TO JUŻ DWA LATA JAK ODSZEDŁ. puszka już wyadoptowana.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 11, 2011 14:51 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ CZY ODDAĆ DŻAGĘ ???????????

blondyna jak się patrzy :mrgreen:

gadzina też jęczał ,nie oddawaj mamo :oops: ale nie chciałam go słuchać ,musiałam sama do tego dojść ,właściwie to patrzyłam wyłącznie na nią ,że będzie miała lepiej ,dostatniej ,że jest czyimś marzeniem bo Bożenka marzy o białej małej kulce...i to na prawdę dobry ,kochany człowiek tylko ja nie byłam gotowa ,wbrew wszystkiemu :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 11, 2011 15:05 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ CZY ODDAĆ DŻAGĘ ???????????

kochana moja,
miałaś tak też ze mną,
nie chciałam się spotkać na rozmowy

tylko napadłam i zabrałam. Pamietasz?

Czy ta Perełka aż tak żle trafiła?

a swoja drogą, to nie czytam ze szczęściem w oczach komentarzy, " oddaj i zrób miejsce dla innej biedy"
to mi się nie podoba,
dlaczego niby masz ciągle wyszukiwać inne biedy, leczyć, doprowadzać do porządku i ....wyrywać sobie z serca?

gośka i zwierzyniec :)

 
Posty: 405
Od: Sob cze 28, 2008 19:57
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 11, 2011 15:28 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ CZY ODDAĆ DŻAGĘ ???????????

przy Perełce myślałam że życie skończę :oops: bardzo ją kochałam ,wiele wysiłku fizycznego i psychicznego i finansowego kosztowało mnie postawienie jej jako tako na nogi ,ale Dżaga jest to jeszcze zupełnie co innego :cry:
Wiem ze nie powinnam brać tymczasów ,zwłaszcza psich ,ale jak to w życiu różnie bywa .
Tyle że zawsze wszystkie oddaje ,już nawet nie pamiętam ile psów ostatnio przeszło przez mój dom ,ale na pewno bardzo dużo.

Pyza też kot 8)

Obrazek
Tytek kot nad koty .
Obrazek

moje tymczasy

Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 11, 2011 16:47 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

Pyza to z płaskonosych PERS JAK TALALA :mrgreen: :ryk: :ryk: :ryk:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 11, 2011 21:07 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

Dorciu uśmiałam się ze zdjęcia Dżagi :wink: cóż za uroczy Piesio. Twoje wszystkie Zwierzaczki są cudne :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 11, 2011 21:52 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

Dorciu, dopiero teraz przeczytałam o Dżadze...bardzo dobrze, że ta panienka zostaje z Tobą:-) to cudowna psinka, bo chyba się nie mylę, że to jest to "białe maleństwo" które pierwsze z całej Twojej kapitalnej gromadki wdrapało mi się na kolana:-)gdy przyjechałam po psinę...a wtedy nie wiedziałam czy "coś" dostanę :ryk: a jednak przyjechałam z drugiego konca Polski, i wiem, ze Ty masz rękę do rozpieszczania (sądzę po naszej Musi, że ten proces zaczął się jeszcze u Ciebie) bo naszej to już się w główce całkiem pomerdało...uważa łóże w sypialni za swoja własność, oczywiście łaskawie my możemy w nim spac ale razem z nią :mrgreen: a jak ktoś z gości usiądzie na "moim" fotelu na którym też siedzimy obie to jest wrzask ile wiatru w tych malenkich płucach natychmiast gość ustępuje wtedy siadam razem z Muszką...potem następuje cisza...wtedy nawet złodzieje mogą zaczac wynosić co im się podoba :mrgreen: nieważne...: FOTEL ZDOBYTY! A wiec jeżeli sobie wychowałaś, rozpieściłaś, pokochałaś to lepszej decyzji nie mogłaś podjąć :1luvu:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Czw maja 12, 2011 12:39 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

