Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Arnold2 pisze:Moge wziąc kocura i rozpocząc jego kwarantanne u mnie (mam wolną izolatkę) do czasu zorganizowania jego transportu do Alienor. Jeżeli Alienor takie rozwiązanie zadawala, to mogę go odebrac ze schroniska jutro rano jadac do pracy (ok. 8.00),
Alienor pisze:Arnold2 pisze:Moge wziąc kocura i rozpocząc jego kwarantanne u mnie (mam wolną izolatkę) do czasu zorganizowania jego transportu do Alienor. Jeżeli Alienor takie rozwiązanie zadawala, to mogę go odebrac ze schroniska jutro rano jadac do pracy (ok. 8.00),
Jasne że tak.Jest też opcja żeby Piotr przywiózł po pracy (czyli ok. 18ej) kotka, tylko musi wiedzieć skąd. Justynie dzwoniłam i wysłałam nr smsem, posyłam też na pw.
justyna8585 pisze:Aaa i oczywiście u P.Iwony jest jeszcze Pers,bodajże kotka,ale nie wiem,czy schron będzie miał dom już dla niej.
P.Iwona została sama,a ona naprawde ma sporo psów dorosłych,szczeniaków....
andrzej780 pisze:justyna8585 pisze:Aaa i oczywiście u P.Iwony jest jeszcze Pers,bodajże kotka,ale nie wiem,czy schron będzie miał dom już dla niej.
P.Iwona została sama,a ona naprawde ma sporo psów dorosłych,szczeniaków....
wiadomo już co z persem kotem/kotką ma domek?
margoth82 pisze:kurczę niedobrze z tym czarnym zakleszczonym.Może następnym razem jak się pojawi i będzie potrzebny transport dla niego to poprosić schron o zamknięcie go w klatce, a ktoś niech zadzwoni do mnie i ja przyjadę po pracy po niego jeszcze w ten sam dzień i zawiozę gdzie trzeba - nie czytam tego wątku na miau codziennie i widzę, że przegapiłam info o tym, że potrzebny pilnie transport.
Ja teraz walczę, bo o ile Filomenka miewa się super, to Filemon nadal ma biegunkędostaje węgiel, probiotyki i zmienioną ma karmę na RC Veterinary Weaning i czekamy na poprawę.
margoth82 pisze:Problemy Filemonka są niewyjaśnione. Tym bardziej, że Filomenka (jego siostra) miewa się super.
2 wetów już Filemonka oglądało, wykluczyli PP, bo kociak ma biegunkę od tygodnia, ale bryka, nie gorączkuje, ma apetyt i nie robi więcej niż 2-3 kupki dziennie, tyle że wszystkie są w wersji zminiaturyzowanego krowiego placka :/ Pani wet podejrzewa, że to może nie jest infekcja wirusowa czy bakteryjna, tylko on czegoś nie trawi, nie chciała też na razie podawać antybiotyków, bo jakby nie było Filemon jest malutki.
O Nifuroksazydzie w syropku słyszałam i czytałam na forum - nawet miałam w domu, bo mi kiedyś lekarz przepisał, tyle, że w tabletkach i nawet chciałam zastosowac, ale okazało się, że juz przeterminowany, więc jak na razie zdaję się na leczenie p. Doktor. Od wczoraj podaję mu koci probiotyk i węgiel dla zwierząt,wcześniej był leczony dietą i lakcidem. Dziś na razie kupy nie było, ale doopka wygląda lepiej, a była już mocno czerwona.
martwią mnie koty w schronie, bo nie wracają.Nie wspomnę już o psach, bo ostatnio się załamałam, jak zobaczyłam w schronie jamnika prawie identycznego z moją śp. Brandy
W dodatku mam mieszane uczucia, bo już kolejny raz wzięłam kota stamtąd i nikt o nic nie pytał, tylko wydano mi kociaki, tak ot sobie, to chyba nie do końca tak być powinno...
w każdym razie Justynka jak możesz, to poproś w schronie żeby na przyszłość zamknęli tego z kićka z kleszczami i dali Tobie znać,a Ty od razu do mnie napisz czy zadzwoń.
Aha ponawiam swoją propozycję podarowanie Ci telefonu.
I najważniejsze: chcę założyć profil na facebooku tyle, że nie wiem to ma być profil o nazwie Schronisko im Św Franciszka z Asyżu w Rudzie Sląskiej? czy TOZ "Fauna" ma już jakiś profil i możnaby zrobić drugi o tej samej nazwie, tyle, ze z dopiskiem Adopcje albo coś?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości