Adoptowałam sukę ON, Fiona i 4 Szczypiorki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 16, 2011 9:43 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Hm, ciągle jeszcze nie odpuściłam zrobienia z niej przytulanki (żeby nie powiedzieć: nakolankowca :mrgreen: ). Do ostatniej kropli krwi będę się starała o to, żeby Fionka nie uciekała, gdy się kładę obok niej i przytulam. Jakiś postęp już mamy, bo głowę wystawia w moim kierunku sama i pozwala dawać sobie buzi. A jeszcze niedawno odwracała się z obrzydzeniem malującym się na pysku :lol:
Teraz ozorem po policzku machnie, rękę poliże, czasem (o zgrozo :idea: ) stopę :D

Nie umiem jej nauczyć zabawy. Jak daję jej jakąś dużą kość, którą ona uwielbia, próbuję jej zabierać, a Fionka posłusznie wypuszcza z zębów. Chciałabym, żeby walczyła o nią, powarczała na mnie trochę, postraszyła mnie. Może to są resztki strachu, że oberwie, jak nie będzie grzeczna. Nic to, mamy dużo czasu, bo nigdzie nam się nie spieszy, nigdzie się nie wybieramy. Może kiedyś zaskoczy.

carmella, będą foty, to dopiero druga strona :lol:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 16, 2011 9:46 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

czecia :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon maja 16, 2011 9:47 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

znowu trza będzie zakaz pisania wprowadzić, aż do zamieszczenia fotek :spin2:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 16, 2011 9:57 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

ja też widzę, że strona trzecia

i nie ma fotek ;)

Szila ma problem z oddawaniem rzeczy. Nie warczy, ale nie chce oddać - zabawek. Kości oddawała, teraz zabiera i odchodzi, ale gdybym chciała zabrać to na pewno by mnie nie owarczała. Femka, w sumie nie wiem czy lepiej, że oddaje czy lepiej gdyby warczała. Wiem, że wolałabyś, żeby było bardziej "psiejska". Ale uwierz mi, że gdyby miała przechył w drugą stronę nie byłabyś zadowolona.

Szila nagle zaczęła szczekać na obcych. Z dnia na dzień, sama z siebie 8O
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon maja 16, 2011 10:00 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Fiona szczeka tylko wtedy, gdy widzi ludzi za siatką (też nie zawsze). Jak już wejdą na nasz teren, Fionka robi się słodka jak lukier :roll:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 16, 2011 10:01 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

No, ale zawsze to większy stres wejść do szczekającego psa :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon maja 16, 2011 10:03 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Jak ja Wam zazdroszczę psów... :roll:
Też bym tak chciała obserwować... gdybać... ehhh... :?
Wczoraj miałam godzinkę na pobycie z Zarą ...
Ehhhh, ja chcę więcej ... :crying:
mamuśka
 

Post » Pon maja 16, 2011 10:04 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

któregoś dnia gdy wróciłam z pracy, Fionka jak zwykle powitała mnie przy bramie, za domem. Potem, też jak zwykle, po rytualnym powitaniu, pomaszerowałyśmy do domu i sąsiadka zza siatki zapytała, czy ja Fionkę zabrałam do pracy, bo cały dzień jej widać nie było.
Za co ja ją karmię? :placz: :placz: :placz: Koty by były bardziej widoczne, bo właziłyby na drzewa i wrzeszczały na siebie nawzajem.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 16, 2011 10:08 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Napisz sobie na bramce "uwaga pies - jest łagodny, ale mam jeszcze 3 groźne koty" :)

takie hasło sobie wymyśliłam na wyjeździe szkoleniowym kilka dni temu :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon maja 16, 2011 10:08 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Femce chyba chodzi o to, żeby to była taka zabawa - takie droczenie się :wink:

- Daj
- Wrrr - nie oddam :wink:
-No daj
- Wrr - no co ty, co ty
- No oddawaj piłkę/zabawkę/kostkę
- Wrrrr - nigdy w życiu

Tak to u nas wygląda przynajmniej :) :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon maja 16, 2011 10:13 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

carmella pisze:Napisz sobie na bramce "uwaga pies - jest łagodny, ale mam jeszcze 3 groźne koty" :)

:ryk:
mahob pisze:Femce chyba chodzi o to, żeby to była taka zabawa - takie droczenie się :wink:

- Daj
- Wrrr - nie oddam :wink:
-No daj
- Wrr - no co ty, co ty
- No oddawaj piłkę/zabawkę/kostkę
- Wrrrr - nigdy w życiu

Tak to u nas wygląda przynajmniej :) :wink:

o to to
tak właśnie bym chciała
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 16, 2011 10:15 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Magda, wiem wiem!