AnnaArczyk , twoje słowa to miód na moje serce :1luvu:

wczoraj popełniłam grzech próżności i rozrzutności :oops: ale stanęłam przy straganie i ślina sama mi do ust na płynęła ..truskawki i ten zapach i kupiłam sobie całe 25 dkg za 6 zł :strach:
usiadłam w ogródku i jedna po drugiej tonęły w mojej gębie ,żałowałam tylko że szypułki są niezjadliwe :twisted:
Rozkosz dla podniebienia :kotek:

Kaja888 ,Pyza kocha włazić na drapak ,myślę ze któregoś razu wejdzie piętro wyżej bo zakusy robi codziennie :lol:

Mam koty spsiałe i psy skociałe :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 12, 2011 13:12 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

Witam Pani Dorotko. Nagrałam się wczoraj na pocztę głosową Pani telefonu. U mnie prawie dobrze. Cóż życie- raz gorzej raz lepiej. Cieszę się bardzo,że dokonała Pani takiego wyboru w sprawie psinki. Po cichu myślałam ,że tak będzie ale nie odzywałam się . Decyzja należała do Pani i wybrała Pani tak jak serce podpowiadało.
Wysłałam na Pani telefon zdjęcia jak moja sucz jamnik szorstkowłosy czeka leżąc na podłodze
aż kot Bandik raczy odejść od jej miski. Ponieważ była to karma lecznicza a nie inne jedzenie to nie wiem znając jej charakter jak by to się skończyło. Pewnie rozlewem krwi. W każdym razie
widok bezcenny. Pozdrawiam Marta.
A ja też wczoraj jadłam pierwszy raz w tym roku truskawki. Były takie słodkie, że wrąbałam je bez cukru.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2316
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Czw maja 12, 2011 13:16 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

kocham truskawki ,ale o tej porze ceny ich są koszmarne ,ale nie wytrzymałam ,smak niepowtarzalny :1luvu:

zdjęcia obejrzałam :lol: polowanie na żarełko :mrgreen:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 13, 2011 21:16 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

witam wieczorem :piwa:
pływam we własnym pocie ,ale już odpoczywam :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 14, 2011 19:32 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

Kocik chłopczyk który miał być dziś adoptowany nadal szuka domku ,kotek bardzo się ludzi wystraszył ,uciekł ,więc stwierdziłam że to nie ten domek ,ale fakt też jest taki że maluch jest płochliwy ,niestety nie będzie łatwo.
W dodatku ,strasznie kicha i muszę iść z nim do wetki. :cry:

Dolores wielkie dzięki że mogłam się z wami zabrać do hurtowni :1luvu: nakupiłam maluchom jedzenia za 100 ,na jakiś czas będzie.

Jutro mają przyjść ludzie w sprawie adopcji najmniejszej kruszynki Lusi ,aż się boję.Ona jest na prawdę bardzo mała ,ale ludziska wychowali już jednego malucha to i z 8 tyg. panienką sobie poradzą :wink: chyba że też zrezygnują :roll:

No i jeden dzień wolnego ma się ku schyłkowi.

Gadzian poszedł wędrować po muzeach ,a ja jeszcze coś tam porobię i pewnie położę się.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 14, 2011 20:18 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

Kropcia się pożywia 8)
Obrazek
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 14, 2011 20:41 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

ooo! dałaś Kropeńce tylko dwa chrupki i to na brzusiu? to w ramach diety? :lol:
bieeeedna "Kropeczka", chyba ją przejmę :smokin:
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Sob maja 14, 2011 21:43 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

Cudne Zwierzaki :D
dopiero weszłam do domu dzisiaj zaliczyłam Wałbrzych, ale już jestem z powrotem

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 15, 2011 14:38 Re: TYTEK WIECZNYGILARZ MALUCHY SZUKAJĄ DS.

Dorciu jak tam? Udała się dzisiejsza adopocja?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 243 gości