 12l letnia Luśka musi być na sterydach z powodu astmy i czuje się dobrze, a bez sterydu się dusi.

Sibel na sterydach tylko leżała i jadła

Gibutkowa pisze:Sibel na sterydach tylko leżała i jadła

A jaki dostawała?
Luśka brała Depo-medrome a teraz Dexafort, na parę miesięcy wystarczy.

Ona dostawała encortolon dopyszcznie. Taka była decyzja bo te krótkodziałające jednak mniej wątrobę obciążają i przy takich przewlekłych są bardziej zalecane (no chyba że kotu ciężko pigułę podać - z Sibel nie mam problemu). Dostawała przez 3 miesiące, przez jeden miesiąc w końskiej dawce :roll:

Encortolon ma słabsze negatywne oddziaływanie na wątrobę niż Encorton, z czego Encorton bardzo obniża odporność, po nim organizm jest bardziej podatny na infekcje.

Wiem Aniu, ja już "cały internet"

o tym przeczytałam.

widzę, ze tu też smutki

Trzymamy kciuki za zdrówko koteńki :ok:

Tżpies też całe życie na sterydach - jak nie dostaje to ma zaraz problemy ze skórą i sie strasznie drapie a wyniki ma piękne mimo że swoje lata ma (nasz wet się bardzo zdziwił ze taki pies ma takie piękne wyniki krwi - musieli przyjechać z nim do Wrocławia na operacje bo w Lubjnie niestety same konowały.. )
No ale wiadomo każdy organizm inaczej reaguje
Trzymam kciuki za Sibelkę :ok:

A obiad w sobote aktualny ? :ryk:

Hehe wiesz że u mnie zawsze coś do jedzenia jest

Tyle że jak mam stresa to wszystko przypalam albo nie dogotowuję ale z drugiej strony też sama mniej jem (wczoraj pół obiadu oddałam TŻ) więc więcej będzie dla innych

A Ty pamiętasz że we wtorek do kina idziemy? Na 19:00.

Gibutkowo II

Kto przegląda forum