Tylko wiem, że np Maxowi nie można było odebrać kości. Tylko Jarek mógł to zrobić i to też nie tak znienacka. Wiadomo, że nasze psy są zamknięte na naszych posesjach, więc teoretycznie nic się nikomu nie powinno stać. Jednak czasami ludziom różne rzeczy wpadają do głowy.
Np. Shila leżu sobie przy bramie tak, że jej łapa wylazi pod sztachetami. I dzieciaki ją głaskają i przez szpary wkładają ręce. Wszystko ok, ale mimo swojej łagodności Shila to pies. Nie wiadomo co ją wystraszy czy jej się nie spodoba i hapsnie. Nawet dziecko może szybko chcieć uciec z ręką i ją np. złamie. Powiedzieliśmy sąsiadom, że nie mamy nic przeciwko temu, żeby głaskać psa, ale żeby to było w naszej obecności. Bo nie chcemy nieszczęścia i później pretensji do nas.

A gdyby np taki dzieciak wsadził rękę kiedy pies by obrabiał kość, a pies byłby z tych co mordują jak im się chce tę kość odebrać?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon maja 16, 2011 10:16 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Femka pisze:Hm, ciągle jeszcze nie odpuściłam zrobienia z niej przytulanki (żeby nie powiedzieć: nakolankowca :mrgreen: ). Do ostatniej kropli krwi będę się starała o to, żeby Fionka nie uciekała, gdy się kładę obok niej i przytulam. Jakiś postęp już mamy, bo głowę wystawia w moim kierunku sama i pozwala dawać sobie buzi. A jeszcze niedawno odwracała się z obrzydzeniem malującym się na pysku :lol:
Teraz ozorem po policzku machnie, rękę poliże, czasem (o zgrozo :idea: ) stopę :D

Nie umiem jej nauczyć zabawy. Jak daję jej jakąś dużą kość, którą ona uwielbia, próbuję jej zabierać, a Fionka posłusznie wypuszcza z zębów. Chciałabym, żeby walczyła o nią, powarczała na mnie trochę, postraszyła mnie. Może to są resztki strachu, że oberwie, jak nie będzie grzeczna. Nic to, mamy dużo czasu, bo nigdzie nam się nie spieszy, nigdzie się nie wybieramy. Może kiedyś zaskoczy.

carmella, będą foty, to dopiero druga strona :lol:

Nie wolno z psem walczyc o zarcie. Nie ucz jej na sile tego, czego wiele osob z trudem psa oducza. Jak cos jej chcesz wyjac z pyska - ona to musi oddawac bez szemrania. No bo wyobraz sobie, ze na spacerze ona cos w zeby zlapie np trujacego? I zamiast Ci to oddac natychmiast - zacznie sie z Toba draznic?

Baw sie z nia zabawkami, rzucaj patyki, pilki odpowiedniej wielkosci, jak koniecznie sie chcesz poszarpac to kup sznur to szarpania (tylko ja nie wiem czy szarpanie z psem, kiedy pies wygrywa to dobra zabawa, czy nie zaburza pozycji w stadzie?).

Ja sie bardzo ciesze z postepow w czulosciach z sunia :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon maja 16, 2011 10:17 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

słuszna uwaga
nawiasem mówiąc, kto ponosi w takim przypadku odpowiedzialność, jak dziecko wsadzi rękę przez siatkę i zostanie ugryzione?

p.s.
nie tylko dziecko
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon maja 16, 2011 10:18 Re: Adoptowałam sukę ON, Fiona i Szczypiorki

Zabawa powinna się skończyć tym, że sznur jest nasz. Że pies odda zabawkę. U nas niestety tak się nie dzieje - tzn ja odpuszczam, TZ czeka do końca.

Mea culpa. :?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 17 gości